Jako człowiek z niezwykłymi problemami ze swoją audiczką

Kiedy po dwóch-trzech dniach nieużywania pojazdu wpadam do garażu to przy ruszaniu mam zjawisko następujące - "dupa" auta się obniża, wrażenie jakby zaciągniętego ręcznego (nie zaciągam oczywiście) jedno średnio głośne PUK i jedziemy normalnie.
Dalej oczywiście żadnych stuków, nic nie skrzypi i kompletnie bezproblemowa jazda.
Pytanie czy to coś co warto mieć na uwadze czy może tylko zwykłe zjawisko od zastania pojazdu?