[B4 1.9 1Z] Słabe hamulce.

_Dave · Post autor: **_Dave** » 14 gru 2015, 22:44

kikut104, czyto teoretyzujac ma sens to co piszesz, z luzami na prowadnicach to najpierw kasuje sie luz a potem z poslizgiem klocek lapie - ulamki sekund ale poznie to wsjo moze sie kumulowac i moze byc oddczucie slabych hebli, ja bym sie pokusil to w ciemno zrobic... :p

kikut104 · Post autor: **kikut104** » 15 gru 2015, 15:59

_Dave, oczywiście że ma sens bo u mnie znacząco się poprawiły hamulce w dwóch autach po tej operacji.

MarcinexB4 · Post autor: **MarcinexB4** » 15 gru 2015, 20:28

Do tej pory również i ja miałem problem z hamulcami generalnie z siłą hamowania, musiałem mocniej deptać i wgl, hamulce nowe całe i nadal było słabo, dzisiaj zapiąłem serwo od A6C4 i jest miodzio, można teraz gryźć szybę przednią, aż miło się hamuje <ok>
Wymiana zajęła mi 3 godzinki i trochę łaciny podwórkowej

darekmalickiwp · Post autor: **darekmalickiwp** » 19 gru 2015, 18:37

Długo walczyłem ze słabymi hamulcami. Porobiłem wszystko i dalej było to samo. Dałem sobie spokój bo skończyły mi się pomysły. No i stała się jasność. Hamulce uległy gwałtownej poprawie. Tak same z siebie. Może tak nie do końca. Przez kilka ostatnich dni dałem im trochę popalić no i teraz jest ok. Może tak trzeba jeżdzić? Delikatne hamowanie im szkodzi?

Pieterb · Post autor: **Pieterb** » 19 gru 2015, 19:18

darekmalickiwp pisze: Może tak trzeba jeżdzić?

może

darekmalickiwp pisze: Delikatne hamowanie im szkodzi?

możliwe ale ja myślę że się po prostu zastają a już najgorzej jest jak stanie rozdzielacz siły hamowania wówczas cały ciężar hamowania idzie na przód co oznacza że mamy słabsze hamulce i często potem występuje bicie bo tarcze się przegrzewają.
Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia.