Witam. Z góry przepraszam, jeśli wybrałem zły dział, to mój pierwszy temat na tym forum.
Pokrótce postaram się opisać co się dzieje.
Zacznę od tego, że podczas jazdy na benzynie przy zdjęciu nogi z gazu czy też odwrotnie samochód mocno szarpie. Na gazie dzieje się podobnie, lecz to szarpanie jest słabsze, czy może to być wina sondy lambdy?
Ostatnio pojawił się też problem przy gwałtownym ruszaniu, gdy dodam gazu, to samochód ma chwilowy "zamuł" po czym dopiero zacznie wchodzić na obroty.
Samochód zaczął tracić swoją moc, to nie jest to co było jeszcze niecałe 2 miesiące temu, gdy zbierał się na gazie czy na benzynie znakomicie.
Zdarzają się sytuacje, że autko prawie w ogóle się nie zbiera na każdym biegu i po chwili następuje wybuch paliwa w okolicach filtra powietrza, w efekcie czego przedwczoraj uszkodzona została rura przepływomierza i to na dodatek w samym zgięciu. (Czy mogę tą rurę jakoś skleić?) Dodam, że z odpalaniem nie mam żadnego problemu na ciepłym ani na zimnym silniku, przekręcam kluczyk i jadę.
Jest też problem ze wskazywaniem temperatury płynu chłodniczego, mianowicie podczas jazdy pokazuje mi ok 60-70*C, zamiast 90. Czy 2 wiatraki sobie tak radzą, czy czujnik temperatury do wymiany?
Jest to moje pierwsze auto, nie mam żadnego doświadczenia, proszę o wyrozumiałość i w miarę jasne odpowiedzi.
[B4 2.0 ABK 115KM] [B/G II Gen] Muli, strzela
Co do temperatury to możesz mieć do wymiany czujnik co jest na króćcu przy głowicy tam wchodzą takie 2 niebieski i szary i ten szary może blednie pokazywać, sprawdź co się dzieje na postoju czy łapie temperaturę czy dalej jest tak samo najlepiej będzie zobaczyć czy dolny wąż od chłodnicy jest gorący,bo jak jest no to termostat się otwiera i temperaturę masz najprawdopodobniej 90 lub więcej zależy jaki termostat.
Do gazu się nie wypowiadam, bo nie wiem jedyne co mogę powiedzieć to instalka II generacji nie jest do końca dobrym rozwiązaniem w tym silniku,ale niektórzy jeżdżą i sobie chwalą.
Za braki mocy może byś sonda tak jak mówisz najlepiej sprawdzić to na kompie co wskazuje,albo może przekaźnik 30 szwankuje bądź ten niebieski czujnik to są moje tylko gdybania niech wypowiedzą się Ci co mają większą wiedzę.
Do gazu się nie wypowiadam, bo nie wiem jedyne co mogę powiedzieć to instalka II generacji nie jest do końca dobrym rozwiązaniem w tym silniku,ale niektórzy jeżdżą i sobie chwalą.
Za braki mocy może byś sonda tak jak mówisz najlepiej sprawdzić to na kompie co wskazuje,albo może przekaźnik 30 szwankuje bądź ten niebieski czujnik to są moje tylko gdybania niech wypowiedzą się Ci co mają większą wiedzę.
- sylwester28ET
- Forum Audi 80
- Posty: 430
- Rejestracja: 11 gru 2009, 00:32
- Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiem gdzie jest ten czujnik, ale nie wiedziałem jak sprawdzić czy działa poprawnie, to samo z termostatem. Jutro sprawdzę i dam znać.Co do temperatury to możesz mieć do wymiany czujnik co jest na króćcu przy głowicy tam wchodzą takie 2 niebieski i szary i ten szary może blednie pokazywać, sprawdź co się dzieje na postoju czy łapie temperaturę czy dalej jest tak samo najlepiej będzie zobaczyć czy dolny wąż od chłodnicy jest gorący,bo jak jest no to termostat się otwiera i temperaturę masz najprawdopodobniej 90 lub więcej zależy jaki termostat.
O słynnym przekaźniku 30 sporo dzisiaj czytałem, jutro mam zamiar do przelutować, w sumie on też może nie działać poprawnie, bo na wolnych obrotach falują one od 900-1100. Niby nic wielkiego, ale zawsze to coś. Jest jeszcze opcja, że to przez łapanie lewego powietrza z gumy przepływomierza, ale wątpię, bo wcześniej też trochę falowały. A w jaki sposób mogę sprawdzić działanie niebieskiego czujnika? Nie chcę wydawać dodatkowych pieniędzy na czujnik, który może się okazać że nie miał winy, a domyślam się że tani to on nie będzie (mówię o dobrej jakości produkcie, a nie chinolu oczywiście).Za braki mocy może byś sonda tak jak mówisz najlepiej sprawdzić to na kompie co wskazuje,albo może przekaźnik 30 szwankuje bądź ten niebieski czujnik to są moje tylko gdybania niech wypowiedzą się Ci co mają większą wiedzę.
Jak mówiłem, posiadam audi od niedawna, jakieś 2 miesiące i właściwie prócz opon, akumulatora i oleju nic w niej nie zmieniałem, a ciężko mi określić kiedy poprzedni właściciel zmieniał. Świece i kopułka powinny być raczej ok, bo auto pali na dotyk oraz pracuje równo na wszystkich garach, no ale zmienię filtry, świecie itd. dla pewności i świętego spokoju.Jeżeli jeździsz na gazie (II generacja) to do sprawdzenia w pierwszej kolejności kiedy wymieniałeś filtry, świece, kopułkę itd.
Też mnie to zdziwiło, że uszkodziło gumę.A antystrzał nie zadziałał że gumę przepływomierza rozwaliło?
Jak mogę sprawdzić poprawne działanie przepływomierza? Dostał już tyle strzałów, że nie wiem czy jeszcze coś z niego będzie, nie robię sobie zbyt dużych nadziei, ale trzeba sprawdzić.
Przy aparacie ani rozrządzie nikt nie grzebał, co nie wyklucza że mogą być źle ustawione. Zapłon to mi śmierdzi na kilometr, bo nie raz (rzadziej niż częściej, no ale..) gdy zgaszę silnik, zdążę wyjąć kluczyki ze stacyjki, a wał potrafi jeszcze kilka razy przerzucić.przy aparacie nikt nie grzebał,lub nie był zmieniany rozrząd?
Mam jeszcze pytanie odnośnie tego:
Do czego to coś służy i czy to jest ważne?
sprawdź aparat czy nie idzie nim obrzucić w prawo,lub w lewoMikiTiki pisze:Przy aparacie ani rozrządzie nikt nie grzebał, co nie wyklucza że mogą być źle ustawione. Zapłon to mi śmierdzi na kilometr, bo nie raz (rzadziej niż częściej, no ale..) gdy zgaszę silnik, zdążę wyjąć kluczyki ze stacyjki, a wał potrafi jeszcze kilka razy przerzucić.przy aparacie nikt nie grzebał,lub nie był zmieniany rozrząd?
Mam jeszcze pytanie odnośnie tego:
[url=http://www.iv.pl/images/04204560054859439735_thumb.jpg]Obrazek[/URL]
Do czego to coś służy i czy to jest ważne?
co do zdjęcia to jest to jakaś pompka,a od czego to nie wiem,ale moim zdaniem jest to element nie fabryczny-pewności na 100% nie mam
niech się wypowiedzą użtkownicy 80-tek z ABK
Wymieniłem sondę lambdę, ustawiłem zapłon jak należy, wymieniłem termostat (bo jak się okazało też był walnięty), przelutowałem przekaźnik nr. 30, nowe świece, palec kopułka, guma przepływki również wymieniona. Nowe filtry oraz obudowa filtra powietrza, bo była zniekształcona (od wysokiej temperatury jakby... była powyginana na złączach), wszystkie nieszczelności zostały zrobione, nie ma prawa nigdzie łapać powietrza. Na sam koniec porządna regulacja u gazownika i powiedziałem koniec z tym! Niby wszystko jest ok, na benzynie teraz pracuje wzorowo, można powiedzieć igła, ale praca na gazie mi się nie podoba. II generacja w ABK to kompletna porażka, bo niby wszystko ładnie równo chodzi, ale nie podoba mi się spalanie trochę powyżej 12l lpg. Nie dość, że dużo pali, to jest dużo słabszy niż na benzynie... Stwierdziłem, że przerabiam instalację na IV Generację. I tu pytanie: Jakie podzespoły wybrać? Komputer oczywiście STAG300, to nie podlega żadnej dyskusji, ale jaki reduktor, listwa wtryskowa? Czy coś jeszcze będzie mi potrzebne? Jakie będą mniej-więcej koszty samych podzespołów? Robocizna akurat mnie nie interesuje, bo mam dobrego znajomego gazownika, który mi to za grosze zrobi.
Ja mam akurat Stag 4 eco i na wtryskach hana radzi sobie genialnie. Spala ok10,5/100 dynamika niemal identyczna jak na benzynie. Acha parownik AC-R01. przejechałem już 18Tkm i jest kompletnie bezproblemowo. Osobiście uważam, że stag 300 to trochę niepotrzebny wydatek - 4 eco radzi sobie zupełnie dobrze. Na Twoim miejscu doinwestowałbym w listwę hana - jak ja i odpowiednio ponawiercał wtryski - Koniecznie ściągając kolektor. Niektórzy twierdzą, że pojedynki wtryski są lepsze od listwy w tym silniku, ale niech się wypowie ktoś, kto zna się lepiej na tych mapkach i innych rzeczach dotyczących sekwencji