Niedługo czeka mnie remont zawieszenia więc pomyślałem, że przydałoby się delikatnie obniżyć niuńkę, gdyż stare sprężyny oraz amorki są już wysłużone więc nie chcę dawać oryginalnych sprężyn bo zapewne furka pójdzie jeszcze w górę na nowym zawiasie
Chciałbym dosłownie delikatnie ją obniżyć na oryginalnych amorkach przez nieco krótsze sprężyny. Co polecacie ? Dodam tylko, że nie chcę jakoś szczególnie tracić komfortu, chcę jedynie uzyskać minimalne obniżenie i lepsze prowadzenie przez nieco twardsze sprężyny. Jakie obniżenie proponujecie ? Jakich firm sprężyny ? Może macie zdjęcia waszych furek jak po takim zabiegu wyglądają ? Ja myślałem nad -40mm przód - 30mm tył tak by przód był nieco niżej niż tył lub na równi z tyłem ( nie chcę by tył siadł niżej to niedopuszczalne ! ). Uwzględnijcie że mam silnik 2.0 ABK 115ps tak więc sprężyny jak coś to dedykowane pod ten silnik. Oczekuję na wypowiedzi osób siedzących w temacie, a nie kogoś ktoś gdzieś coś i kiedyś podsłyszał
Dodam, że kwota jaką mogę na sprężyny przeznaczyć to 400/500zł.PS. dodam, że na wiosnę planuję wrzucić 17calowe felgi na troszkę niższym profilku, aktualnie auto stoi na 15stkach tak więc weźcie to pod uwagę
Z góry dziękuję i czekam na wartościowe odpowiedzi !!!
jeśli na krótszych springach siądzie nawet te 2cm to będę bardzo zadowolony bo tak jak wspomniałem nie chcę by auto poszło mi w górę, a pójdzie napewno na ori sprężynach. Dla mnie dobre i te 2cm i minimalne poprawienie właściwości jezdnych przez właśnie twardsze sprężyny wtedy będę naprawdę bardzo zadowolony. 
