Od strony kierowcy pod nogami od jakiegoś czasu miłem cały czas morko - pojechałem do mechanika, stwierdził, że pękła mi grudź, spawanie wogóle nie wchodziło w rachubę (wyprucie deski itp. ogólnie mówiąc koszty), miejsce oczyscił i zapodał "baranka", zakitował, polakierował i rzucił hasło - trzeba kupić i zamontować rozpórke na kielichy, żeby auto dalej się nie "rozchodziło".
Moje pytania drodzy koledzy brzmi:
1. Od jakiego auto taka rozpórka może pasować, żeby nie zmieniać miejsca dla akumulatora (do ww. modelu za cholere nie mogę znależć)?
2. Czy zamontowanie ww. rozpórki "coś da"?
3. Czy jazda w tej sytuacji może być niebezpieczna? (pęknięcie jest na długości około 10 cm. za skrzynką bezpieczników - tak twierdzi mechanik)
Co z tym fantem mogę jeszcze zrobić?? <osohozi>
[80 B4 2.0 ABK] Pęknięta grudź
kolego odpowiedz na pierwsze pytanie
niemusisz dopasowywac od jakiegos auta rozporki mozna ja zrobic samemu z odpowiedniej rorki i przyspawac do kielichow
odp na drugie pytanie
da poniewaz auto nieniebedzie sie dalej rozchodziło
odp na trzecie pytanie
moze byc niebespieczna gdzyz moze byc sytuacja gdzie przy duzej predkosci rozkracza ci sie koła i bedzie po jabkach
ale to juz nie mechanik ci powie tylko blacharz samochodowy jedz do takiego goscia i on ci doradzi konkretnie co z tym zrobic ,jak mozesz to wrzuc fotki jak to pekniecie wyglada
niemusisz dopasowywac od jakiegos auta rozporki mozna ja zrobic samemu z odpowiedniej rorki i przyspawac do kielichow
odp na drugie pytanie
da poniewaz auto nieniebedzie sie dalej rozchodziło
odp na trzecie pytanie
moze byc niebespieczna gdzyz moze byc sytuacja gdzie przy duzej predkosci rozkracza ci sie koła i bedzie po jabkach
ale to juz nie mechanik ci powie tylko blacharz samochodowy jedz do takiego goscia i on ci doradzi konkretnie co z tym zrobic ,jak mozesz to wrzuc fotki jak to pekniecie wyglada
- piotrek 250279
- Forum Audi 80
- Posty: 358
- Rejestracja: 19 lut 2010, 18:00
- Lokalizacja: brzesko
to dupa a nie mechanik. Zalozenie rozpurek nic ci nie pomoze,ja mialem dokladnie tak samo.Auto bedzie pekac do tad az skrzynia biegow zacznie sie wlec po asfalcie,a pulosie beda tarly po wachaczach.Moj mechanik za pozkladanie tego do kupy i pospawanie wzial 600 zl a cha i kola sie nie rozkracza bez obawy niema takiej opcji
kolego koła sie nierozkracza cos chyba niewiesz co piszesz, bo z tego co wiem to jak miałem escorta to była taka sama sytuacja jak u kolegi i kólka sie rozeszły, oczywiscie jesli to dobrze spasuje i obspawa to bez obaw moze spokojnie jezdzic tym autem a rospurka jakos wzmocni tez ta konstrukcje :mrgreen:
Re: [80 B4 2.0 ABK] Pęknięta grudź
Pokaż mi lepiej miejsce gdzie pękła Ci ściana grodziowa bo jak nie zobaczę to nie uwierzę.abbrek1973 pisze:Od strony kierowcy pod nogami od jakiegoś czasu miłem cały czas morko - pojechałem do mechanika, stwierdził, że pękła mi grudź, spawanie wogóle nie wchodziło w rachubę (wyprucie deski itp. ogólnie mówiąc koszty), miejsce oczyscił i zapodał "baranka", zakitował, polakierował i rzucił hasło - trzeba kupić i zamontować rozpórke na kielichy, żeby auto dalej się nie "rozchodziło".
Moje pytania drodzy koledzy brzmi:
1. Od jakiego auto taka rozpórka może pasować, żeby nie zmieniać miejsca dla akumulatora (do ww. modelu za cholere nie mogę znależć)?
2. Czy zamontowanie ww. rozpórki "coś da"?
3. Czy jazda w tej sytuacji może być niebezpieczna? (pęknięcie jest na długości około 10 cm. za skrzynką bezpieczników - tak twierdzi mechanik)
Co z tym fantem mogę jeszcze zrobić?? <osohozi>
Najprawdopodobniej woda leje się z jakiegoś otworu technologicznego albo jak u większości po lince od maski ewentualnie nagrzewnica.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2010, 21:52 przez chybo101, łącznie zmieniany 1 raz.
- piotrek 250279
- Forum Audi 80
- Posty: 358
- Rejestracja: 19 lut 2010, 18:00
- Lokalizacja: brzesko
kolego escortem ja tez jezdzilem 4 lata , eskort niema sanek to po pierwsze.Asytuacje ktora kolega opisuje mialem w 80siatce i wiem co mowie,gdybym nie doswiadczyl tego na wlasnej skorze to nie zabieral bym glosu w tej sprawie .A z reszta niech pozaklada rozporki zobaczymy ,drgania samego silnika beda targaly bude nadal ,pierwszy objaw widoczny golym okiem bedzie taki ze silnik sie przechyli ku tylowi potem zacznie katem trzec po aswalcie , i na koniec polosie beda docierac do sanek i wachaczy, i to uniemozliwi jazde . A le na to czeba czasu u mnie to trwalo z pol rokulimal19 pisze:kolego koła sie nierozkracza cos chyba niewiesz co piszesz, bo z tego co wiem to jak miałem escorta to była taka sama sytuacja jak u kolegi i kólka sie rozeszły, oczywiscie jesli to dobrze spasuje i obspawa to bez obaw moze spokojnie jezdzic tym a utem a rospurka jakos wzmocni tez ta konstrukcje :mrgreen: