Forum Audi 80 Klub Polska

kubik pisze:Trzymałem aku pól roku luzem w piwnicy i napięcie nie spadło nawet o 0.1 V

W akumulatorze zachodzi mnóstwo reakcji chemicznych nie tylko związanych z magazynowaniem i oddawaniem ładunku elektrycznego. W innym wypadku poprawnie eksploatowany akumulator byłby praktycznie wieczny:)

Willu8 nie powinieneś złapać żadnego błędu.

Więc tak na obwodzie bezpiecznika nr 4 wykryłem pobór 0,03A czy taki powinien być? na pozostałych obwodach nic nie pokazało (wyjmowałem po kolei każdy bezpiecznik)
Jeżeli ktoś by mógł sprawdzić jaki mam u siebie bym był wdzięczny

mierz prąd spoczynkowy na akumulatorze i wyjmuj po kolei bezpieczniki jeżeli spadnie do 0.02 to znaczy tam jest zwarcie.Ja to miałem na pompce od centrala.Najszybsza metoda.

ppawlo pisze:W akumulatorze zachodzi mnóstwo reakcji chemicznych nie tylko związanych z magazynowaniem i oddawaniem ładunku elektrycznego.

Kolego ppawlo, czy mógłbyś napisać jakie to reakcje, bo ja znam dwie (utleniania i redukcji - kwasu siarkowego i siarczanu ołowiu) widocznie o czymś nie wiem. :shock:

Przecież tak zrobiłem i jedyne co wyszło to podór na bezpieczniku nr.4 i teraz potrzebuje aby ktoś sprawdził u siebie czy tak jest i u niego na tym bezpieczniku reszta jest ok :roll:

wilu8 pisze:Przecież tak zrobiłem i jedyne co wyszło to podór na bezpieczniku nr.4 i teraz potrzebuje aby ktoś sprawdził u siebie czy tak jest i u niego na tym bezpieczniku reszta jest ok :roll:

Mówisz i masz - 0.83 A +- 0.01. Mierzyłem kilka razy i pomiar zawsze taki sam.

A tak poza tym to jest prosta reguła. Jeżeli akumulator ma 50 Ah to pobór 1A starczy na 50 godz.

U mnie z podłączonym radiem pobiera prosto z akumulatora 0,03A, po przekręceniu kluczyka ponad 5A.

kubik pisze:Kolego ppawlo, czy mógłbyś napisać jakie to reakcje, bo ja znam dwie (utleniania i redukcji - kwasu siarkowego i siarczanu ołowiu) widocznie o czymś nie wiem. :shock:

Oprócz podstawowych muszą zachodzić jeszcze jakieś inne bo inaczej akumulator byłby praktycznie wieczny, a zwłaszcza bezobsługowe, a jakie, no cóż chemikiem nie nie jestem i za bardzo nie dociekałem.

kubik,

kubik pisze:Mówisz i masz - 0.83 A +- 0.01. Mierzyłem kilka razy i pomiar zawsze taki sam.

taki pobór masz na bezpieczniku nr. w czasie spoczynku to sporo ja nie mam nawet tyle na klemie hmm
Wychodzi na to że chyba mam lipny akumulator kupiony i trza bedzie jeżeli sie to powtórzy go reklamować

0,83A to stanowczo za dużo, podejrzewam, że nie były zamknięte drzwi albo coś innego w momencie pomiaru i coś tam ostro szamało ten prąd (np. lampka w bagażniku).

wilu8, na bezp. nr 4 są: światła wewnętrzne, zegar, zapalniczka, komputer pokładowy, radio i układ kontroli AC lub MC. Czy masz rezany obrotek? Jeśli tak to może oświetlenie zegarka w obrotku cały czas ciągnie. Odepnij zegary i wtedy zmierz będzie wiadomo bliżej gdzie szukać. Jeśli po odpięciu zegarów pobór się utrzyma to za oświetlenie wnętrza odpowiada elektronika w pompce może tam coś nie halo. Odepnij pompkę i zmierz prąd. Później, wieczorkiem zmierzę u siebie to Ci podam jak jest u mnie.

wilu8 pisze:taki pobór masz na bezpieczniku nr. w czasie spoczynku to sporo ja nie mam nawet tyle na klemie hmm

Na tym bezpieczniku wisi u mnie radio może to jest powodem takiego poboru, przed sciągnięciem panela nigdy radia nie wyłączam bo nie chce mi sie czekać, pewnie jest w stanie czuwania albo czegoś takiego. Ale skoro mówisz że to dużo to sprawdzę z wyłączonym radiem i zmierzę na klemie.

kubik, sam wyliczyłeś, że 1A pobór wyczerpie 50Ah aku po ok. 50 godzinach, a to przecież prawie 1A. Czyli po ok. 3 dniach bez odpalania już byś autka nie odpalił.
A tak na marginesie to rzeczywiście oprócz reakcji podstawowych jakie zachodzą podczas magazynowania i oddawania energii jakie opisałeś zachodzą również inne procesy ze względu na to, że środowisko nie jest idealne, a w trakcie eksploatacji na powierzchni elektrod odkładają się związki obniżające dodatkowo sprawność akumulatora. Dlatego m.in. zjawisko samorozładowywania akumulatora.

Witam Koledzy. Ja również borykam sie z ładowaniem i poborem prądu.
I sprawa ma sie tak:
- aku nowy miesieczny 74 Ah 680A
- napiecie aku w stanie spoczynku po jezdzie na ciepłym silniku 12,5 V
-ładowanie aku na poziomie ok 13,8 ( nie powyzej) na wył swiatłach mijania, z włączonymi gorzej spada do ok 13, 6 V
- jeśli dodam gazu ładowanie nie ulega zadnej zmianie
- lampka na desce od ładowania nie pali sie wcale (kiedyś sie paliła), nie sprawdzałem jeszcze czy jest prad na niebieskim kablu po przekreceniu kluczyka. I tu pytanko czy ta lampka jesli nie pali sie z róznych przyczyn moze powodowac to ze poziom ładowania jest niski i nie zwieksza sie wraz ze wzrostem obrotów na jałowym?
- mierzyłem napiecie z alternatora jaki prad daje, wynosi tyle samo co na akumulatorze podczas pracy silnika czyli ok 13,8V wiec mało. regulator Topran (14,5V) kupiony poł roku temu, czy to on winny bedzie?
-masa z warkocza do silnika: w silniku zerwany gwiny był, kabel nie stykał dobrze z silnikiem, dlatego kabel przykreciłem do szpiliki od pokrywy zaworów, choc uszczelka troche ogranicza przejscie masy ale po szpilce idzie na pewno. Pytanie, czy masa na alternator idzie z obudowy silnika przez łapę na alternator? czy jakims przewodem?
-nie sprawdzałem jeszcze czy kabel + iskrzy w alternatorze, jesli tak to gdzie wina? regulator?
- zmierzyłem pobór prądu, drzwi pozamykane ale nie centralnym tylko zamkniete poprostu i wyniki takie: pobór 0,230A wiec sporo, po wyjeciu bezpiecznika nr 4 spada o połowe
oraz po wyjeciu bezpiecznika nr 19 spada do ok 0,022 A. wiec chyba tak jest ok?!
19 odpowiada za central wiec mozna to naprawic jakos czy tylko odłączenie pomki zostaje?
4 to swiatła wew (nie paliły sie), bagaznik( nie paliło sie), zapalniczka ( nie wiem), lusterek podgrzewanych nie mam, komputer(nie wiem), klimy nie mam no i radio(mam wzmacniacz który napedza zestaw z przodu), mozna to naprawic czy również tylko odłączenie kostki pozostaje? całość CA podłączone raczej dobrze, wskazówki i rady udzielał sam kolega Krystian

mase do silnika planuje przykrecic do jednego z otworów w bloku, aby wyeliminowac przeszkode uszczelki pod pokrywa. moze pomoze.
rozebrac zegary i zajrzec do lamki ładowaniam, co z nia
zobaczyc, czy iskrzy kabel + w alternatorze
ewentualnie zakupic regulator Boscha (taki mam alternator), wczesniej jednak moze zamienie z innego( obojetnie z jakiego to bedzie samochodu?)

Prosze o wskazówki i rady, mam przyrzad tylko do poniedziałku, bo pozyczony z pracy a zakupiony za 15 zł padł po chwili.

Lenio21 pisze:- lampka na desce od ładowania nie pali sie wcale (kiedyś sie paliła), nie sprawdzałem jeszcze czy jest prad na niebieskim kablu po przekreceniu kluczyka. I tu pytanko czy ta lampka jesli nie pali sie z róznych przyczyn moze powodowac to ze poziom ładowania jest niski i nie zwieksza sie wraz ze wzrostem obrotów na jałowym?

Coś mi się wydaje, że kontrolka ładowania m.in. ma na celu wzbudzać alternator do działania.
Ja bym spróbował odłączyć wtyczkę od kostki stacyjki, czy w niej przypadkiem coś się nie zwiera i nie rozładowuje aku :roll:

Kolego Lenio21 masz najprawdopodobniej uszkodzony regulator napięcia. Miałem u siebie podobną sytuację i uporałem sie z tym wymieniając regulator.
Ładowanie na poziomie 13,8V to "guzik" a nie ładowanie, zwłaszcza gdy masz akumulatorek o zbyt dużej pojemności jak na to auto z tym silnikiem. Pojeździsz tak jeszcze trochę i akumulator będzie można wyrzucić. Zwłaszcza jak zostawisz go kilka razy niedoładowanego na mrozie.
Nie polecam regulatorów za kwotę mniej niż 50 PLN. Dobry towar Hella lub Bosch to wydatek co najmniej 80 PLN i wystarczy dobre 14V nie trzeba wcale 14,5V.

Te regulatory "topranopodobne" działają prawie na zasadzie włącz/wyłącz, co powoduje że w instalacji samochodu powstają spore skoki napięcia od których lubi padać cewka zapłonowa. Pada nie tylko cewka, ale i ................... (ciii tajemnica).

Typowym uszkodzeniem w tych regulatorach jest uszkodzenie wewnętrznych struktur półprzewodnikowych co objawia sie obniżeniem napięcia ładowania tak jak w Twoim przypadku. Wystarczy 0,5 V i jest "kicha". Regulatory te nie lubią gwałtownych skoków temperatury np. przy myciu gorącego silnika. Mimo, że kontrolka ładowania się nie zaświeca to ładowanie jest nieprawidłowe.
Poszukaj na allegro używanych alternatorów do Audi 80 i przeanalizuj ich ceny. Zauważysz, że ich ceny są niewspółmiernie małe w porównaniu z innymi. Dlaczego? Otóż z dwóch powodów:
1. Posiadacz takiej używki jak Twoja chce się jej pozbyć w miare szybko bo nie wiadomo dlaczego słabo ładuje, chociaż gaśnie kontrolka.
2. Ktoś kto zna taką przypadłość tych alternatorów Bosch wie, że dobry regulator do niego sporo kosztuje i aby pozbyć się towaru obniża cenę.
To jest oczywiście tylko moj punkt widzenia. Nie musisz się z nim zgadzać.

IC69 pisze:Ja bym spróbował odłączyć wtyczkę od kostki stacyjki, czy w niej przypadkiem coś się nie zwiera i nie rozładowuje aku

ale nie wydaje mi sie ze gdzies tu tkwi problem... raczej podejrzewam sciezki na desce badz sama zarówke

czarku jesli wymienie regulator na np Boscha to ładowanie bedzie moze dobre, plus do tego poprawie mase dla alternatora. ale co z uciekaniem pradu na bezpiecznikach nr 4 i 19? jak sie tego pozbyc? Aku wiem ze wieksza pojemnosc ale to było specjalnie, poniewaz miałem juz zamontowane CA i to było powód, a wiem ze wystarczyl by mi 64Ah.
mam nadzieje ze nic mi sie nie uszkodziło przez ten regulator toprana...