Audi 80B4 Avant quattro 2.3NG 1994 - "półprzelot"
- Syn_Andrzeja
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:13
- Lokalizacja: Czechowice
- Kontakt:
Audi 80B4 Avant quattro 2.3NG 1994 - "półprzelot"
Witam
Po pożegnaniu się z wiernym towarzyszem podróży jakim było Polo 86c2f 3f na pełnym wtrysku, skręcony na 90KM przyszedł czas na coś dojrzalszego
Audi dostało się w ręce mojego brat około 3 lat temu, a z racji tego, że musi mieć sprawny samochód do zadbał o to, żeby wszystko było jak trzeba. Aktualnie przesiadł się na Mondeo ST220, a ja odkupiłem po nim 80tkę. W miarę na czas naprawiane usterki lub praca w myśl "lepiej zapobiegać niż leczyć" owocuje tym, że Zielona Butelka z 94roku na mechanicznym wtrysku i w dodatku z LPG jeździ nadal i ma się bardzo dobrze. Ja postaram się odnowić ją trochę, bo są rzeczy, które drażnią: wyblakłe i odstające tu i tam listwy, tylna klapa nagryziona zębem czasu (ruda nie tańczy jak szalona, ale widać, że wchodzi na imprezę).
Liczę, że samochód zostanie u mnie dłużej, bo pali mało, jest w nim wymienionych dużo rzeczy, a jak coś trzeba będzie zrobić to kolejna przyjemność dla mnie, bo lubię czasem posiedzieć przy samochodzie. Dwa tygodnie temu zalany nowym olejem 10W40 (mimo przebiegu ponad 350tys.), wymieniony filtr powietrza (god, co za młot tak go umiejscowił), wyczyszczony kabinowy, przesmarowana dmuchawa, założone nowe letnie opony.
Aktualnie takie zdjęcie, więcej wrzucę jak przestanie dziś padać, umyję i zrobię ładniejsze:)
Pozdrawiam!
Po pożegnaniu się z wiernym towarzyszem podróży jakim było Polo 86c2f 3f na pełnym wtrysku, skręcony na 90KM przyszedł czas na coś dojrzalszego
Audi dostało się w ręce mojego brat około 3 lat temu, a z racji tego, że musi mieć sprawny samochód do zadbał o to, żeby wszystko było jak trzeba. Aktualnie przesiadł się na Mondeo ST220, a ja odkupiłem po nim 80tkę. W miarę na czas naprawiane usterki lub praca w myśl "lepiej zapobiegać niż leczyć" owocuje tym, że Zielona Butelka z 94roku na mechanicznym wtrysku i w dodatku z LPG jeździ nadal i ma się bardzo dobrze. Ja postaram się odnowić ją trochę, bo są rzeczy, które drażnią: wyblakłe i odstające tu i tam listwy, tylna klapa nagryziona zębem czasu (ruda nie tańczy jak szalona, ale widać, że wchodzi na imprezę).
Liczę, że samochód zostanie u mnie dłużej, bo pali mało, jest w nim wymienionych dużo rzeczy, a jak coś trzeba będzie zrobić to kolejna przyjemność dla mnie, bo lubię czasem posiedzieć przy samochodzie. Dwa tygodnie temu zalany nowym olejem 10W40 (mimo przebiegu ponad 350tys.), wymieniony filtr powietrza (god, co za młot tak go umiejscowił), wyczyszczony kabinowy, przesmarowana dmuchawa, założone nowe letnie opony.
Aktualnie takie zdjęcie, więcej wrzucę jak przestanie dziś padać, umyję i zrobię ładniejsze:)
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 28 lis 2015, 20:00 przez Syn_Andrzeja, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź
- no trudno...ale zawsze można wrócić do 5W40 lub nawet 5W30....bo jak ten 10W40 to jakis castrolowaty to zaraz przejscie na olej do kosiarek(15W40) i silnik na smietnik...oczywiscie nie stanie się to na dniach <ok>Syn_Andrzeja pisze:Dwa tygodnie temu zalany nowym olejem 10W40 (mimo przebiegu ponad 350tys
ja przy podobnym przebiegu mam 5W30 valvoline synpower, ktorego polecam....na poprzednim silniku 10w40 maxlife tez ladnie pracowal
- Syn_Andrzeja
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:13
- Lokalizacja: Czechowice
- Kontakt:
Ten olej to właśnie chyba Castrol, ale nie pamiętam dokładnie, musiałbym jutro zobaczyć za pojemnikiem w bagażniku. Nie jest tak, że nie można zmieniać oleju na "niższy"? Bo tak mi tu i tam mówiono, a nie chcę zrobić kaszany:x co do planów to elektryczne szyby, grzane lustra, jakieś fajne koło (17-18). Wszystko powoli, bo kasa z nieba nie leci. Wolałbym iść w moc, bo glebić quattro to głupota moim zdaniem..
Z ta zmiana typu oleju to raczej jest to taki stereotyp jak ze zmiana firmy oleju, osobiscie mysle ze smialo mozna lac, uszczelniaczy Ci nie rozpusci bo przeciez cieply polsyntetyk jest tak samo rzadki jak syntetyk. A codo gleby to nie koniecznie glebic bo zawsze mozesz zarzucic jakas 18 i mminimalnie pojsc w dol zeby wygladalo. Ja do swojej mam podobne plany bo nie widzi mi sie jazda zglebionym autkiem po naszych pieknych drogach. No ale wiadomo, jak pisales pieniadze z nieba nie leca
-
- Forum Audi 80
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 20:56
- Lokalizacja: Łódź
10W-40 to olej polecany przez fabrykę? ja raczej widze 5W z przodu. Właściciel chce isc w ponoszenie mocy a leje półmineral ...standardowe podejscie...gdyby nie to o podnoszeniu mocy do bym sie nie czepiał 10W40 bo przy przejsciu na 5W silnik może powiedziec co go boli i jak to napisane było kasa z nieba nie leci. Jeśli chodzi o podniesienie mocy to zbierac zbierac zbierac 10k i swapować V8 lub zostać przy R5 ale turbo...auto moze byc tego warte jesli zadbane...audi 80 quattro coraz lepiej wychodzi na tle nowinek wychodzących pod znakiem AWD....wiadomo czy kierowca rządzi czy samochód <ok>
- Syn_Andrzeja
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:13
- Lokalizacja: Czechowice
- Kontakt:
- Syn_Andrzeja
- Forum Audi 80
- Posty: 63
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 12:13
- Lokalizacja: Czechowice
- Kontakt:
Brat też mi radzi, że lepiej przesiąść się na V8, ale gazować i tak bym musiał, bo mając 20 lat nie zarobię kokosów, a na paliwo muszę wyrobić;x
Podjadę do Digituna, zobaczymy jak on mi wyliczy koszt podniesienia mocy tak do 350-400 koni (w swoim 80 coupe miał 1050, ale zniósł na 700, bo mu skrzynie padały jedna za drugą), wtedy się zobaczy. Póki co to takie zdjęcia, niestety auta nie umyłem bo wczoraj takie urwanie chmury było, że myśleliśmy, że znów nas zaleje...
Podjadę do Digituna, zobaczymy jak on mi wyliczy koszt podniesienia mocy tak do 350-400 koni (w swoim 80 coupe miał 1050, ale zniósł na 700, bo mu skrzynie padały jedna za drugą), wtedy się zobaczy. Póki co to takie zdjęcia, niestety auta nie umyłem bo wczoraj takie urwanie chmury było, że myśleliśmy, że znów nas zaleje...
Ja osobiście bym został przy 2.3 skoro ma się jeszcze dobrze. Praca z pewnością ładniejsza od v8. Do tego R5 to taki znak rozpoznawalny 80 i 100 z tych lat . Pogadaj z emanuelem o zmianie na wtrysk elektroniczny, będziesz mógł później zarzucić sekwencję, no i wiadomo - moc sporo podskoczy do góry. A to, że silnik zalany półsyntetykiem nie znaczy od razu, że się kończy. Większość osób jeździ na 10W. Inna sprawa gdyby motor był już zalany minerałem i nie radził sobie z półsyntetykiem.