
Tak na poważnie to dobra robota, nie wiem jak na żywca ale po fotkach widać ,że jest dobrze nawet bardzo <ok>
To nie nuda, to chęć doprowadzenia autka do perfekcjikacper85 pisze:Nudzisz się widzę DanieluSpoko przynajmniej dobry uczynek dla OOOO <ok>
Pani Zosia na podwórku też podeszła do mnie smutna i zapytała jak to się stałokurde sie wystraszylem ze dzwona zaliczylem, ale... pfu pfu zeby nie wykrakac... pozatym wydawalo mi sie ze auto nie bylo sprzatene z miesiac bo tym jednym reflektorze, ale skoro je czysciles to znaczy ze rzeczywiscie trzeba bylo ;p no i zdjecie od tylugleba jest piekna ;]
Ale ja robię to bez zdejmowania zaczepów. Czyszczę używając spryskiwacza do szyb, szmatek, pociętych kawałków rajstop, oraz śmiesznych szczoteczek. Ten fragment da się akurat wyczyścić. W środku są czyste. A klosz planuję polerować zgodnie z tutorem znalezionym w necie .quick pisze:ATLAS, też powinienem zrobić to samo co Ty z reflektorami. Czy obudowa jest zgrzewana ze szkłem czy tylko skręcana?