AUDI80 B4 1.9TD SPRZEDANE, można zamknąć temat
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4080
- Rejestracja: 18 lis 2009, 10:27
- Imię: Krzysztof
- Model: Audi A6
- Nadwozie: Sedan
- Lokalizacja: LBL
- Kontakt:
no właśnie zrób jak na tych linkach i będzie git <ok>alicjaaa pisze:no właśnie, bo kiedys pojechałam do mechanika i jakiś mały węzyk zatkał i cudownie auto przestało kopcić, zostało mi powiedziane, że jest zaślepiony, ale ja w tych linkach powyżej widziałam jak to zrobić blaszkami, to jakieś blaszki poszukam i trzeba będzie w rure wsadzić je
O co chodzi z tymi foto gadacie o silniku i egr itp a nagle foto wstawiasz?1 to może taka odskocznia od dyskusji :roll: <urodziny>alicjaaa pisze:[url=http://images45.fotosik.pl/1140/6eb5f4f675ca1ce5m.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://images43.fotosik.pl/1139/31373d22225ffe78m.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://images50.fotosik.pl/1149/0a273dab437f8483m.jpg]Obrazek[/URL]
[url=http://images46.fotosik.pl/1096/e0430111477aa12bm.jpg]Obrazek[/URL]
Audi wokół tego drzewa się owinęło, że tak blisko?
Moja kiedyś wokół baobabu się owinęła.
Moja kiedyś wokół baobabu się owinęła.
Nie martw się, mam tak samo - wszystko działa, dopóki czegoś nie ruszęalicjaaa pisze:auto było sprawne, ale do czasu,az zaczęłam w nim wymieniać drobiazgi, które przemieniły sie w remont, więcej info dalej w temacie
jak wstawie oryginalne zdjęcia, to tez będzie się tak świecić, gorzej jak bym wstawiła zdjęcia auta nie nawoskowanego i nie umytego, wtedy jest szok, bo ma kolor prawie szary tak porysowany haha, a jak bym dodała jeszcze strone niewizytacyjną to byscie mnie wysmieli hehe, jak kiedys się zjawie na jakimś zlocie to będzie widac wszystkie dziury, rysy itp hihi
pokazałam swoja wene artystyczna hihi
pokazałam swoja wene artystyczna hihi
No to nadszedł czas na moja jakże superaśna historyjkę dzieki której zostałam bez auta na święta
Zaczęło się to w mrożny poranek, nie no oszczędze czytelnikom takich faktów
Wjeżdzam z garażu, otwieram brame czekam na mame, wsiadamy do auta i jedziemy jak zwykle taką sama trasa. Po ok 1km włączam ogrzewanie i dmucha mi mrozem, troche mnie zdziwiło to, ale wyłączyłam jade dalej, pote troche zaczęło grzać. No i po przejechaniu ok 8 km patrze na temperaturę wody a tam 100stopni i rośnie, to myk kierunek, na pobocze, otwieram maskę, a wody w zbiorniczku brak, jakies resztki sie gotowały. szybko zgasiłam. No i dolałam płyn<przezorny zawsze ubezpieczony, miałam w bagarzniku>. Oczywiście czekałam na tate żeby mnie zaholował do domku, no bo coz począć innego. Ale jeszcze go odpaliłam i sie ustawiłam żeby line podczepić to na dodatek kontrolka oleju sie świeciła ciągle. No i taki to mi nastał problem, a z tym grzaniem to potem cos grzał ni ciepło ni zimno, sama nie wiem, bo doznałam takiego szoku, po tym co włozyłam w to auto, a ono znowu stanęło i nie chciało jechać. Nie wiem dalej co jest, czy pompa wody, czy uśzczelka głowicy, nie mam pojęcia co. Olej wczoraj sprawdzałam taki jakby troszke rozwodniony a płynu przez to krótkie odpalenie ubyło ok 1/3 zbiorniczka
koniec moich żalów i wywodów
Zaczęło się to w mrożny poranek, nie no oszczędze czytelnikom takich faktów
Wjeżdzam z garażu, otwieram brame czekam na mame, wsiadamy do auta i jedziemy jak zwykle taką sama trasa. Po ok 1km włączam ogrzewanie i dmucha mi mrozem, troche mnie zdziwiło to, ale wyłączyłam jade dalej, pote troche zaczęło grzać. No i po przejechaniu ok 8 km patrze na temperaturę wody a tam 100stopni i rośnie, to myk kierunek, na pobocze, otwieram maskę, a wody w zbiorniczku brak, jakies resztki sie gotowały. szybko zgasiłam. No i dolałam płyn<przezorny zawsze ubezpieczony, miałam w bagarzniku>. Oczywiście czekałam na tate żeby mnie zaholował do domku, no bo coz począć innego. Ale jeszcze go odpaliłam i sie ustawiłam żeby line podczepić to na dodatek kontrolka oleju sie świeciła ciągle. No i taki to mi nastał problem, a z tym grzaniem to potem cos grzał ni ciepło ni zimno, sama nie wiem, bo doznałam takiego szoku, po tym co włozyłam w to auto, a ono znowu stanęło i nie chciało jechać. Nie wiem dalej co jest, czy pompa wody, czy uśzczelka głowicy, nie mam pojęcia co. Olej wczoraj sprawdzałam taki jakby troszke rozwodniony a płynu przez to krótkie odpalenie ubyło ok 1/3 zbiorniczka
koniec moich żalów i wywodów
- Norbas
- Forum Audi 80
- Posty: 727
- Rejestracja: 06 lip 2010, 16:03
- Imię: Norbert
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABT
- Lokalizacja: Lubuskie
Spokojnie potem przyjdzie czas na klin :mrgreen: taki już jest AAZNiki20 pisze:ale jak to zrobisz to wtedy już psuć się nie powinna
Też tak czasem mam ale jakoś się do niego przyzwyczaiłem :lol:alicjaaa pisze:jak by mi ktos teraz zaproponował 5 tys oddam auto od ręki tak mi juz wychodzi bokiem
alicjaaa, może nie będzie tak źle
Coś nie teges te klekoty jakbyś miała stare SB czy coś podobnego to gwarantuje żebyś tyle nie wydała kasy i nerwów, sam mam nieraz jakieś kłopoty ze swoim autem ale na szczescie mam niezniszczalny toporny silnik bez cudów elektroniki itd. i przynajmniej z tym nie ma problemu. Ale współczuje oby nic powaznego.