dexx pisze:Jak chcecie obniżyć temperaturę zasysanego powietrza powietrzem o takiej samej temperaturze?
Weź pod uwagę jeden fakt. Temperaturę powietrza masz powiedzmy 30 stopni. Ale przez to że jest tak wysoka pod maską wszystko się kołuje, łącznie z całym układem dolotowym. Dotknij sobie puszki filtra po przejechaniu kilkunastu km. Ja dzisiaj jechałem do Poznania w te upały. Po zrobieniu 100 km otworzyłem maskę. Kolektora ssącego nie szło dotknąć bo tak był gorący. Puszka filtra nie była lepsza, szczególnie od strony wydechu. Tak więc zanim powietrze dotrze do komory przechodząc przez ten cały nagrzany układ ssący osiąga pewnie jeszcze wyższą temperaturę.
dexx pisze:a poza tym w silnikach z turbo temperatura powietrza za sprężarką też nie schodzi poniżej tej które zasysa
Oczywiście że nie. Tule tylko że podczas przechodzenia przez samą turbinę i w momencie sprężania znacznie podnosi się temperatura tego powietrza. Dlatego w autach z turbo IC ma dość duże znaczenie.
właśnie też zacząłem kombinować w tym temacie no i stanąłem w kropce bo obudowy filtra nie mam tylko siedzi z boku parownik
jak narazie zastosowałem osłonę lampy-kierownicę powietrza z silnika ng-dodatkowy otwór i kolanko+klapkę z filtra ng(tą z dołu)tyle że za bardzo miejsca nie ma choć matriał do pracy jest :-|
dexx pisze:Jak chcecie obniżyć temperaturę zasysanego powietrza powietrzem o takiej samej temperaturze?
Weź pod uwagę jeden fakt. Temperaturę powietrza masz powiedzmy 30 stopni. Ale przez to że jest tak wysoka pod maską wszystko się kołuje, łącznie z całym układem dolotowym. Dotknij sobie puszki filtra po przejechaniu kilkunastu km. Ja dzisiaj jechałem do Poznania w te upały. Po zrobieniu 100 km otworzyłem maskę. Kolektora ssącego nie szło dotknąć bo tak był gorący. Puszka filtra nie była lepsza, szczególnie od strony wydechu. Tak więc zanim powietrze dotrze do komory przechodząc przez ten cały nagrzany układ ssący osiąga pewnie jeszcze wyższą temperaturę.
Rozumiem co masz na myśli, ale zobacz jaki kawał rury idzie od (Front Mount, bo tylko to ma sens) IC do kolektora. A z tą rurą daleko od silnika nie uciekniesz. Weź jeszcze pod uwagę opory powietrza w intercoolerze i okaże się że efekt będzie odwrotnie proporcjonalny do zamierzonego.
Labiel pisze:
dexx pisze:a poza tym w silnikach z turbo temperatura powietrza za sprężarką też nie schodzi poniżej tej które zasysa
Oczywiście że nie. Tule tylko że podczas przechodzenia przez samą turbinę i w momencie sprężania znacznie podnosi się temperatura tego powietrza. Dlatego w autach z turbo IC ma dość duże znaczenie.
Rzekł bym nawet kluczowe, a według mnie wstawianie tego wynalazku do silników wolnossących mija się z celem. Już lepiej z tą wentylatornią się pobawić
Ee, myślę że plasticzek da radę, w końcu dolot też jest po części lub w całości z tego urobiony A tak na oko im mniejszy silnik tym lepiej by to się sprawdziło, mniej powietrza potrzeba to większe ciśnienie może napompować, ciekawy jestem jak to z tym wygląda.
dexx pisze:Weź jeszcze pod uwagę opory powietrza w intercoolerze i okaże się że efekt będzie odwrotnie proporcjonalny do zamierzonego.
Przecież to samo pisałem w drugim poście. Oczywiście że IC nie ma tu racji bytu z oczywistych względów. Pisałem jedynie że ma sens walka z wysoką temp. w dolocie. Rozwiązania nie podałem, bo gdybym je znał już pewnie u mnie by siedziało.
PS: Trochę źle wybrałem Twój fragment do cytowania, bo faktycznie szło zrozumieć że mam "wonty" do stosowania IC w wolnossącym. Chodziło mi natomiast o sam fakt schłodzenia dolotu.
Co do samych wiatraków to według mnie odpada. Gdyby to dawało jakikolwiek efekt to siedziałoby to już w co drugiej BMW i Hondzie :mrgreen:
Ja szedłbym bardziej w kierunku wykorzystania pędu powietrza który powstaje w momencie jazdy. Może jakieś kierownice powietrza które będą wpychały je w puszkę filtra + jakiś strumień który będzie chłodził te elementy.
Labiel pisze:Ja szedłbym bardziej w kierunku wykorzystania pędu powietrza który powstaje w momencie jazdy. Może jakieś kierownice powietrza które będą wpychały je w puszkę filtra + jakiś strumień który będzie chłodził te elementy.
no ale właśnie o to chodzi.
w AAH kierownica powietrza z lampy jest bliżej błotnika a w NG pośrodku lampy i kolankiem idzie w dół.Jakby skierować z tego otworu powietrze bezpośrednio na filtr i dodatkowo dać wiatraczek spotęgowało by to ciśnienie a powierze pod wpływem dodatkowych zawirowań zmniejszyłoby temperaturę-mowa oczywiście o minimalnie odczuwalnym spadku.A mam na myśli raczej stożek lub przepływowy filtr w obudowie najlepiej z włókna węglowego
A nie pakowałbym plastikowego wiatraka w dolot bo wystarczy mały kamyczek i dotot pomimo siatki może coś zassać.
w.a.n.t.e.d pisze:Kupcie suszarke z tesco, napewno da lepsze ciśnienie niż ten wiatraczek
suszarka da odwrotny efekt :lol:
Nie chodzi mi o pakowanie wiatraczka aby on samoczynnie pompował ale wspomagał zasysanie podczas jazdy.
zamiast rury dolotowej z gumy mam zamiar zastosować to powiedzcie czy nie zaszkodzi układowi?
[ Dodano: 2010-07-03, 12:40 ]
na allegro jest dużo aukcji z tym czymś
wiem że jakby pomagało montowaliby w każdym aucie ale jednak w sprzedaży jest i nie wiem czy poprawia czy psuje.Oczywiście każdy może powiedzieć że lipa jak magnetyzery
Wentylatory Delta są wzmacniane włóknami węglowymi, są to przemysłowe rozwiązania gdzie nie ma miejsca na kompromis.
A 6 m^3 na minutę to naprawdę dużo, aż włosy na mocnym żelu czochra na głowie jak się trzyma to ustrojstwo na odległość wyciągniętej ręki
Ot, taka ciekawostka raczej z mojej strony.
Aaaa... i nie pytajcie o głośność. Normalnie przy tym nie da się rozmawiać.
Ja mam u siebie IC w takim miejscu że słabo chłodzi go pęd wiatru, po za tym w mieście to się nie sprawdzi, dlatego też póki nie będę miał FMIC na obecny ICek zawędrowały aż 2 wentylatory, jeden od przodu który dmucha powietrze i drugi za nim który je wyciąga, gołą ręką czuć że IC ma teraz dużo niższa temp. i lepsze chłodzenie, i jest to odczuwalne w mocy silnika.
Wolna odma to świetne rozwiązanie. Sam na niej jeżdżę już od dwóch miesięcy. Opary znad głowicy są naprawdę ciepłe. Jeśli tylko wężę będą odpowiednio grube i nie za długie to silnik sobie sam doskonale poradzi z usuwaniem ciśnienia znad glowicy.
P.S.
I nie "peszela" tylko "peszla". Litrówka mała