zaczynamy od dokladnego umycia,i oplukania felg po ich wychnieciu, w celu usuniecia starego lakieru urzywamy specyfikow do tego przeznaczonych(dostepne w kazdym sklepie lakierniczym, ja uzywalem SCANSOL'a) nakladamy go na element ktory chcemy wypolerowac np rant.Uwarzamy przy tym na skore oczy i drogi oddechowe,poniewarz srodki te sa silnie zrace.Lakier usowamy drewnianaszpachelka,unikniemy w ten sposob glebokich rys,ktore puznijebylo by ciezko zgubic.
Po usunieciu calej powloki lakierniczej(czesto trzeba nalorzyc kilka warstw specyfiku)
zmywamy resztki pozostale na feldze i bierzemy sie za to co najrzmudniejsze,czyli sama polerke
<urodziny>
ja polerowalem papierem o nastepujacej gradacji:
100-sucho(do wyrownia powierzchni,jezeli felga jest w dobrym stanie ,tz nie ma wrzer i glebokich rys mozna sobie darowac)
400-mokro
800-mokro
1000-mokro
1500-mokro
2000-mokro
2500-mokro
zmieniamy gradacje paieru w momecie w ktorym widzimy ze po porzedniej nie ma juz rys np polerujemy 800 widzimy ze nie ma rys po 400 to zmieniamy na 1000, polerujemy 1000 widzimy ze nie ma rys po 800 zmieniamy na 1500 itd.
na koniec zostala na wykonczeniowka czyli czysta mieka szmatka w lapke + pasta polerska(ja uzywalem SONAX'u) i polerujemy do efektu lustra
dla leniwych zostaje filc polerski z adapterem do wiertarki i huzia na juzia, uwazamy jednak zeby nie przegrzac w ten sposob materialu gdyz on sciemnieje.
na koniec:
PS nie ma sensu "przyspieszac polerki mijajac ktoras gradacje papieru, gdyz nie zgubimy wszystkich glebszych rys
PS2.nie kazdy stop aluminium da sie wypolerowac na lustro
PS3 spuchniete palce najlepiej okladac kuflem z zimnym piwem
dorzucam fotki mojej polerki
i rzycze wszystkim takigo bling bling co by innym oczy wypalalo <ok>
a i sory za bledy ale mijalem sie z J.Polskim w szkole :mrgreen:
tylko teraz to tak fest bo nudno jest a jak nie robie nic to mnie swędzi <ok>
