Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Wczoraj zakładałem gwint do swojego caba, gwint jest po regeneracji, zrobiony i sprawdzony jest 100% skuteczności i wszystko cacy. Wszystko montowałem tak jak należy z moim ojcem w warsztacie, przód dałem bez helperów tak jak Kolczat mi radził. Wyjechałem i przernia lewa tak napier... Jakis taki dziwny głuchy dźwięk jakby sie sprężyna przesuwała i coś tam skrzeczało. CiEżko opisać, dziś postaram się nagrać jakiś filmik. Dodam że gwint nie jest skręcony na maxa i wszystkie koła równo, na poduszkach też równo leży lewa i prawa strona. :cry: Co to może być bo mi już ręce i nie powiem co jeszcze opada....

Filmik w czasie postoju, w czasie jazdy słychać jeszcze bardziej

pablovw, _uwaga

mam cos podobnego tylko w prawym kole nie bedzie to drazek ?

ale to pociesz sie bo ja jak wjezdzam na nawet mala dziure
to dzwiek na obu kolach jest jakbym uderzyl buda wachaczem o asfalt ;( i to wystepuje w obu kolach

ja mam identyczny dźwięk z prawej strony na MTS'ie i za uja pana nie wiem co to może być a młoci mi tylko przy wolnej jeździe po kostce i nierównościach im szybciej tym stuki mniej słyszalne, na pewno nie jest to drążek bo w ramach testu ostatnio wybiłem drążki i postawiłem auto pobujałem i dźwięki nadal identyczne... mnie się wydaje, że to coś z wkładem...

Gwint naprawiony, rozebrali i wykryli wkońcu że trzpień jest krzywy, szkoda że wcześniej tego nie ogarneli... Wszystko zostało złożone na nowych podzespołach i działa teraz cacy, jest cisza i elegancko tłumi. Jest bardzo komfortowo choć wsystko złożyłem naprawdę nisko i na oponie 35 profil.