[80 B4 1.9 TDi 1Z] Ściąga na lewo. POMOCY!!!
- arekkrosno
- Forum Audi 80
- Posty: 259
- Rejestracja: 26 lis 2007, 14:22
- Lokalizacja: Krosno
[80 B4 1.9 TDi 1Z] Ściąga na lewo. POMOCY!!!
Witam.
Problem jakich jeszcze nie było. Odkąd mam auto (niedawno) ściąga na lewo - bardzo. jak puszczę kierownicę w przeciągu 2 sekund jestem na lewym pasie (niefajnie), ale do rzeczy.
Podczas gwałtownego przyspieszania i hamowania problem nie występuje. Ściąga tylko w momencie gdy puszczam nogę z gazu. Lekko przekrzywiona kierownica w prawo, no więc myślę sobie zbieżność. Pojechałem na laserówke, wyregulowali, i międzyczasie odkryli że łożysko prawe jest do wymiany (lewe ok. ale i tak wymieniłem komplet). Dziwne, myślałem że lewe będzie uszkodzone. Ucieszony wyjechałem na drogę i dalej to samo. Nie czekając długo wróciłem i zamieniłem opony miejscami. Dalej to samo. Z powrotem na stację i szukamy dalej. Wahacze ok, drążki ok, amortyzatory ok i nic nie ma. No to sprawdzam tył. Prawa linka ręcznego zapieczona, myślę - znalazłem. Ale dlaczego prawa linka i ściąga na lewo? No dobra, wymiana i zgadnijcie co.... Dalej ściąga, ciśnienie w oponach ok, koła wszystkie 4 toczą się bez oporów i skończyły mi się już pomysły. Wydałem już kupę forsy i nic. P O M O C Y !
Problem jakich jeszcze nie było. Odkąd mam auto (niedawno) ściąga na lewo - bardzo. jak puszczę kierownicę w przeciągu 2 sekund jestem na lewym pasie (niefajnie), ale do rzeczy.
Podczas gwałtownego przyspieszania i hamowania problem nie występuje. Ściąga tylko w momencie gdy puszczam nogę z gazu. Lekko przekrzywiona kierownica w prawo, no więc myślę sobie zbieżność. Pojechałem na laserówke, wyregulowali, i międzyczasie odkryli że łożysko prawe jest do wymiany (lewe ok. ale i tak wymieniłem komplet). Dziwne, myślałem że lewe będzie uszkodzone. Ucieszony wyjechałem na drogę i dalej to samo. Nie czekając długo wróciłem i zamieniłem opony miejscami. Dalej to samo. Z powrotem na stację i szukamy dalej. Wahacze ok, drążki ok, amortyzatory ok i nic nie ma. No to sprawdzam tył. Prawa linka ręcznego zapieczona, myślę - znalazłem. Ale dlaczego prawa linka i ściąga na lewo? No dobra, wymiana i zgadnijcie co.... Dalej ściąga, ciśnienie w oponach ok, koła wszystkie 4 toczą się bez oporów i skończyły mi się już pomysły. Wydałem już kupę forsy i nic. P O M O C Y !
- arekkrosno
- Forum Audi 80
- Posty: 259
- Rejestracja: 26 lis 2007, 14:22
- Lokalizacja: Krosno
Było od początku ale cena była okazyjna 94 rok, blacharka ok, zarejestrowany w Polsce, nie bity lub dobrze zrobiony (równe szczeliny) i 186 tys. przebiegu - czyli 286 tys. spokojnie można liczyć . Większość mankamentów zrobiłem własnymi siłami (elektryka, wnętrze) ale z tym ściąganiem sprawa mi gwoździa zabiła. Może dlatego cena była taka okazyjna
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
To już wiesz skąd ta okazyjna cena . Obawiam się jednak, że autko zostawia 4 ślady . Ja bym sprawdził dokładnie całą geometrię podwozia. Trochę to kosztuje ale przynajmniej wiadomo czy szukać dalej przyczyny czy dać se siana. Jeśli geometria jest na 100% ok. to wtedy można szukać ale jak autko zostawia 4 ślady to sprzedaj je jak najszybciej bo jeszcze zrobisz sobie krzywdę. Po sprawdzeniu geometrii podjechałbym do naprawdę dobrego speca od ustawiania kątów i sprawdził jeszcze raz wszystkie kąty i zbieżność. Jak jest ok. to dokładnie obejrzyj wahacze, ich mocowania, tuleje, sanki, piasty kół, łożyska. Spróbuj zamienić opony przód-tył.
- arekkrosno
- Forum Audi 80
- Posty: 259
- Rejestracja: 26 lis 2007, 14:22
- Lokalizacja: Krosno
Dzięki za pomoc.
Więc kroją się kolejne inwestycje. Czytałem na forum post jak sprawdzić auto przed kupnem ale wydaje się że trzeba przyjechać laserową stacją diagnostyczną do auta, bo przed kupnem wjechałem na trzepaki i szarpaki, wydawało się ok.
Co do maglownicy to jeszcze muszę sprawdzić bo to mi do głowy nie przyszło.
Pozdrawiam
Więc kroją się kolejne inwestycje. Czytałem na forum post jak sprawdzić auto przed kupnem ale wydaje się że trzeba przyjechać laserową stacją diagnostyczną do auta, bo przed kupnem wjechałem na trzepaki i szarpaki, wydawało się ok.
Co do maglownicy to jeszcze muszę sprawdzić bo to mi do głowy nie przyszło.
Pozdrawiam
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
Nie napisałem gdzie sprzedać ani, że ma się martwić nowy właściciel. Można sprzedać na złom . Można też sprzedać na części. Jak dobrze pójdzie to jeszcze można zarobić. Osobiście nikomu nie życzę takiego zakupu . Jeśli płyta jest krzywa to tylko wyciąganie wchodzi w grę ale jak krzywizna jest duża to i wyciągarka nie pomoże . A koszty takiej operacji są bardzo wysokie, przynajmniej tak słyszałem. Może też być tak jak w reportażu na TVN Turbo, że samochód złożony z trzech. Na pierwszy i drugi rzut oka nic nie widać, dopiero pomiary i dokładne przyjrzenie się ujawniają smutną prawdę.OGr pisze:Super porada Lepiej sprzedać i niech się martwi nowy właściciel Polska mentalność
Dobrze wiesz, że takich aut sporo jeździ po naszych drogach, a nie powinny. Zastanawiam się jak to autko przeszło przegląd?
a ja mam taki sam problem tylko że ściąga mi w prawo. Luzu niby na szarpaczkach nigdzie nie ma ale ściąga. To że cochany i czteroślad to nie wieżę, miałem b3 i był ten sam temat. tak samo ściągał. Problem na 100% tkwi w geometrii, ale na razie tego nie robię bo mi się już nie chce. Powiem tak: Jak go kupiłem to śmigał prosto, nie trząsł sie tylko go na koleinach rzucało. Miał opony 205. Wymieniłem tulejki na wachaczach z przodu i poprawa jakaś była, potem odkryłem wyrwaną tulejkę z tyłu i ją wymieniłem. Od tego momentu ściąga mi autem do prawej. Myśle że ktoś mu ustawił źle zbieżność na te kulawe częsći z zawieszenia i teraz wychodzą takie jajca.
Proszę nie wciskać ludziom kitu, że mają czteroślady, spawane z przystankiem samochody i wiele innych. Mój też sciąga i żadnych dzwonków nie ma. Widziałem i robiłem dużo samochodów po konkretnych dzwonach, które po wyciągnięciu i lekkim rozwierceniu Mcpersonów śmigają prosto jak po sznureczku. Samochód musi być konkretnym bananem żeby nie można było mu ustawic dobrze zawieszenia. Co jest zresztą do poznania przy kupnie i ocenie stanu nadwozia.
Proszę nie wciskać ludziom kitu, że mają czteroślady, spawane z przystankiem samochody i wiele innych. Mój też sciąga i żadnych dzwonków nie ma. Widziałem i robiłem dużo samochodów po konkretnych dzwonach, które po wyciągnięciu i lekkim rozwierceniu Mcpersonów śmigają prosto jak po sznureczku. Samochód musi być konkretnym bananem żeby nie można było mu ustawic dobrze zawieszenia. Co jest zresztą do poznania przy kupnie i ocenie stanu nadwozia.
- Danek
- Forum Audi 80
- Posty: 3410
- Rejestracja: 27 cze 2007, 13:17
- Imię: Damian
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.2 KK
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontakt:
madazaw, nie pisałem, że na pewno czteroślad. Radziłem, żeby najpierw sprawdzić płytę bo to łatwiej niż szukać przyczyny w wielu różnych miejscach zawieszenia. Przecież napisałem, że jeśli płyta ok. to jeszcze raz należy sprawdzić geometrię i ustawienia kątów.
Z całym szacunkiem madazaw dla Twojej wiedzy ale nie możesz chyba dać gwarancji, że wszystkie samochody, które jeżdżą po naszych drogach nie zostawiają 4 śladów i są pod tym względem bezpieczne.
Nie twierdziłem też, że kategorycznie nie da się tego naprawić, tylko, że to kosztuje. Natomiast co domadazaw pisze:Widziałem i robiłem dużo samochodów po konkretnych dzwonach, które po wyciągnięciu i lekkim rozwierceniu Mcpersonów śmigają prosto jak po sznureczku
to niczego nie wciskam. Sam miałem wątpliwą przyjemność jeździć takim autkiem kiedyś, a poza tym bardzo niedawno w TV był reportaż na ten temat i pokazywano dwa takie zespawane samochody (jeden złożony z dwóch, drugi z trzech).madazaw pisze:Proszę nie wciskać ludziom kitu, że mają czteroślady, spawane z przystankiem samochody i wiele innych.
Z całym szacunkiem madazaw dla Twojej wiedzy ale nie możesz chyba dać gwarancji, że wszystkie samochody, które jeżdżą po naszych drogach nie zostawiają 4 śladów i są pod tym względem bezpieczne.
nie, nie o to mi chodziło. nie że nie ma żadnych czterośladów itp. Chcę powiedzieć tylko jasno i szeroko że Audi 80 ma bardzo wykręcone zawieszenie (w porównaniu np z A4, które choć drogie to proste:) i naprawdę trudno utrzymać je w ryzach na polskich drogach. Różnego rodzaju gumki, tulejki metalowo gumowe, brak sztywnego (w miarę) mocowania górnego amortyzatora, wyprzedzenie kąta osi obrotu zwrotnicy (kładące się koło na zakręcie), to wszystko prowadzi do tego że wychodzą właśnie takie cyrki z ustawieniami, regulacją itp. Dam sobie odciąć obie ręce i nogi że podczas ustawiania zbieżności czy kątów połowa diagnostów nie raczy sprawdzić górnego mocowania amorka, co skutkuje oczywiście przekłamaniem po ustawieniu geometrii, bo na oko przecież wg nich nie ma luzu a po przejechaniu 2 metrów nasada amorka zmienia swoje położenie i wszystko szlak trafia.
- arekkrosno
- Forum Audi 80
- Posty: 259
- Rejestracja: 26 lis 2007, 14:22
- Lokalizacja: Krosno
Witam.
Problem rozwiązany.
Może to dziwnie zabrzmi ale przyczyną ściągania na lewo był częściowo zerwany gwint na końcówce drążka kierowniczego z prawej strony. Nie orientuje się ile ich tam jest ale tego u góry. Powodowało to delikatne położenie się koła przy nacisku na oś (hamowanie silnikiem)i darło go strasznie w lewo. Tak mi powiedział "Pan Kaziu" z bardzo nieautoryzowanego (domowego) warsztatu. Podczas mocnego hamowania i przyspieszania problem nie występował, bo oś była albo odciążona albo bardzo dociążona i auto szło prosto. Dziwi mnie tylko jedna rzecz... Na szarpakach w stacji diagnostycznej nie wykazało nic. Przynajmniej mechanik nic nie widział. Już miałem szukać stacji z laserowym badaniem geometrii nadwozia ale cieszę się że spotkałem "Pana Kazia".
Działanie: Wymiana końcówki, zbieżność i gra.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomysły i pomoc
Problem rozwiązany.
Może to dziwnie zabrzmi ale przyczyną ściągania na lewo był częściowo zerwany gwint na końcówce drążka kierowniczego z prawej strony. Nie orientuje się ile ich tam jest ale tego u góry. Powodowało to delikatne położenie się koła przy nacisku na oś (hamowanie silnikiem)i darło go strasznie w lewo. Tak mi powiedział "Pan Kaziu" z bardzo nieautoryzowanego (domowego) warsztatu. Podczas mocnego hamowania i przyspieszania problem nie występował, bo oś była albo odciążona albo bardzo dociążona i auto szło prosto. Dziwi mnie tylko jedna rzecz... Na szarpakach w stacji diagnostycznej nie wykazało nic. Przynajmniej mechanik nic nie widział. Już miałem szukać stacji z laserowym badaniem geometrii nadwozia ale cieszę się że spotkałem "Pana Kazia".
Działanie: Wymiana końcówki, zbieżność i gra.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pomysły i pomoc