Projekt powoli zbliża się ku końcowi. Jako że skrzynia biegów już czeka...można rzec że mechanicznie już tylko to pozostało. Po zimie autko idzie do lakierki. Plany silnikowe zawieszone...póki co. Nie mniej jednak póki ten silnik żyje...a ma się rewelacyjnie zostaje jak jest. Poszukiwania mocnego motoru jednak nadal trwają. A tak wygląda w jesiennej sesji:
Przed zimą trochę pogrzebałem przy 90tce... Wymiana poszczególnych części, umycie silnika, uszczelnienie tylnych lamp oraz blendy. Dodatkowo odkrycie jakiegoś małego defektu odmy. Ale nie wygląda groźnie. Zobaczymy za jakiś czas czy się powtórzy. Póki co 90tka pomyka niczym by miała ze 150kucy... hihih
W pierwszym poście dodałem pełne zestawienie co i jak. Ogólnie auto lepiej się wkręca - widać że kat pomimo swej sprawności mocno go dławił. Jak tylko z Sajmonem z Bydgoszczy wymienimy skrzynię i wstawimy wspomaganie udaję się po raz drugi na hamownię. Pierwszym razem 112KM i chcę zobaczyć różnicę nie tylko poprzez skrzynię - będzie od KV ale i poprzez wywalenie kata i pozostałych zmian.
Ponadto mała nauka fotografowania...moje pierwsze kroki z lustrzanką:
Zacny samochód najlepszy, bo mam identico xD tylko zieleń i jasne beżowe wnętrze.
Co miałeś na myśli z defektem odmy, u mnie ciągle olej idzie do przepływomierza, z tego talerzyka raz na dwa tygodnie wycieram, bo zbiera się sporo oleju i ciężko ma zimny palić przez to zauważyłem.
bloku pisze:Od dziś 90tka trafiła pod "opiekę" kolegi zielononiebieski88...mam nadzieję że pewne nauki mu przekazane zaowocują i będzie Audik dobrze traktowany.