Audi B4 2.3E - skasowane
Szkoda autka ale co do tej kasacji to mi sie nie wydaje miałem wypadek swoją b3 nadziałem sie na słup i wgniecenie było większe niż to twoje auto wyglądało owiele gorzej ale zpowrotem nim jeżdze. Więc niech to lepiej zobaczy mechanik. A co do skrzyni to u mnie była zablokowana tylko a wynikło to z tego że silnik ją przykleszczył po wyciągnieciu silnika śmigała normalnie. A blacharka to pół biedy gorzej jak ci jakies mechaniczne części poszły. Krótko puki nie otworzysz maski nie podejmuj decyzji. Pozdro!!!
- Hołowczyc20
- Audi 80 Klub
- Posty: 804
- Rejestracja: 11 mar 2008, 17:25
- Lokalizacja: Mielec
-
- Forum Audi 80
- Posty: 39
- Rejestracja: 09 sty 2009, 18:17
- Lokalizacja: Kamienna Góra
Wiecie, byc moze samochod jest do zrobienia, ale po pierwsze nie mam na to pieniedzy w tej chwili, a po drugie nie mam czasu, poniewaz na tygodniu pracuje, a w weekendy studiuje.
Brak czasu jest tez jedna z przyczyn, dla ktorych nie bardzo chce rozbierac go na czesci, bo pozniej jednak ze sprzedaniem tego wszystkiego jest troche zachodu... Tak, czy tak w najblizszych dniach bede decydowal co robic, jak poznam dokladnie jego stan.
Poza tym, jezeli chcialbym doprowadzic auto do stanu uzywalnosci, musialbym wladowac troche kasy, a np. oprocz tych zniszczen do wymiany sa amorki, uszczelka pod glowica i pare innych rzeczy. Bez wymiany tych czesci i tak sie nie obejdzie i po prostu nie wiem czy jest sens wkladac taka kase w samochod, ktory ma juz swoje lata (dokladnie 17) i pewnie z czasem i tak bedzie trzeba zainwestowac kolejne pieniadze.
A tak przy okazji - strasznie bola mnie miesnie szyji po nocy, tak jakbym mial zakwasy czy cos takiego ;] czy to jest normalne czy musze sie zglosic do lekarza? Po wypadku badali mnie w karetce i stwierdzili ze jest ok.
Brak czasu jest tez jedna z przyczyn, dla ktorych nie bardzo chce rozbierac go na czesci, bo pozniej jednak ze sprzedaniem tego wszystkiego jest troche zachodu... Tak, czy tak w najblizszych dniach bede decydowal co robic, jak poznam dokladnie jego stan.
Poza tym, jezeli chcialbym doprowadzic auto do stanu uzywalnosci, musialbym wladowac troche kasy, a np. oprocz tych zniszczen do wymiany sa amorki, uszczelka pod glowica i pare innych rzeczy. Bez wymiany tych czesci i tak sie nie obejdzie i po prostu nie wiem czy jest sens wkladac taka kase w samochod, ktory ma juz swoje lata (dokladnie 17) i pewnie z czasem i tak bedzie trzeba zainwestowac kolejne pieniadze.
A tak przy okazji - strasznie bola mnie miesnie szyji po nocy, tak jakbym mial zakwasy czy cos takiego ;] czy to jest normalne czy musze sie zglosic do lekarza? Po wypadku badali mnie w karetce i stwierdzili ze jest ok.
- dardaw2
- Forum Audi 80
- Posty: 691
- Rejestracja: 11 lis 2008, 15:38
- Lokalizacja: Lubelskie\Poznań
- Kontakt:
Szkoda audika, bo ładny był. Będzie drugi??
I tak też było u mnie.huk pisze:Poza tym, jezeli chcialbym doprowadzic auto do stanu uzywalnosci, musialbym wladowac troche kasy, a np. oprocz tych zniszczen do wymiany sa amorki, uszczelka pod glowica i pare innych rzeczy. Bez wymiany tych czesci i tak sie nie obejdzie i po prostu nie wiem czy jest sens wkladac taka kase w samochod, ktory ma juz swoje lata (dokladnie 17) i pewnie z czasem i tak bedzie trzeba zainwestowac kolejne pieniadze.
nie kasuj auta, sprzedaj w całości, na 100% ktoś kupi. Miałem podobną sytuację lecz nie z mojej winy. Sprzedałem auto 2 razy drożej niż ubezpieczalnia wyliczyła. Wyszedłem na tym o 1000zł do przodu. Po 2 miesiącach widziałem autko do sprzedaży jako bezwypadkowe i faktycznie tak wygląda. Szkoda kończyć żywot tej fury na złomie...