[B4 ABT] Problemy z ciśnieniem na tłoku
[B4 ABT] Problemy z ciśnieniem na tłoku
Pisałem już o moich problemach z silnikiem jakiś czas temu ( stukanie w silniku). Byłem u znajomego mechanika, wymienione zostały popychacze, uszczelka pod głowicą, głowica była dana do regeneracji. Gdy silnik jest ciepły to wszystko jest ok, na każdym tłoku ok 10,5 bar, natomiast gdy silnik jest zimny na trzecim tłoku ciśnienia wcale nie ma, jakby zawór był wciąż otwarty, pozostałe tłoki są ok, wystarczy że silnik się trochę rozgrzeje wszystko wraca do normy, ciśnienie na trzecim tłoku jest jak na pozostałych. Podejrzewamy pompę olejową, ale nie wiemy dlaczego akurat ten tłok. Co Wy o tym myślicie bo nam już powoli brakuje cierpliwości
- bartek18150
- Audi 80 Klub
- Posty: 846
- Rejestracja: 25 wrz 2007, 21:25
- Imię: Dawid
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Mojsławice- Chelm
- Kontakt:
A na cieplym silniku jakie jest cisnienie? Gniazda zaworow byly robione? Wody nie wywala? Pierscienie raczej sa ok bo cisnienie bylo by i na cieplym slabe. A jak sie silnik azachowuje? Nie jestem pewien, ale wydaje mi sie ze kasatory cos nie teges, bo jak by gniazdo to cisnienie bylo by poprostu slabasze. Tak ja by jeden blokowal zawor w pozycji otwartej. Moze tez sprezyna zle zalozona?
Nie jestem pewien, sadze ze sie myle, jesli tak to mnie poprawcie
Nie jestem pewien, sadze ze sie myle, jesli tak to mnie poprawcie
Na ciepłym silniku jest ok 10,5 bar, przed remontem było ok 8 bar. Cała głowica była robiona, zawory i gniazda też, na zimnym silniku tak jakby całe ciśnienie szło w rurę wydechową, przy wylocie słychać takie pufanie
[ Dodano: 2008-03-20, 21:57 ]
Gdyby sprężyna była coś nie tak to na ciepłym byłoby to samo, a on gdy jest ciepły tyka jak zegareczek
[ Dodano: 2008-03-20, 21:57 ]
Gdyby sprężyna była coś nie tak to na ciepłym byłoby to samo, a on gdy jest ciepły tyka jak zegareczek
- bartek18150
- Audi 80 Klub
- Posty: 846
- Rejestracja: 25 wrz 2007, 21:25
- Imię: Dawid
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 1.9 1Z
- Lokalizacja: Mojsławice- Chelm
- Kontakt:
Byłem u niego, on podejrzewa że to może pompa oleju daje zbyt duże ciśnienie i zawór nie może się wtedy zamknąć a gdy olej zrobi się ciepły i rzadki wtedy już się swobodnie domyka, to są tylko przypuszczenia, koleś ma popytać znajomego meca który ma auto z podobnym problemem. Pozostaje jeszcze kwestia dlaczego akurat trzeci tłok. Wydaje mi się że gostek który robił głowicę nie przyłożył się do tego specjalnie. :roll:
[ Dodano: 2008-03-23, 08:20 ]
Popychacze powinny być ok, objawy były identyczne na starych jak i na nowych, wciąż trzeci tłok, może coś z tymi zaworami bo teraz po remoncie głowicy jest gorzej niż przed. Gdy silnik jest zimny i zgaśnie to ciężko go potem odpalić, kręci tak jakby świece były powykręcane, w ogóle nie ma kompresji, chwilę postoi i odpali ale tylko na trzy gary, gdy mu dodam gazu i puszcze, znowu zgaśnie. Żeby dobrze pracował musi chodzić na wolnych obrotach do momentu rozgrzania się.
[ Dodano: 2008-03-23, 08:20 ]
Popychacze powinny być ok, objawy były identyczne na starych jak i na nowych, wciąż trzeci tłok, może coś z tymi zaworami bo teraz po remoncie głowicy jest gorzej niż przed. Gdy silnik jest zimny i zgaśnie to ciężko go potem odpalić, kręci tak jakby świece były powykręcane, w ogóle nie ma kompresji, chwilę postoi i odpali ale tylko na trzy gary, gdy mu dodam gazu i puszcze, znowu zgaśnie. Żeby dobrze pracował musi chodzić na wolnych obrotach do momentu rozgrzania się.
Prawdopodobnie gniazda zaworowe i zawory na tym cylindrze zostały zbyt mocno obrobione i zwiększyła sie ponad normę głębokość na jaką zawór wchodzi w głowicę. Jeżeli jednocześnie po obróbce głowicy nie został przyszlifowany (skrócony) trzonek zaworu to może sie zdarzyć, że zawór będzie ciągle otwarty na skutek zbyt małego luzu.
Ja bym zdjął pokrywę zaworów i sprawdził na zimnym silniku jaki jest luz pomiędzy popychaczami 3 cylindra a wałkiem rozrządu. Prawdopodobnie nie będzie wcale luzu.
Oczywiście moge się mylić.
Ja bym zdjął pokrywę zaworów i sprawdził na zimnym silniku jaki jest luz pomiędzy popychaczami 3 cylindra a wałkiem rozrządu. Prawdopodobnie nie będzie wcale luzu.
Oczywiście moge się mylić.
Kolego proponuje zrobic tak jak radziczarekj, ,zdjac pokrywe zaworow i sprawdzic luz miedzy krzywkami walka rozrzadu a popychaczem. Dociskajac popychacz musi byc luz po to wkoncu jest popychacz by go niwelowal.
gdy luzu nie bedzie odpowiedz dal ci czarekj, za dlugi trzonek natomiast jezeli luz istnieje obruc walem dwa razy i wcisnac popyczacz jezeli popychacz bedzie duzo glebiej mozliwe ze zawor jest krzywy lub jest jakis zadzior na szklance lub zaworze, ja bym tak to widzial, tak czy siak radzil bym zdjac pokrywe z glowicy i pchnac paluchem popychacz. napisz co zaopserwowales
gdy luzu nie bedzie odpowiedz dal ci czarekj, za dlugi trzonek natomiast jezeli luz istnieje obruc walem dwa razy i wcisnac popyczacz jezeli popychacz bedzie duzo glebiej mozliwe ze zawor jest krzywy lub jest jakis zadzior na szklance lub zaworze, ja bym tak to widzial, tak czy siak radzil bym zdjac pokrywe z glowicy i pchnac paluchem popychacz. napisz co zaopserwowales
Miło mi że w końcu ktoś podziela moje zdanie.
Żeby dokładnie zrozumieć o co mi chodzi trzeba otworzyć książkę o audi 80 - ta niebieska na 74 stronie i wyczytać dane odnośnie obróbki głowicy.
Najmniejsza dopuszczalna wartość odległości pomiędzy stopką trzonka zaworu a płaszczyzną głowicy wynosi:
-zawory dolotowe - 33,8 mm
-zawory wylotowe - 34,1 mm.
Kolego zapytaj mechanika ile wyszło to u Ciebie po naprawie.
Jeżeli te pytanie będzie dla niego zaskoczeniem to możemy być blisko prawdy. Trzeba będzie wtedy zdemontowac głowice i przyszlifować trzonki. Obym był w błędzie. Podstawa to zdjąć pokrywę zaworów i pomierzyć luzy.
Żeby dokładnie zrozumieć o co mi chodzi trzeba otworzyć książkę o audi 80 - ta niebieska na 74 stronie i wyczytać dane odnośnie obróbki głowicy.
Najmniejsza dopuszczalna wartość odległości pomiędzy stopką trzonka zaworu a płaszczyzną głowicy wynosi:
-zawory dolotowe - 33,8 mm
-zawory wylotowe - 34,1 mm.
Kolego zapytaj mechanika ile wyszło to u Ciebie po naprawie.
Jeżeli te pytanie będzie dla niego zaskoczeniem to możemy być blisko prawdy. Trzeba będzie wtedy zdemontowac głowice i przyszlifować trzonki. Obym był w błędzie. Podstawa to zdjąć pokrywę zaworów i pomierzyć luzy.