[B4 1.6 ADA] szarpanie, spadek mocy
[B4 1.6 ADA] szarpanie, spadek mocy
Witam,
Panowie może któryś z Was będzie w stanie mi pomóc. Od pewnego czasu borykam się z problemem szarpania auta podczas jazdy ( najczęściej przy jednostajnej prędkości). Czasem auto chodzi normalnie (rzadko) a momentami jest strasznie słabe i muli niesamowicie. Spalanie w normie. Te same objawy towarzyszą podczas jazdy na lpg i pb. Kilka razy już była zmieniana sonda. Elektryk zasugerował wymianę na nową więc kupiłem boscha za 260. Po zamontowani przez ok tygodnia było dobrze i problem powrócił. Przepływka też była podmieniana - bez rezultatu. Sonda niby pracuje w zakresie 0.13 do 0.86 - sprawdzana na rozgrzanym silniku.
Dziwi mnie że w momencie kiedy odłączam lambde i auto przechodzi w tryb awaryjny to lepiej chodzi niż z sondą. Dodatkowo od jakiegoś czasu słychać i niepokoi mnie coś w środku w silniku ( odgłos przypomina jak by ktoś wrzucił kilka nakrętek do środka) lub jak by ktoś od środka pukał młotkiem - odgłos pojawia się nieregularnie co chwila. Sprawdzałem również czujnik spalania stukowego - jednak zwykłym miernikiem ustawionym na 200mv ( kluczyk ustawiałem w pozycji zapłonu i pukałem w śrubę którą czujnik jest przykręcony do bloku- w momencie puknięcia wartość się minimalnie zmieniała. Ma ktoś z Was jakieś cenne wskazówki, rady?
Panowie może któryś z Was będzie w stanie mi pomóc. Od pewnego czasu borykam się z problemem szarpania auta podczas jazdy ( najczęściej przy jednostajnej prędkości). Czasem auto chodzi normalnie (rzadko) a momentami jest strasznie słabe i muli niesamowicie. Spalanie w normie. Te same objawy towarzyszą podczas jazdy na lpg i pb. Kilka razy już była zmieniana sonda. Elektryk zasugerował wymianę na nową więc kupiłem boscha za 260. Po zamontowani przez ok tygodnia było dobrze i problem powrócił. Przepływka też była podmieniana - bez rezultatu. Sonda niby pracuje w zakresie 0.13 do 0.86 - sprawdzana na rozgrzanym silniku.
Dziwi mnie że w momencie kiedy odłączam lambde i auto przechodzi w tryb awaryjny to lepiej chodzi niż z sondą. Dodatkowo od jakiegoś czasu słychać i niepokoi mnie coś w środku w silniku ( odgłos przypomina jak by ktoś wrzucił kilka nakrętek do środka) lub jak by ktoś od środka pukał młotkiem - odgłos pojawia się nieregularnie co chwila. Sprawdzałem również czujnik spalania stukowego - jednak zwykłym miernikiem ustawionym na 200mv ( kluczyk ustawiałem w pozycji zapłonu i pukałem w śrubę którą czujnik jest przykręcony do bloku- w momencie puknięcia wartość się minimalnie zmieniała. Ma ktoś z Was jakieś cenne wskazówki, rady?
Może sonda gubi masę. Hall sprawny?? U mnie mam halla uwalonego i czasami silnik łapie muła....jak odpuszczę gaz to strzela w wydech ale po przejechaniu jakiś 300 metrów wszystko wraca do normy. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie nie wywala błędu czujnika spalania stukowego a obstawiam że jest walnięty również. Nawet po odpięciu od niego wtyczki sterownik nie zapamiętuje żadnego błędu....co mnie troszkę dziwi.
Sondę sprawdzałem miernikiem kilka dni temu i pracuje dobrze, ten elektryk też mówił że pracuje bardzo dobrze- sprawdzał miernikiem i vagiem. Masę sprawdzałem ale anie na wydechu ani na obudowie sondy nie ma w ogóle masy. Hall to wyrzuca ale w momencie gdy auto ma przekręcony zapłon, po odpaleniu już nie. Stukowy na vagu nie pokazuje, jak będę u niego następnym razem poproszę o zmierzeniem oscyloskopem. Na razie porobił sobie zrzuty jakieś i kazał kilka dni na benzynie pojeździć i podepnie jeszcze raz i porówna sobie.
Jeszcze myślę o sterowniku czy czasem tam nie dzieją się jajca z jakimiś zimnymi lutami?
Jeszcze myślę o sterowniku czy czasem tam nie dzieją się jajca z jakimiś zimnymi lutami?
Sprawdziłem jeszcze raz ustawienie rozrządu i wychodzi na to, że jest poprawnie. Sonda otrzymała masę. Jak odkręcałem kata od portek to zajrzałem do środka puchy by spojrzeć na sondę ( jest czarna - nie wiem czy to dobrze). Wczoraj trafiłem na ciekawy artykuł, pewien użytkownik na innym forum miał dokładnie te same objawy. Niestety nikt mu nie odpowiedział pisał że mechanik zasugerował mu że może szwankuje sterownik. Mi z kolei ten elektryk powiedział " wie pan, że sterownik był modyfikowany" - ja sam nie załapałem tylko zrobiłem duże oczy ale teraz myślę że jak przekładałem silnik to nie mogłem odpalić auta. Zaprowadziłem do gazownika, który jednocześnie bawił się elektryką i miał spore problemy by okiełznać elektrykę coś marudził ale nie pamiętam czy ingerował w sterownik czy jakiś kabel który idzie do sterownika. Może tak tkwi całe sedno - zimny lut, uszkodzony jakiś podzespół w sterowniku. Przecież skoro bez sondy ( w trybie awaryjnym) pracuje lepiej niż ze sprawną sondą to nie powinno być nic innego.
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
tak też dziś podłączyłem złomka do kompa i tak po wymianie hala nie ukazuje się ten błąd, a już trochę czasu minęło od zmiany, nawet celowo zostawiłem go na pół godziny z włączonym zapłonem i nic ( i czasami na postoju gdzieś tam stoi z włączonym czasem ) więc twierdze że jeżeli komuś wychodzi błąd hala to coś tu jest nie tak. mój też nie zawsze wyłaził ale na ruch aparatem nie reagował podczas pracy, ( po zgaszeniu jak mocno przekręciłem aparat był problem z odpaleniem ) teraz z czujnikiem silnik wogóle inaczej pracuje obroty trzyma mniejsze spokojniej pracuje no i lekki ruch aparatem i problem go odpalić po zgaszeniu a trochę większy i silnik gaśnie. z błędów jakie miałem od kupna tej audi została mi tylko powtarzająca się nieszczęsna sona ( 2 nowe zamienniki, 2 używane wyjęte ze złomu, sprawne jedna ori i zamiennik ) to w okresie półtora roku a dlaczego nie wiem :evil:
[ Dodano: 2014-03-14, 20:36 ]
https://audi80.pl/b4-16-ada-moj-zlom ... htm#918237 tu link do mojego złomka, prac i spostrzeżeń
[ Dodano: 2014-03-14, 20:36 ]
https://audi80.pl/b4-16-ada-moj-zlom ... htm#918237 tu link do mojego złomka, prac i spostrzeżeń
Widzisz to nadal pozostaje nieszczęsna sonda a raczej coś co powoduje jej uszkodzenie. Czytałem gdzieś że i tu kilka ciekawostek "Uszkodzenia uniwersalnych sond lambda mogą powstać w wyniku długotrwałej pracy silnika na zbyt
bogatej mieszance, w wyniku wad w zapłonie lub przedostawanie sie płynu chłodzącego do układu
wydechowego, np. Przez przepaloną uszczelkę głowcy silnika. Inną przyczyną moŜe byc zbyt wysoka
temperatura pracy oraz drgania. Należy pamiętać, że ewentualna nieszczelność układu wydechowego
wpływa na poziom zawartości tlenu w spalinach".
Z tym płynem to bym nie obstawiał bo nigdy wcześniej nie było tego problemu.
[ Dodano: 2014-03-14, 21:18 ]
Z powyższego cytatu obstawiam na dwa pierwsze powody dlaczego uwala sondy. Za tydzień będę coś wiedział, przynajmniej mam nadzieję Tak jak pisałem wcześniej sonda była czarna co mogło by świadczyć o zbyt bogatej mieszance lub złym zapłonie.
bogatej mieszance, w wyniku wad w zapłonie lub przedostawanie sie płynu chłodzącego do układu
wydechowego, np. Przez przepaloną uszczelkę głowcy silnika. Inną przyczyną moŜe byc zbyt wysoka
temperatura pracy oraz drgania. Należy pamiętać, że ewentualna nieszczelność układu wydechowego
wpływa na poziom zawartości tlenu w spalinach".
Z tym płynem to bym nie obstawiał bo nigdy wcześniej nie było tego problemu.
[ Dodano: 2014-03-14, 21:18 ]
Z powyższego cytatu obstawiam na dwa pierwsze powody dlaczego uwala sondy. Za tydzień będę coś wiedział, przynajmniej mam nadzieję Tak jak pisałem wcześniej sonda była czarna co mogło by świadczyć o zbyt bogatej mieszance lub złym zapłonie.
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
ja po pierwszym zamienniku ( ori była padnięta jak kupiłem i były objawy jak u ciebie ) myślałem że to może przez strzały gazu ( ale przeczytałem artykuł teoria strzelectwa chyba z forum vektry ) i zmniejszyłem przerwy na świecach zmieniłem ustawienie parownika i strzałów nie ma a nowa po reklamacji pierwszej znów padła potem były używki ( za frre :mrgreen: ze złomu który też zaopatruje ) i też padły. Wszystkie są zbite ( dzwonią jak grzechotka ) Porcelana czy coś co jest w środku pęka, i tu myślę na skutek temperatury ?? może drgań ??? nie wiem ale w PM mam ori i wciąż jest sprawna ( fakt jest w kolektorze wydechowym ) Może tu kat jako że się nagrzewa ( kiedyś widziałem jak od katowania się zapala kat i można auto spalić sobie ) i długo trzyma wysoką temperaturę, no nie mam pojęcia a w krótkim czasie zmieniłem kilka sond no i wydać kasę na kolejną ( 100parę zamiennik 250 ori bosch ) nie widzi mi się.
[ Dodano: 2014-03-14, 21:51 ]
a i moja też jest czarna lekko okopcona ale to raczej chyba normalne gorzej jak by świece takie były a są ładne ceglaste, tak mi się wydaje z tym kolorem sondy
[ Dodano: 2014-03-14, 21:51 ]
a i moja też jest czarna lekko okopcona ale to raczej chyba normalne gorzej jak by świece takie były a są ładne ceglaste, tak mi się wydaje z tym kolorem sondy