Siema, mam bardzo dziwne objawy które występują po przekroczeniu magicznych 120km/h auto wpada w wibracje, czuć że dochodzą z przodu, najpierw delikatnie i w ciągu kilku sekund nie da się jechać już. Muszę zwolnić do zera, i mogę od razu ruszyć i jest już ok. Piszę w dziale hamulce, ponieważ podczas hamowania wibrującego auta czuję to na pedale hamulca, podczas normalnej jazdy kiedy auto nie wibruje to absolutnie żadnego dziwnego odczucia nie ma.
Magiczne zjawisko występuje sporadycznie i szczerze nie udało mi się zaobserwować jakichś warunków które musiałyby zostać spełnione żeby te wibracje wystąpiły.
Mam 5cyl a heble lite z 1,8 tarcze nówki Ate bodajże, klocki jakieś noname. Wiem wiem heble leżą jak się zrobi cieplej to swapuje:) ale problem z wibracjami miałem jeszcze przy 1,8.
Oczywiście koła wyważone, zresztą dzieje się to na letnich i na zimowych. Lewy zewnętrzny przegub już delikatnie słychać przy pełnym skręcie ale to chyba nie to (wibracje na pedale hamulca od przegubu?)
Gdyby ktoś miał jakieś sugestie to bardzo proszę pisać bo problem jest poważny jak widać ... Przyjdzie mi niedługo w trasę jechać to nie będę jechał 100km/h cały czas przeca
[80 B3] Wibracje przy wyższej prędkości - dziwne objawy
[80 B3] Wibracje przy wyższej prędkości - dziwne objawy
Ostatnio zmieniony 24 mar 2013, 13:34 przez adi87, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 137
- Rejestracja: 06 cze 2009, 23:32
- Lokalizacja: Legnica
Do sprawdzenia końcówki drążków kierowniczych,swożnie zwrotnicy,tuleje wachaczy.Ja osobiscie obstawiam końcówki drążków.Miałem to samo ale przy 90km/h,po przekroczeniu tej prędkości wszystko ustawało.Na diagnostyce okazało sie że własnie końcówki leza,wymieniłem od razu tuleje wachaczy,ławy,swożnie,zwrotnicy i amorki-koszt to ok 400zł,ale zawiecha z przodu idealna.Zero luzów i bicia a auto zrobiło sie sztywne a co najważniejsze poprawiła sie trakcja.
Miałem podobny przypadek, jadąc normalnie 80-110 km/h nic się nie działo
(trasa Lublin - Grudziądz).
Jak wpadłem na A1 w kierunku Gdańska i zacząłem czyścić wydech :mrgreen: ,po przejechaniu ok 5-6 km. auto zaczęło drgać i wyrywać mi kierownicę z rąk :shock: .
Jak zwolniłem aż do 40 km/h dopiero ustało .
Okazało się że przegub zew. zacierał się bo chodził na sucho.
Czyli ja obstawiam przegub.
(trasa Lublin - Grudziądz).
Jak wpadłem na A1 w kierunku Gdańska i zacząłem czyścić wydech :mrgreen: ,po przejechaniu ok 5-6 km. auto zaczęło drgać i wyrywać mi kierownicę z rąk :shock: .
Jak zwolniłem aż do 40 km/h dopiero ustało .
Okazało się że przegub zew. zacierał się bo chodził na sucho.
Czyli ja obstawiam przegub.
Byłem wczoraj na diagnostyce, coś delikatnie zaczęło pukać z prawej strony i okazało się że to sworzeń. Przegub też mam do wymiany lewy. Zrobię to jak sie ociepli to zobaczymy czy pomoże
[ Dodano: 2013-04-10, 07:52 ]
Problem rozwiązany, okazało się że to dochodziło z tyłu tylko niosło się na całe auto przez co zmyliło mnie. Zapieczony cylinderek hamulcowy (jeden jego tłoczek) szczęka cały obcierała o bęben, co powodowało wzrost temperatury płynu, a to z kolei wypychało drugą szczękę. Cylinderek i płyn wymienione, jest ok
[ Dodano: 2013-04-10, 07:52 ]
Problem rozwiązany, okazało się że to dochodziło z tyłu tylko niosło się na całe auto przez co zmyliło mnie. Zapieczony cylinderek hamulcowy (jeden jego tłoczek) szczęka cały obcierała o bęben, co powodowało wzrost temperatury płynu, a to z kolei wypychało drugą szczękę. Cylinderek i płyn wymienione, jest ok