Beczka jak każda inna... ale jednak NIE.
Audi ma całkiem ciekawą historie:
Została ona sprowadzony w '92 do polski z Niemiec od starszego pana(I właściciela).
Wszystko było tak jak dała fabryka (zresztą tak i jest teraz).
W Polsce była ona użytkowana tylko w okresie letnim
a na zime chowana do garażu. Super stan blacharski(jak na b3 z '88).
Niestety polski właściciel w podeszłym już wieku i po zawale
stwierdził że ona się już mu nie przyda i potrzebne są mu pieniążki.
Tak naprawde to moj ojciec ją kupił dla mnie(jeszcze roczek do prawka

Ja szukałem sobie Golfika II 1.6,1.8+lpg w dobrym stanie ale nic nie mogłem dostać na Podlasiu.
Pewnego wieczoru przychodzi starszy Pan do serwisu mojego ojca, oddając telefon do naprawy
zadzwonił mu drugi telefon. Ojciec usłyszawszy rozmowę,
że Starszy pan sprzedaje autko zapytał grzecznie jakie? a potem ile za nie chce?
i wyszlo na to, że zaraz stary pojechał do banku po wypłate z konta i kupił 80 1.8S NE na gaźniku z LPG
Dodam jeszcze to, że II właściciel dbał o nią i przed sprzedażą wymienił cały układa hamulcowy(przewody, klocki, tarcze, bębny),amorki z przodu,
cały układ wydechowy(oprucz katalizatora który jest pusty i ładnie mruczy

i zawsze przed odstawieniem do garazu był konserwowany, wszystkie oleje i filtry wymieniane.
Następnego dnia w świetle słońca przyszło obejrzec nowe cacuszko,
dopatrzyłem się kilku szczegółów i usterek tj.










i tam jeszcze kilka szczególików np. przepalone żarówki na desce i w liczniku... ( <ok> )
no i brak opon zimowych - przecież "nigdy" nie jeździła zimą...
a teraz co posiada moje "jajeczko":








W najbliższym czasie:



to na razie na tyle, niedługo powrzucam trochę fotek bo na razie za mało czasu...
