Wczoraj zakładałem pasek od alternatora i żeby go założyć musiałem odkręcić taką blachę (zdjęcie nr 1) w którą wchodzi łapa (nie wiem czy dobra nazwa) od silnika (zdjęcie nr 2).
Niestety już po założeniu paska, gdy przykręcałem tą blachę z powrotem ukręciłem śrubę. Blacha ta jest montowana na dwóch śrubach, ale że jedna śruba już wcześniej była ukręcona tak teraz nie mam już jak dokręcić tej blachy

Nie mam narzędzi i warunków żeby wykręcić te ukręcone śruby więc pojadę z tym do mechanika, ale chciałem się Was zapytać czy jeżdżąc bez tej blachy ryzykuję czymś? Jadąc do mechanika mam unikać gwałtownych hamowań? Ta blacha, na moje oko, to pełni rolę takiego ogranicznika ruchu, tak żeby silnik w razie czego nie przesunął.
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2