Fiesta XR2i 90r, reanimacja
Fiesta XR2i 90r, reanimacja
No to naszło mnie, coby pokazać troszkę bardziej zaawansowany projekt.
Autko ma 21 lat. Jest ze mną od jakiś 8 lat. W tym czasie przewiozło mnie jakieś 120 tyś. Nigdy, ani jeden raz mnie nie zawiodło. Nigdy się nie zepsuło, nigdy nie stanęło. Nigdy nie wpadło w niekontrolowany poślizg... 2 razy uratowało mi życie. Pozwoliło uciec przed zamachowcem samobójcą.
Zjeździłem tym autem większą część europy. Niestety nie wytrzymało soli - jak widać.
Białe zegary są dołożone przeze mnie,srebrne kratki też moje. Jak to robiłem - było jeszcze cool. Jak zakładałem niebieskie diody - było to jedno z pierwszych aut z niebieskim podświetleniem. Ze względu na styl XR - błękitny akcent w detalach, niebieskie diody ładnie się zgrywały z całością. Przez cały czas jednak nie dokonałem, żadnej nieodwracalnej zmiany. Białe tarcze są założone na "obcych" zegarach, oryginalne leżą na półce. Kratki oryginalne też są schowane a pomalowałem jakieś inne.
W tej chwili auto jest przywracane do stanu ori.
Silnik mimo dość dużego przebiegu jest wciąż w idealnym stanie.
Pomalowałem tylko blok, coby nie straszyła ta wściekła rdza. Reszta jak widać na zdjęciach - małymi kroczkami
posiadam wszystkie oryginalne części. Nawet jeśli wymieniałem coś zużytego jak przegub czy alternator to ten stary wciąż mam jedno co nie będzie z 90 roku to lakier no i hamulce.
a teraz kilka fotek:
Ponieważ nie jestem lakiernikiem, idzie mi zabawa powoli. Ale ogarnę temat
Autko ma 21 lat. Jest ze mną od jakiś 8 lat. W tym czasie przewiozło mnie jakieś 120 tyś. Nigdy, ani jeden raz mnie nie zawiodło. Nigdy się nie zepsuło, nigdy nie stanęło. Nigdy nie wpadło w niekontrolowany poślizg... 2 razy uratowało mi życie. Pozwoliło uciec przed zamachowcem samobójcą.
Zjeździłem tym autem większą część europy. Niestety nie wytrzymało soli - jak widać.
Białe zegary są dołożone przeze mnie,srebrne kratki też moje. Jak to robiłem - było jeszcze cool. Jak zakładałem niebieskie diody - było to jedno z pierwszych aut z niebieskim podświetleniem. Ze względu na styl XR - błękitny akcent w detalach, niebieskie diody ładnie się zgrywały z całością. Przez cały czas jednak nie dokonałem, żadnej nieodwracalnej zmiany. Białe tarcze są założone na "obcych" zegarach, oryginalne leżą na półce. Kratki oryginalne też są schowane a pomalowałem jakieś inne.
W tej chwili auto jest przywracane do stanu ori.
Silnik mimo dość dużego przebiegu jest wciąż w idealnym stanie.
Pomalowałem tylko blok, coby nie straszyła ta wściekła rdza. Reszta jak widać na zdjęciach - małymi kroczkami
posiadam wszystkie oryginalne części. Nawet jeśli wymieniałem coś zużytego jak przegub czy alternator to ten stary wciąż mam jedno co nie będzie z 90 roku to lakier no i hamulce.
a teraz kilka fotek:
Ponieważ nie jestem lakiernikiem, idzie mi zabawa powoli. Ale ogarnę temat
- Mabrothrax
- Forum Audi 80
- Posty: 2442
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 10:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
no jak w dieselu to nie taką
Dodam jeszcze, że wersja XR2i ma w serii elektryczne szyby, hydrauliczny system zapobiegający poślizgowi podczas hamowania - taki prawie ABS. Jest to jednak słaby system. Przez cały ten czas nie udało mi się go ustawić tak, żeby działał prawidłowo... Ale może teraz . W 90 roku nie było jeszcze wspomagania kierownicy, jednak przekładnia ma zmienną charakterystykę. Nie jest to 1 do 1 ale pozwala na bardzo szybkie kręcenie kołami
Fotele w tej wersji są chyba najlepsze na jakich siedziałem. Profil na plecach jest ustalany sprężystą blachą. Jak pierwszy raz wsiadłem do tego auta poczułem się jak bym siedział na taborecie. Po 25 godzinach jazdy, wysiadłem z samochodu nie zmęczony
O dynamice nie będę pisał, bo to trzeba poczuć, żeby zrozumieć. To auto to taka mała rakieta. wciskając pedał przy 170 km/h do końca spadają rzeczy z deski.
Jeśli chodzi o zawieszenie. Zimą przy zasypanych drogach, gdy najszybszy jedzie 60 tym autem można jechać 80 i mieć pełną kontrolę nad samochodem - tu wielka pochwała dla opon kumho. Są doskonałe do małego auta.
Na razie tyle.
Jak będzie czas na postępy w pracy będę na bieżąco się chwalił
Dodam jeszcze, że wersja XR2i ma w serii elektryczne szyby, hydrauliczny system zapobiegający poślizgowi podczas hamowania - taki prawie ABS. Jest to jednak słaby system. Przez cały ten czas nie udało mi się go ustawić tak, żeby działał prawidłowo... Ale może teraz . W 90 roku nie było jeszcze wspomagania kierownicy, jednak przekładnia ma zmienną charakterystykę. Nie jest to 1 do 1 ale pozwala na bardzo szybkie kręcenie kołami
Fotele w tej wersji są chyba najlepsze na jakich siedziałem. Profil na plecach jest ustalany sprężystą blachą. Jak pierwszy raz wsiadłem do tego auta poczułem się jak bym siedział na taborecie. Po 25 godzinach jazdy, wysiadłem z samochodu nie zmęczony
O dynamice nie będę pisał, bo to trzeba poczuć, żeby zrozumieć. To auto to taka mała rakieta. wciskając pedał przy 170 km/h do końca spadają rzeczy z deski.
Jeśli chodzi o zawieszenie. Zimą przy zasypanych drogach, gdy najszybszy jedzie 60 tym autem można jechać 80 i mieć pełną kontrolę nad samochodem - tu wielka pochwała dla opon kumho. Są doskonałe do małego auta.
Na razie tyle.
Jak będzie czas na postępy w pracy będę na bieżąco się chwalił
- Mabrothrax
- Forum Audi 80
- Posty: 2442
- Rejestracja: 05 kwie 2009, 10:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
no tak na szybko - lewy tylni reduktor siły hamowania
no ale nie wiem jakie graty masz generalnie auto jest w pełni sprawne, znaczy było, bo teraz silnik wisi z boku
Ale potrzebuję ten reduktor, lewy przedni zacisk (ale w essim mógł być silniejszy, muszę sprawdzić) no i gumę łączącą moduł EFI z filtrem powietrza bo poszła do audi mam też walnięty silniczek tylnej wycieraczki.
Z poważniejszych rzeczy potrzebuję wałek rozrządu do silnika 1,6 EFI 110 ps bo coś mi się wydaje, że się już kończy. I tak wytrzymał 100 tyś więcej niż powinien.
no ale nie wiem jakie graty masz generalnie auto jest w pełni sprawne, znaczy było, bo teraz silnik wisi z boku
Ale potrzebuję ten reduktor, lewy przedni zacisk (ale w essim mógł być silniejszy, muszę sprawdzić) no i gumę łączącą moduł EFI z filtrem powietrza bo poszła do audi mam też walnięty silniczek tylnej wycieraczki.
Z poważniejszych rzeczy potrzebuję wałek rozrządu do silnika 1,6 EFI 110 ps bo coś mi się wydaje, że się już kończy. I tak wytrzymał 100 tyś więcej niż powinien.
Całkiem dobre dane ale moje coupe pv ma 9sek do 100subratri pisze:Była 1,6 110 koni to taka jak moja (realne 104 bo katalizator), była 1.8 chyba 130 no i 1,6 turbo 130 koni - w niej jakiś imponujący moment był.
Przełożenie pozwalają na jakieś 195 km/h. Moja ma o ile się nie mylę 10s do 100km/h
Turbo miało chyba inną skrzynię.
A tak na poważnie widziałem takie coś ostatnio na złomie, jak jeszcze będzie stało to Ci porobię foto i podeślę adres itp
no to już się poprawiam, dane z książki
110 KM/6000rpm
138Nm/2800rpm
Vmax 192
danych o przyśpieszeniu brak, ale raczej nie spotyka się na światłach aut które odrywają się lepiej. Mam na koncie nawet ferarii :mrgreen: On chciał oszukać na lewy pas, ja na prawy, obydwoje udawaliśmy, że nie chcemy i był nagły start. Fiesta zareagowała lepiej <ok> Mina gościa w F - bezcenna :lol:
110 KM/6000rpm
138Nm/2800rpm
Vmax 192
danych o przyśpieszeniu brak, ale raczej nie spotyka się na światłach aut które odrywają się lepiej. Mam na koncie nawet ferarii :mrgreen: On chciał oszukać na lewy pas, ja na prawy, obydwoje udawaliśmy, że nie chcemy i był nagły start. Fiesta zareagowała lepiej <ok> Mina gościa w F - bezcenna :lol: