Audi 80 Sedan '94 ABT - Bajzel
Audi 80 Sedan '94 ABT - Bajzel
Taką kupiłem Audi sobie ostatnio, 94 rok, ABT czyli 2.0 benzyna, jednopunkt, 90 koni.
Tak wyglądała jak ja przyprowadziłem:
Z przodu poczyniłem nieznaczne, aczkolwiek dość kosztowne modyfikacje, aktualnie halogeny są oklejone żółtą folią i choć to kontrowersyjne mi się podoba, no i tak już zostanie:
I kolejnych parę planów i stówek do zagospodarowania w najbliższym czasie, na pewno:
Felgi - Borbet A 16x9 tył i 16x7,5 przód, choć zdaję sobie sprawę jak będzie ciężko,
Zawieszenie - kit -6/-4
Kilka małych, cieszących oko gadżetów, ale to pozostawię jako niespodzianki, żeby coś się tutaj działo
Ciekawostka, nigdy nie była malowana, a jedyna jej przygoda to delikatne najechanie na coś, bo podgięły się mocowania reflektorów i delikatnie zagiął grill, teraz stoi bardziej w pionie. Audi zawsze było moim marzeniem, B4 oczywiście. Myślę, że będzie się tutaj działo, a mam też nadzieję, że pomożecie w niektórych sprawach, bo na temat 80 dopiero się uczę.
Tak wyglądała jak ja przyprowadziłem:
Z przodu poczyniłem nieznaczne, aczkolwiek dość kosztowne modyfikacje, aktualnie halogeny są oklejone żółtą folią i choć to kontrowersyjne mi się podoba, no i tak już zostanie:
I kolejnych parę planów i stówek do zagospodarowania w najbliższym czasie, na pewno:
Felgi - Borbet A 16x9 tył i 16x7,5 przód, choć zdaję sobie sprawę jak będzie ciężko,
Zawieszenie - kit -6/-4
Kilka małych, cieszących oko gadżetów, ale to pozostawię jako niespodzianki, żeby coś się tutaj działo
Ciekawostka, nigdy nie była malowana, a jedyna jej przygoda to delikatne najechanie na coś, bo podgięły się mocowania reflektorów i delikatnie zagiął grill, teraz stoi bardziej w pionie. Audi zawsze było moim marzeniem, B4 oczywiście. Myślę, że będzie się tutaj działo, a mam też nadzieję, że pomożecie w niektórych sprawach, bo na temat 80 dopiero się uczę.
Co do wyposażenia to mamy niestety małą lipę, szyby niestety korbotronic, lusterka również w manualu. Jest airbag, klima manualna, centralny i alarm. Na dniach będą wpadały szyby elektryczne, ale to pod warunkiem, że auto będzie opłacało się naprawić po delikatnym kuku... Wczoraj wieczorem zajechał mi drogę gościu w Porsche, a ja żeby uniknąć kolizji uciekałem po chodniku przy dość dużych prędkościach i niestety, gdy już byłem bliski zatrzymania się, uderzyłem lewą przednią felgą w krawężnik. Na pewno do zrobienia jest wachacz, końcówka drążka/drążek, prawdopodobnie też półośka, no i felga + dwie opony z lewej strony. Martwi mnie tylko skrzynia biegów, po wypadku mogłem wbić tylko czwórkę, może będziecie wiedzieli czego można się spodziewać. Budy udało mi się nawet nie zadrapać