Witam i przepraszam za nazewnictwo w temacie, ale nie wiem jak się to fachowo nazywa.
Wczoraj zakładałem pasek od alternatora i żeby go założyć musiałem odkręcić taką blachę (zdjęcie nr 1) w którą wchodzi łapa (nie wiem czy dobra nazwa) od silnika (zdjęcie nr 2).
Niestety już po założeniu paska, gdy przykręcałem tą blachę z powrotem ukręciłem śrubę. Blacha ta jest montowana na dwóch śrubach, ale że jedna śruba już wcześniej była ukręcona tak teraz nie mam już jak dokręcić tej blachy
Nie mam narzędzi i warunków żeby wykręcić te ukręcone śruby więc pojadę z tym do mechanika, ale chciałem się Was zapytać czy jeżdżąc bez tej blachy ryzykuję czymś? Jadąc do mechanika mam unikać gwałtownych hamowań? Ta blacha, na moje oko, to pełni rolę takiego ogranicznika ruchu, tak żeby silnik w razie czego nie przesunął.
Zdjęcie nr 1
Zdjęcie nr 2
[B3 JK] Ukręcona śruba od blachy ogrniczającej ruch silnika
O, to ciekawe. Gdybym wcześniej zajrzał na forum, to może też bym sobie odpuścił ten element, a tak to wczoraj odebrałem samochód od mechanika. No, ale skoro fabryka takie coś wymyśliła, to niech już to tam siedzi, przynajmniej do następnej wymiany paska alternatoraJa nie mam tego elementu u siebie już od ponad roku. Nic się nie dzieje.
To jest tzw. "łapa ograniczająca ruch silnika" .
W stanie spoczynku jest luz pomiedzy poduszką (gumą) ,a tą blachą mocowaną do belki, zarówno od góry jaki i od dołu.
Ona ma zazadanie odraniczyć ruch silnika jak gwałtownie hamujesz silnikiem lub jak ruszasz z miejsca paląc gumę , żeby nie porozrywało poduszek mocowanych do sanek silnika.
(tak uświadomił mnie mój koleżka mechanik ,który udostępnia mi kanał ).
W stanie spoczynku jest luz pomiedzy poduszką (gumą) ,a tą blachą mocowaną do belki, zarówno od góry jaki i od dołu.
Ona ma zazadanie odraniczyć ruch silnika jak gwałtownie hamujesz silnikiem lub jak ruszasz z miejsca paląc gumę , żeby nie porozrywało poduszek mocowanych do sanek silnika.
(tak uświadomił mnie mój koleżka mechanik ,który udostępnia mi kanał ).