Witam. Dzisiaj zabierałem się za naprawę przełącznika świateł bo nie miałem długich oraz za naprawę prędkościomierza bo nie opadał do zera tylko zatrzymywał się na 2 tys. obrotów więc go wyciągnąłem. Wszystko złożyłem i chodzi jak ta lala :lol: ale pojawił się problem. Być może przy składaniu jakiegoś przewodu nie podłączyłem (bo takowy był czarno-niebieski i jeszcze jakiś) nigdzie takiej kostki przy liczniku nie znalazłem, a wtyczka to okrągła żeńska.
Ale wracając-złożyłem wszystko podłączyłem minus do aku samochód odpalił światła działają obroty też no i jak wracałem do domu chciałem zamknąć auto to przestał działać centralny. Alarm działa