Dziś pytanko odnosnie strzałów LPG! Otóż autko kupiłem z 3-letnia
instalacja 2 generacji, pracujace tylko na LPG. Po zabawie z talerzykiem
i ustawianiem przepływki zaczął jako tako chodzic na PB również. Jednakże zdarzały
się strzały na LPG. Wymieniłem wiec kopułke, palec rozdzielacza, kable, swiece i kupiłem przepływke na zamiane! Od tego czasu na PB pracował rewelacyjnie, ładnie trzymał obroty i wszystko było super, ale na gazie dalej strzelał, praktycznie po 3 strzalach przeplywka znowu wymaga regeneracji!

Strzały zdarzały się tylko przy jezdzie w miescie i tylko po zatrzymaniu samochodu, albo sporym wyhamowaniu na luzie, gdy wrzuciło sie bieg i wcisnelo gaz, wtedy wlasnie strzelał!
Zauwazylem też, że zdarzało się to znacznie częściej po mocniejszym przegazowaniu autka, jak jezdzilo sie spokojnie, glaszczac gaz, to strzały były duuuuzo rzadsze.
Na trasie, jadac plynnie, zadnych wystrzałów!
Co byscie typowali jako przyczyne takiego zachowania silnika?! W tamtym okresie nie działało w ogole praktycznie ogrzewanie w aucie, jakie sa szanse ze reduktor mogl byc niedogrzany i powodowac strzały?! Dodam ze dzialo sie tak nawet przy temperaturze na dworze 25-30 stopni i na cieplym silniku!
Aktualnie przeplukalem i odpowietrzylem nagrzewnice i ogrzewanie działa (szczegóły w innym moim temacie) ale boje sie porobic proby na LPG bo jak znowu strzeli to moze byc przeplywka znow do wymiany. Chciałbym zatem wyelminowac wszystko co moze powodowac strzały zanim zaczne robic znowu testy na LPG. Mysle juz nawet o zalozeniu BLOS-a ale nie mam pewnosci ze to pomoze w 100 %

Z gory dziekuje za wszelkie pommocne sugestie, pozdrawiam i życze Wesołych Świąt!
