Autko posiadam od 2 lat. Historia jest taka że chciałem coś klasycznego i coś czego jest mało na drogach. Wybór padł na AUDI COUPE no oczywiście z silnikiem który posiada więcej niż "4-paka" pod maską.
A teraz krótko... auto z przygodami ... szlajało się po Polsce od 2004 roku po różnych warsztatach i komisach wnętrze w stanie opłakanym podsufitka wisiała pleśń świateł nie było i całokształt wyrwany został za 1000 polskich złotych
od tamtego czasu zostało zrobione tyle ... że wypisanie wszystkiego zajęło by tyle co przepisanie biblii wszystkie najcięższe mankamenty zostały usunięte na koniec została kosmetyka na którą muszę troszkę odłożyć żeby zrobić to tak żeby miało to ręce i nogi. Kiedyś napiszę więcej i dodam zdjęcia z roboty jaką była w nią włożona a na początek kilka lepszych ujęć tego 30 letniego już prawie pojazdu. Pozdrawiam załogę.
