[80 b3 1.8 PM]Problemy gdy jest zimno
[80 b3 1.8 PM]Problemy gdy jest zimno
Witam !
Więc mam następujący problem kiedy zapalam rano samochód lub po długim postoju odpala bez żadnego problemu i pracuje równo przez jakąś minutke,dwie tak jak powinien,natomiast po tym czasie silnik zaczyna zchodzić z obrotów i zachowuje się jakby niepalił na wszystkie cylindry i niestety trzeba siedzięć w autku i trzymać go na obrotach do momentu aż niezłapie jakiejś temp.nawed minimalnej wtedy wszystko przechdzi jak reką odjoł. (moim zdaniem dostaje paliwa ponad norme i go zalewa)
Dodam jeszcze ,że mam gaz ale problem ten nurtujemnie już od zeszłego roku kiedy to jeszcze instalacji gazowej w nim niebyło to popierwsze,po drugie jezeli się zapali go odrazu na gazie lub w momencie jak kuleje z tymi obrotami przegazuje i przełączy na gaz to problemu niema,po trzecie problem niewystępuje wogule w lecie (czyt w cieplejsze dzni gdy temp.rano ma powyżej 5 stopni ).
Dodam jeszcze co wymieniłem w nim w ostatnim czasie, a poniewaz miał jeszcze jedną usterke mysle ze troszke już tego jest :
świece(ngk),kable wn (ngk),kopułka (eps),palec (topran),sonda lambda ,filtr powietrza,czujnik tepm.do ECU .to chyba tyle .
Proszę wymyślcie coś bo niemoge sobie jak normalny użytkownik AUDI szybek rano drabać i grzać autko jednocześnie .
Pozdrawiam i dziękuje za wszelke sugestje.
Więc mam następujący problem kiedy zapalam rano samochód lub po długim postoju odpala bez żadnego problemu i pracuje równo przez jakąś minutke,dwie tak jak powinien,natomiast po tym czasie silnik zaczyna zchodzić z obrotów i zachowuje się jakby niepalił na wszystkie cylindry i niestety trzeba siedzięć w autku i trzymać go na obrotach do momentu aż niezłapie jakiejś temp.nawed minimalnej wtedy wszystko przechdzi jak reką odjoł. (moim zdaniem dostaje paliwa ponad norme i go zalewa)
Dodam jeszcze ,że mam gaz ale problem ten nurtujemnie już od zeszłego roku kiedy to jeszcze instalacji gazowej w nim niebyło to popierwsze,po drugie jezeli się zapali go odrazu na gazie lub w momencie jak kuleje z tymi obrotami przegazuje i przełączy na gaz to problemu niema,po trzecie problem niewystępuje wogule w lecie (czyt w cieplejsze dzni gdy temp.rano ma powyżej 5 stopni ).
Dodam jeszcze co wymieniłem w nim w ostatnim czasie, a poniewaz miał jeszcze jedną usterke mysle ze troszke już tego jest :
świece(ngk),kable wn (ngk),kopułka (eps),palec (topran),sonda lambda ,filtr powietrza,czujnik tepm.do ECU .to chyba tyle .
Proszę wymyślcie coś bo niemoge sobie jak normalny użytkownik AUDI szybek rano drabać i grzać autko jednocześnie .
Pozdrawiam i dziękuje za wszelke sugestje.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2006, 21:35 przez Wojtek *, łącznie zmieniany 1 raz.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
może trzeba by było zapłon ustawić... ciężka sprawa... ja mam też silnik PM i mam inny problem (no może to nie do końca problem, gdyż zwiększa to w zimie smarowanie). Zawsze jak odpalam po nocy (chyba że w nocy było ciepło 18-20C) rozrusznik kręci 4 razy i dopiero za 5 razem zapala. i tak jest zawsze! Nigdy liczba "kręceń" się nie zmienia, tylko jak jest ciepły to pali od razu. co to może być nie wiem może przy okazji ktoś ma pomysł?
Panowie chyba jestem na dobrym tropie,mianowicie :
w poniedziałek zciągnołem pokrywę filtra powietrza i zauważyłem,że klapka sterująca dopływem ciepłego i zimnego powietrza jest otwarta (czyli że do silnika dostaje się zimne powietrze pomimo tego że silnik jest zimny)więc ją przestawiłem śrubokrętem na pozycje zamkniętą(czyli zeby silnik dostawał ciepłe powietrze) i zapaliłem silnik i ku mojemu zdziwieniu auto pracowało dużo ładniej niż wcześniej wskali od 1-10 oceniłbym go na 6-7 .
Wczoraj ściągnołem całą obudowe filtra powietrza i dopatrzyłem się następującej rzeczy :
w dolnej części filtra powietrza jest jakiś zaworek z którego wychodza dwa niewielkie krućce i do jednego z nich mam podłączony przewód jakiś podciśnieniowy,który z tamtąd idzie wprost do sterowania tą klapka od powietrza (ciepłe ,zimne ),wtedy uświadomiłem sobie że regulacja musi odbywać sie zapomocą podciśnienia ,a nie jak wcześniej myślałem ,że reaguje ona na temperature (bystrzacha zemnie ).
I tutaj kończy się oja wiedza ponieważ zastanawiam się gdzie podział się ten drugi przewód podciśnieniowy i doczego ma być on podłączony.
Więc gorąca prośba do posiadaczy takiego samochodu jak mój ,aby zobaczyli i dali znać .
Dołanczam jescze skan z książki przedstawiający obudowe filtra powietrza tyle tylko że obudowa ta która jest na zdjęciu pochodzi z silnika ze sterowaniem k-jetronik ,ale zaworek i te dwa krućce są takie same ( to tylko poto aby wam uzmysłowić dokładniej oco mi chodzi)
Do kolegi Oofol : zapłon był sprawdzany dwa razy i rzekomo jest OK,a na temat twojego problemu to kolega ostatnio miał podobnie w Fordzie FieŚcie i okazał się to czujnik Halla
Pozdrawiam i z góry serdeczne dzięki za wszelką pomoc.
[ Dodano: 2006-12-16, 10:17 ]
Problem rozwiązany :mrgreen:
Problem jak wspomniałem wcześniej dotyczył właśnie owych podciśnień ale nie tylko sondal lambda którą zakupiłem całkiem niedawno poprostu padła,po podłoączeniu tych podciśnień prawidłowo i wymianie na kolejną nową sonde jak ręką odjoł.
Ale mam jeszcze tylko pytanko czy ta klapka o której wspomniałem w wcześniejszym poście zamyka wam się przy optymalnej temp.pracy silnika czy dalej podaje ciepłe powietrze do silnika w takim okresie jak teraz (czyt. zimno).
POzdrawiam
w poniedziałek zciągnołem pokrywę filtra powietrza i zauważyłem,że klapka sterująca dopływem ciepłego i zimnego powietrza jest otwarta (czyli że do silnika dostaje się zimne powietrze pomimo tego że silnik jest zimny)więc ją przestawiłem śrubokrętem na pozycje zamkniętą(czyli zeby silnik dostawał ciepłe powietrze) i zapaliłem silnik i ku mojemu zdziwieniu auto pracowało dużo ładniej niż wcześniej wskali od 1-10 oceniłbym go na 6-7 .
Wczoraj ściągnołem całą obudowe filtra powietrza i dopatrzyłem się następującej rzeczy :
w dolnej części filtra powietrza jest jakiś zaworek z którego wychodza dwa niewielkie krućce i do jednego z nich mam podłączony przewód jakiś podciśnieniowy,który z tamtąd idzie wprost do sterowania tą klapka od powietrza (ciepłe ,zimne ),wtedy uświadomiłem sobie że regulacja musi odbywać sie zapomocą podciśnienia ,a nie jak wcześniej myślałem ,że reaguje ona na temperature (bystrzacha zemnie ).
I tutaj kończy się oja wiedza ponieważ zastanawiam się gdzie podział się ten drugi przewód podciśnieniowy i doczego ma być on podłączony.
Więc gorąca prośba do posiadaczy takiego samochodu jak mój ,aby zobaczyli i dali znać .
Dołanczam jescze skan z książki przedstawiający obudowe filtra powietrza tyle tylko że obudowa ta która jest na zdjęciu pochodzi z silnika ze sterowaniem k-jetronik ,ale zaworek i te dwa krućce są takie same ( to tylko poto aby wam uzmysłowić dokładniej oco mi chodzi)
Do kolegi Oofol : zapłon był sprawdzany dwa razy i rzekomo jest OK,a na temat twojego problemu to kolega ostatnio miał podobnie w Fordzie FieŚcie i okazał się to czujnik Halla
Pozdrawiam i z góry serdeczne dzięki za wszelką pomoc.
[ Dodano: 2006-12-16, 10:17 ]
Problem rozwiązany :mrgreen:
Problem jak wspomniałem wcześniej dotyczył właśnie owych podciśnień ale nie tylko sondal lambda którą zakupiłem całkiem niedawno poprostu padła,po podłoączeniu tych podciśnień prawidłowo i wymianie na kolejną nową sonde jak ręką odjoł.
Ale mam jeszcze tylko pytanko czy ta klapka o której wspomniałem w wcześniejszym poście zamyka wam się przy optymalnej temp.pracy silnika czy dalej podaje ciepłe powietrze do silnika w takim okresie jak teraz (czyt. zimno).
POzdrawiam
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
ups. sorry nawet nie spojrzałem na datę. Mam problemy przy odpalaniu z rana i przeszukiwałem posty, odruchowo dałem podpowiedź , tak z życzliwości .
Nie chciałbym zakładać podobnego więc może jesteś w stanie mi pomóc.
Odpalam rano, i pracuje tak trochę jakby na trzy gary ale zawsze w sumie zimno jest. Z rury mocno czarne spaliny. Dodaje gazu a tu zonk, dławi się. Pedał w podłodze a on nic. troche pompowania i lepiej. Jak przełącze na LPG problem znika. Wracam na bene rozpędzam auto i znowu szarpie trzęsie , jakby mu czegoś brakowało. Po rozgrzaniu ok.
Nie chciałbym zakładać podobnego więc może jesteś w stanie mi pomóc.
Odpalam rano, i pracuje tak trochę jakby na trzy gary ale zawsze w sumie zimno jest. Z rury mocno czarne spaliny. Dodaje gazu a tu zonk, dławi się. Pedał w podłodze a on nic. troche pompowania i lepiej. Jak przełącze na LPG problem znika. Wracam na bene rozpędzam auto i znowu szarpie trzęsie , jakby mu czegoś brakowało. Po rozgrzaniu ok.
- Oofol
- Forum Audi 80
- Posty: 3143
- Rejestracja: 01 gru 2006, 16:26
- Lokalizacja: Karkonosze/ORK
- Kontakt:
Ok, nie zrozumieales mnie.
Masz racje adaptacje robi sie bez odlaczania sondy - to by bylo bez sensu.
Problem polega na tym, iz moim zdaniem za zaklucanie pracy silnika u kolegi odpowiedzialna jest sonda i dla tego powinien ja odlaczyc na stale i przeprowadzic adaptacje. Jesli cos sie po tym zmieni to potwierdzi moja teorie
Kopcenie na czarno (w silniku benzynowym) to niemal 100% pewnosc ze winna jest sonda.
Masz racje adaptacje robi sie bez odlaczania sondy - to by bylo bez sensu.
Problem polega na tym, iz moim zdaniem za zaklucanie pracy silnika u kolegi odpowiedzialna jest sonda i dla tego powinien ja odlaczyc na stale i przeprowadzic adaptacje. Jesli cos sie po tym zmieni to potwierdzi moja teorie
Kopcenie na czarno (w silniku benzynowym) to niemal 100% pewnosc ze winna jest sonda.
- zawodnik88
- Forum Audi 80
- Posty: 244
- Rejestracja: 24 lip 2008, 21:52
- Lokalizacja: Dąbrowa górnicza