[90 2.3 LPG] strzeliła przy zmianie biegu i nie chce odpalić
[90 2.3 LPG] strzeliła przy zmianie biegu i nie chce odpalić
Witam,otóż mam taki problem.Wróciłam do domu audicą,poleciałam na górę po kilka rzeczy aby jechać dalej..za daleko nie pojechałam bo po jakiś kilkuset metrach ,gdy chciałam wbić 2jkę coś strzeliło i zgasła--odpalić nie chce po otworzeniu maski zauważyłam,że wywaliło kolanko-chyba tak to się nazywa i łapała za dużo lewego powietrza,.ale po przykręceniu go z powrotem dalej nie chce odpalić i czasami przy kręceniu delikatnie sobie strzeli...czy ktoś z Was może się orientować cóż to może być?
z góry dziękuję za odpwiedź
p.s
audi 90 1995 rok silnik 2.3 niestety zwykły gaz
przy próbie odpalenia na pych,odpalała lecz gdy tylko wciskałam sprzęgło gasła.
z góry dziękuję za odpwiedź
p.s
audi 90 1995 rok silnik 2.3 niestety zwykły gaz
przy próbie odpalenia na pych,odpalała lecz gdy tylko wciskałam sprzęgło gasła.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2010, 14:25 przez Lola80, łącznie zmieniany 1 raz.
- troll oslo
- Forum Audi 80
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 sie 2009, 17:59
- Lokalizacja: Norge
- Kontakt:
1- zmien tytul postu na poprawny bo zaraz ci sie dostanie.
2- post pasoje bardziej do dzialu silniki 5-cio cylindrowe.
raczej szanse na cos innego poza talezem sa znikome .. no zalezy kiedy ostatni raz byl robiony rozrzad... bo jak sie ma pecza to...
jak drogi w najgorszym wypadku koszt nowego przeplywomierza bo samego talezyka nie kupisz(a i ja wiecej juz niemam) zalezy moze ktos ci to naprawi, ale bodajze masz tez lpg do regulacji, na lpg sie nie znam niema tego tu,
2- post pasoje bardziej do dzialu silniki 5-cio cylindrowe.
raczej szanse na cos innego poza talezem sa znikome .. no zalezy kiedy ostatni raz byl robiony rozrzad... bo jak sie ma pecza to...
jak drogi w najgorszym wypadku koszt nowego przeplywomierza bo samego talezyka nie kupisz(a i ja wiecej juz niemam) zalezy moze ktos ci to naprawi, ale bodajze masz tez lpg do regulacji, na lpg sie nie znam niema tego tu,
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Jak wcześniej było koledzy wspomnieli o przepływomierzu, trzeba zobaczyć czy nie wygięło tarczy przepływomierza. Po wykręceniu jest do pewnego stopnia naprawialna młotkiem jeśli wygląda dobrze to trzeba sprawdzić czy porusza się bez przeszkód, czy nie ociera o nic.
Obejrzeć czy nie odstrzeliło ani rozsadziło żadnego węża.
Zapoznaj się z tym https://audi80.pl/-zanim-cos-tu-napi ... vt9608.htm i skorzystaj z przycisku Edytuj przy pierwszej wiadomości by poprawić temat. W przeciwnym razie będę musiał go przenieść do kosza jako niezgodny z regulaminem.
Obejrzeć czy nie odstrzeliło ani rozsadziło żadnego węża.
Zapoznaj się z tym https://audi80.pl/-zanim-cos-tu-napi ... vt9608.htm i skorzystaj z przycisku Edytuj przy pierwszej wiadomości by poprawić temat. W przeciwnym razie będę musiał go przenieść do kosza jako niezgodny z regulaminem.
Przepraszam za niezapoznanie się instrukcją dodawania nowych tematów.
Co do strzału...auto z samego rana pojechało do znajomego mechanika i od 2 godzin czeka na odbiór.do zapłaty 160zł.Pojadę i dowiem się co się stało,ale przez telefon również powiedział,że w najbliższym czasie powinnam odwiedzić gazownika w celu regulacji.
Co do strzału...auto z samego rana pojechało do znajomego mechanika i od 2 godzin czeka na odbiór.do zapłaty 160zł.Pojadę i dowiem się co się stało,ale przez telefon również powiedział,że w najbliższym czasie powinnam odwiedzić gazownika w celu regulacji.
Koleżanka weźmie jakiegoś znajomego,no chyba że sama spróbuje zerknąć na wspominany talerzyk-zapewne jest wygięty.Można go uratować o ile nie jest zmasakrowany Jest on widoczny po zdjęciu tej dużej gumy z lewej strony silnika.
Jak już mechanik wymienił kopułkę i paluch to dofinansował bym autko w nowe kable zapłonowe i świece o ile nie były wymieniane i ustawienie zapłonu.Zapłon przy gazie to podstawa. Zerknął bym też przy okazji czy cały układ dolotowy jest szczelny po tym strzale.
Jak już mechanik wymienił kopułkę i paluch to dofinansował bym autko w nowe kable zapłonowe i świece o ile nie były wymieniane i ustawienie zapłonu.Zapłon przy gazie to podstawa. Zerknął bym też przy okazji czy cały układ dolotowy jest szczelny po tym strzale.
Oczywiście że tak.Lola80 pisze:czy jest realne abym wymieniła je sama
Kable najlepiej wymieniać kolejno.A więc ten który demontujemy od razu zastępujemy nowym aby nie pomylić kolejności.Ściągamy kabelek ze świecy,lecimy po kabelku do kopułki,wyciągamy z kopułki i zakładamy tej samej długości nowy kabelek.
Świece podobnie jeśli chodzi o kolejność kabli najlepiej wyciągamy kabelek z jednej świecy,wymieniamy świeczkę i zakładamy kabelek.
Trzeba nam oczywiście klucz do świec.Proponuję jeśli nie ma koleżanka takowego zaopatrzyć się w sklepie motoryzacyjnym.Napewno dadzą odpowiedni.
Życzę miłego dłubania
Leo, Kolega ma rację. Najlepiej tak postępować, chociaż dużych problemów z wymianą kabli nie ma , ponieważ mają różne długości. Jeśli chodzi o świece, to w zależności kto i kiedy je ostatnio dokręcał, bo moga być troche zapieczone i będzie trzeba nieco więcej siły, no i najważniejsze, nie na ciepłym silniku ::)
załoz blosa i bedzie dobrze tez mi strzelalo i nie chcial palic wymienilem swiece palec kopułkę kable i dalej bylo tak samo a auto poprostu mialo zle dawkowanie gazu za duzo go dostawalo i sobie nie radzil i tez pare razy mi strzelil ale nic nie uszkodzilo a dymu ile bylo dobra regulacja gazu i powinno byc ok jednak na gazie bedzie gasł na niskich obrotach takie uroki NG
nieeLeo pisze:a mogę być szowinistyczną męską świnią?
jadę do sklepu po świece i będę się bawić hahaha jak coś pokręcę to nie moja wina
dzięki Panowie za dobre rady,dam znać później jak poszło i czy coś pomogło
[ Dodano: 2010-11-17, 14:50 ]
wymieniłam,dokładniej mówiąc to 20minut roboty ale dalej zanim odpali to się musi trochę po krztusić i podąsać i w sumie nie wiem co dalej,czy została mi już tylko regulacja wtrysków(która jest cholernie droga) czy może coś innego może być tego przyczyną? bo rozmawiałam dziś z gazownikiem i mówił,że tu regulacja gazu nie pomoże :-|