
Więc tak dziewczyna jechała i "strzeliło" jej coś nagle, i jak to ona stwierdzila zapaliła się "lampka alladyna z kropelką "
Pali się teraz kontrolka od oleju ( ciśnienie jest ) we wnętrzu nie ma światełek, nie działa radio, nie ma prądu w gnieździe zapalniczki.
Sprawdziłem bezpieczniki "spalony" był numer 4 chciałem wymienić ale za każdym razem gdy tylko włożę nowy to odrazu przepala się.
Więc pewnie jest gdzieś jakieś zwarci

Pomoże ktoś ?