Audi 8G cabrio V6 by POOREK
- Kolczat
- Forum Audi 80
- Posty: 7532
- Rejestracja: 07 kwie 2009, 23:11
- Imię: Marcin
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG+lpg
- Lokalizacja: Lędziny
- Kontakt:
praca inzynierska to pic na wode fotomontaz, takze bez stresu dasz rade :mrgreen:
co do wygluszania tylnej klapy, to zycze Ci powodzenia, ja bo kilku probach odpuscilem temat, nawet wyrzucilem skrzynie z bagiera bo nawet uzywajac mat z bolla i wygluszajac caly bagier od podlogi po sama klape dalej cos bedzie drzec, nie wiem moze wylewka betonowa by tu cos dala jedynie
czekam na info w sprawie tych pasow, bo mnie tez doprowadzaja do szewskeij pasji, a i pusc pw z cena tych plastkikow do pasow
co do wygluszania tylnej klapy, to zycze Ci powodzenia, ja bo kilku probach odpuscilem temat, nawet wyrzucilem skrzynie z bagiera bo nawet uzywajac mat z bolla i wygluszajac caly bagier od podlogi po sama klape dalej cos bedzie drzec, nie wiem moze wylewka betonowa by tu cos dala jedynie
czekam na info w sprawie tych pasow, bo mnie tez doprowadzaja do szewskeij pasji, a i pusc pw z cena tych plastkikow do pasow
haha dokładnie, tak jak pisze Kolczat, ciągle coś brzęczy w tylnej klapie, wymienialem teraz blende i poskładalem to dość porządnie a i tak coś lekko słychać, a najbardziej te klapki(chyba do wentylacji czy coś) na błotnikach, które zasłania tylny zderzak.
U mnie pasy również się słabo zwijają, masakra, jak rozbierałem boczki to je myłem czyściłem, dmuchałem, chwile bylo lepiej, ale teraz znowu ciężko idzie im zwijanie. Tył natomiast daje rade normalnie. Myślalem, ze to u mnie coś jest nie tak, tym bardziej, że Cabs w czerwcu obchodzi dwudziestkę :lol:
Poorek do lata jeszcze troche czasu masz to zdążysz ogarnąć fure <ok>
U mnie pasy również się słabo zwijają, masakra, jak rozbierałem boczki to je myłem czyściłem, dmuchałem, chwile bylo lepiej, ale teraz znowu ciężko idzie im zwijanie. Tył natomiast daje rade normalnie. Myślalem, ze to u mnie coś jest nie tak, tym bardziej, że Cabs w czerwcu obchodzi dwudziestkę :lol:
Poorek do lata jeszcze troche czasu masz to zdążysz ogarnąć fure <ok>
ale napisać trzeba :roll: sprawie pasów poszło PW <ok>Kolczat pisze:praca inzynierska to pic na wode fotomontaz, takze bez stresu dasz rade :mrgreen:
a jeśli chodzi o klapę to zobaczymy ale będę walczył wszystko da się zwalczyć, nawet brzęczenie zderzaka, potrzeba cierpliwości, chęci i czasu zobaczymy jak to będzie bo i ja już czasami nie mam siły do martwej natury :mrgreen:
Super, że o tym wspomniałeś, bo już bałem się, że tylko ja borykam się z tym problemem.POOREK pisze:Denerwuje mnie również do granic mojej wytrzymałości słabe zwijanie pasów w kabrioletach, (...)
Nawet fajny i prosty sposób opisał chłopak na forum passata (16 post) http://forum.vw-passat.pl/threads/428-P ... rdzo-wolno. Osobiście już dawno bym to zrobił gdyby nie ta zima.
PS. Jeżeli możesz podeślij mi również info o cenie za zaślepki (PW) bo również się nad nimi zastanawiam.
2013-04-09, 00:55
Pietrówa, oprócz zmiany tych plastików na pewno to wypróbuję i myślę że w ostateczności sobie z tym skutecznie poradzę, bo przyczyn może być wiele <ok>
--------------------------
jest progress :mrgreen: niestety dopiero widać zarys... a zdjęcie robione deską od kanału
--------------------------
2013-04-21, 14:20
czy hamulce dwu tłoczkowe z s2/2,8 wejdą pod 15" bo nie mogę nigdzie doczytać? klocki są te same czy inne?
--------------------------
2013-05-06, 01:15
Cabrio rozpoczęło sezon 2013, smutno mu trochę bo bez koła, ale cóż Zaciski oddane po piaskowaniu już do proszku, niebawem odbieram, składam oczywiście na nowych gumkach. W bagażniku dalej jeden wielki sajgon, mimo tego że przewody już wszystkie przeprowadzone. Radio pospinane prowizorycznie więc nie jeżdżę w ciszy Niebawem bo już w tym miesiącu auto pojedzie na małe spa lakieru, dach zostanie wyczyszczony i zaimpregnowany i w między czasie trochę detali mechanicznych u zaufanej osoby później wracamy do zabawy przy zabudowie, ale jakoś opornie mi to idzie. Najważniejsze że małymi kroczkami ale do przodu
Pietrówa, oprócz zmiany tych plastików na pewno to wypróbuję i myślę że w ostateczności sobie z tym skutecznie poradzę, bo przyczyn może być wiele <ok>
--------------------------
jest progress :mrgreen: niestety dopiero widać zarys... a zdjęcie robione deską od kanału
--------------------------
2013-04-21, 14:20
czy hamulce dwu tłoczkowe z s2/2,8 wejdą pod 15" bo nie mogę nigdzie doczytać? klocki są te same czy inne?
--------------------------
2013-05-06, 01:15
Cabrio rozpoczęło sezon 2013, smutno mu trochę bo bez koła, ale cóż Zaciski oddane po piaskowaniu już do proszku, niebawem odbieram, składam oczywiście na nowych gumkach. W bagażniku dalej jeden wielki sajgon, mimo tego że przewody już wszystkie przeprowadzone. Radio pospinane prowizorycznie więc nie jeżdżę w ciszy Niebawem bo już w tym miesiącu auto pojedzie na małe spa lakieru, dach zostanie wyczyszczony i zaimpregnowany i w między czasie trochę detali mechanicznych u zaufanej osoby później wracamy do zabawy przy zabudowie, ale jakoś opornie mi to idzie. Najważniejsze że małymi kroczkami ale do przodu
co do zacisków spokojnie wejdą pod 15nastki , auto generalnie fajnie widzieć i oglądać zmiany .POOREK pisze:2013-04-09, 00:55
Pietrówa, oprócz zmiany tych plastików na pewno to wypróbuję i myślę że w ostateczności sobie z tym skutecznie poradzę, bo przyczyn może być wiele <ok>
--------------------------
jest progress :mrgreen: niestety dopiero widać zarys... a zdjęcie robione deską od kanału
[url=http://img401.imageshack.us/img401/8913/08042013001.th.jpg]Obrazek[/url]
--------------------------
2013-04-21, 14:20
czy hamulce dwu tłoczkowe z s2/2,8 wejdą pod 15" bo nie mogę nigdzie doczytać? klocki są te same czy inne?
--------------------------
2013-05-06, 01:15
[url=http://img43.imageshack.us/img43/8462/dsc1277lp.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img10.imageshack.us/img10/7876/dsc1511ja.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img35.imageshack.us/img35/3531/dsc1514i.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img707.imageshack.us/img707/4193/dsc1516i.th.jpg]Obrazek[/url]
[url=http://img211.imageshack.us/img211/9444/dsc1523c.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img18.imageshack.us/img18/1082/dsc1539z.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img856.imageshack.us/img856/7482/dsc1559n.th.jpg]Obrazek[/url][url=http://img803.imageshack.us/img803/1389/dsc1571c.th.jpg]Obrazek[/url]
Cabrio rozpoczęło sezon 2013, smutno mu trochę bo bez koła, ale cóż Zaciski oddane po piaskowaniu już do proszku, niebawem odbieram, składam oczywiście na nowych gumkach. W bagażniku dalej jeden wielki sajgon, mimo tego że przewody już wszystkie przeprowadzone. Radio pospinane prowizorycznie więc nie jeżdżę w ciszy Niebawem bo już w tym miesiącu auto pojedzie na małe spa lakieru, dach zostanie wyczyszczony i zaimpregnowany i w między czasie trochę detali mechanicznych u zaufanej osoby później wracamy do zabawy przy zabudowie, ale jakoś opornie mi to idzie. Najważniejsze że małymi kroczkami ale do przodu
PS . gdzie kupowałeś gumki do zacisków i jaki koszt może być PW
lecimy dalej <ok>
cabrio przeszło czyszczenie oraz impregnację dachu poniżej fotki które pozwolą zobaczyć jak wyglądało poszycie przed i po
fotek dachu przed zmoczeniem nie robiliśmy, a szkoda, jakoś kompletnie wyleciało to z głowy wygrzebałem jednak dwa zdjęcia które dość dobrze pokazują że dach przed czyszczeniem był bordowo szary
czyszczenie rozpoczęte myciem dachu za pomocą zwykłego szamponu bez wosku oraz delikatne szorowanie dość twardą szczotką następnie płukanie i wytarcie z wody
następnie nałożenie środka który zmiękczył brud wbity w materiał i porządne szorowanie zarówno w zakamarkach jak i na całej powierzchni dachu tutaj pozbywamy się brudu i gołym okiem widać jak piana która powstaje jest ciemno szara po szorowaniu oczywiście porządne płukanie i wycieranie z wody
teraz porządne suszenie, każdy zakamarek musi być suchy dach nabrał prawidłowego koloru
i ostatnia część to nałożenie impregnatu który ma za zadanie zabezpieczyć to co wyczyszczone i zapobiegać przed ponownym wgryzaniem się brudu w materiał proponowałbym porządnie zabezpieczyć okolice dachu bo na niezabezpieczonych np szybach pozostawały ślady które bardzo ciężko schodzą, zawsze później mniej roboty z czyszczeniem
i po wsiąknięciu impregnatu w materiał sprawa wygląda tak
Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z szaro bordowego kolor ewoluował w czerwień. W moim wypadku od początku na poszyciu dachu był na środku taki meszek, który nie do końca pozwolił w tym miejscu na konserwację impregnatem. Po całym zabiegu czyszczenia meszku powstawało dużo więcej (tak jak po praniu tkaniny, każdy włosek robi się puszysty i wstaje), tak więc na pewno będę musiał to usunąć i powtórzyć zabieg impregnacji. Akurat mnie to wogóle nie martwi ponieważ dach nie widział prawdopodobnie przez 14 lat takich zabaw i baaardzo chłonął impregnat. Zostały wykorzystane dwie puszki i było tego za mało, dla porównania dla dobrze zaimpregnowanego dachu dla odświeżenia impregnacji wystarcza jedna puszka na pół roku Nie wykluczam że po usunięciu meszku jeszcze raz wyczyszczę dach za pomocą pianki, może jeszcze lepszy efekt uzyskam i zostanie jeszcze cięższy brud usunięty wtedy jeszcze raz zaimpregnuje do bólu, a później tylko odświeżanie ale to na pewno za jakiś czas, póki co auto leży w spa powłok lakierniczych mam nadzieję że uda się coś z powłoki lakierniczej wyciągnąć żeby bez wstydu stanąć na majóvwce, bo lakier niestety w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia
cabrio przeszło czyszczenie oraz impregnację dachu poniżej fotki które pozwolą zobaczyć jak wyglądało poszycie przed i po
fotek dachu przed zmoczeniem nie robiliśmy, a szkoda, jakoś kompletnie wyleciało to z głowy wygrzebałem jednak dwa zdjęcia które dość dobrze pokazują że dach przed czyszczeniem był bordowo szary
czyszczenie rozpoczęte myciem dachu za pomocą zwykłego szamponu bez wosku oraz delikatne szorowanie dość twardą szczotką następnie płukanie i wytarcie z wody
następnie nałożenie środka który zmiękczył brud wbity w materiał i porządne szorowanie zarówno w zakamarkach jak i na całej powierzchni dachu tutaj pozbywamy się brudu i gołym okiem widać jak piana która powstaje jest ciemno szara po szorowaniu oczywiście porządne płukanie i wycieranie z wody
teraz porządne suszenie, każdy zakamarek musi być suchy dach nabrał prawidłowego koloru
i ostatnia część to nałożenie impregnatu który ma za zadanie zabezpieczyć to co wyczyszczone i zapobiegać przed ponownym wgryzaniem się brudu w materiał proponowałbym porządnie zabezpieczyć okolice dachu bo na niezabezpieczonych np szybach pozostawały ślady które bardzo ciężko schodzą, zawsze później mniej roboty z czyszczeniem
i po wsiąknięciu impregnatu w materiał sprawa wygląda tak
Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z szaro bordowego kolor ewoluował w czerwień. W moim wypadku od początku na poszyciu dachu był na środku taki meszek, który nie do końca pozwolił w tym miejscu na konserwację impregnatem. Po całym zabiegu czyszczenia meszku powstawało dużo więcej (tak jak po praniu tkaniny, każdy włosek robi się puszysty i wstaje), tak więc na pewno będę musiał to usunąć i powtórzyć zabieg impregnacji. Akurat mnie to wogóle nie martwi ponieważ dach nie widział prawdopodobnie przez 14 lat takich zabaw i baaardzo chłonął impregnat. Zostały wykorzystane dwie puszki i było tego za mało, dla porównania dla dobrze zaimpregnowanego dachu dla odświeżenia impregnacji wystarcza jedna puszka na pół roku Nie wykluczam że po usunięciu meszku jeszcze raz wyczyszczę dach za pomocą pianki, może jeszcze lepszy efekt uzyskam i zostanie jeszcze cięższy brud usunięty wtedy jeszcze raz zaimpregnuje do bólu, a później tylko odświeżanie ale to na pewno za jakiś czas, póki co auto leży w spa powłok lakierniczych mam nadzieję że uda się coś z powłoki lakierniczej wyciągnąć żeby bez wstydu stanąć na majóvwce, bo lakier niestety w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia
Quick, dokładnie od dwóch tygodni trzeba klikać "Continue to the media" jeśli chodzi o czarne dachy to was zdziwię, niebawem będziemy robić taki dach w mk1 który niby był 3 lata temu obszywany nowy a już się zdążył pokryć na szaro mimo garażowania auta polecam taki zabieg niezależnie od koloru dachu tym bardziej że nie jest to jakiś zaporowy koszt piana wyjdzie brudna i daje sobie ręce i nogi poobcinać prawidłowa impregnacja to tak samo jak wosk na lakierze <ok>
- KAROLEK22XX
- Forum Audi 80
- Posty: 1053
- Rejestracja: 11 paź 2010, 16:45
- Imię: Karol
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: RADOM
Audi 80 cabrio V6 by POOREK
Piotrek ale na spota audi 80 też byś sie pokazał nie masz daleko z Pionek my też nie mamy co pokazywać
p.s
Przemek nie cierpi golfów czy właścicieli <ok> nie wiem czemu
p.s
Przemek nie cierpi golfów czy właścicieli <ok> nie wiem czemu
Ostatnio zmieniony 22 maja 2013, 19:34 przez KAROLEK22XX, łącznie zmieniany 1 raz.