[B4 1Z] Problem z porannym odpaleniem.
[B4 1Z] Problem z porannym odpaleniem.
Witam serdecznie,
dzisiaj rano pierwszy raz od dłuższego czasu nie zakręcił mi rozrusznik. Akumulator już się ładuje. Ciekawi mnie to, bo auto potrafiło stać praktycznie tydzień bez odpalania i ładnie paliło. Teraz postało jeden dzień i już nie chciało zakręcić. Dodam iż w nocy mocno padało. Czy deszcz mógł mieć jakiś wpływ na akumulator lub przebicie?
Dodam że: radio jest podpięte pod stacyjkę, auto było zamknięte, żadne światło nie zostało zapalone na noc.
dzisiaj rano pierwszy raz od dłuższego czasu nie zakręcił mi rozrusznik. Akumulator już się ładuje. Ciekawi mnie to, bo auto potrafiło stać praktycznie tydzień bez odpalania i ładnie paliło. Teraz postało jeden dzień i już nie chciało zakręcić. Dodam iż w nocy mocno padało. Czy deszcz mógł mieć jakiś wpływ na akumulator lub przebicie?
Dodam że: radio jest podpięte pod stacyjkę, auto było zamknięte, żadne światło nie zostało zapalone na noc.
Tak, tyle że ściszałem go u mechanika bo jak otwierałem auto to całe osiedle w okna . Poza tym chyba znalazłem co zawodziło, jednak tylne światło w bagażniku, które miało zgasnąć po zamknięciu klapy [chyba uszkodzony przełącznik], ale to jeszcze niepewne. Pojeżdżę z dwa tyg. jak problem się powtórzy to będę szukał dalej.
No i masz rację. Dzisiaj znowu padł, a przed wczoraj zrobiłem prawie 200 km więc na pewno by się podładował. Napięcie na aku było dzisiaj lekko poniżej 11V. jutro sprawcze czy jest ładowanie, ale nie wykluczam, że to akumulator.
Pozdro
Sprawdziłem i auto bierze na postoju 0,01A. Nie licząc centralnego zamka, który po otwarciu samochodu lub zamknięciu bierze ok. 5A, ale tylko przez 6 sekund. Później wskazanie amperomierza jest równe 0,01A przy otwartych którychkolwiek drzwiach wzrasta do 0,02A. Ładowanie akumulatora przy odpalonym silniku 14,4V więc w porządku, a po podładowaniu akumulatora prostownikiem napięcie wzrosło na nim do 12,4V. Nie pozostaje mi nic innego jak chyba wymienić akumulator. Co ewentualnie byście jeszcze obstawiali?
Problem rozwiązany, zawodził jednak akumulator.
Pozdro
Sprawdziłem i auto bierze na postoju 0,01A. Nie licząc centralnego zamka, który po otwarciu samochodu lub zamknięciu bierze ok. 5A, ale tylko przez 6 sekund. Później wskazanie amperomierza jest równe 0,01A przy otwartych którychkolwiek drzwiach wzrasta do 0,02A. Ładowanie akumulatora przy odpalonym silniku 14,4V więc w porządku, a po podładowaniu akumulatora prostownikiem napięcie wzrosło na nim do 12,4V. Nie pozostaje mi nic innego jak chyba wymienić akumulator. Co ewentualnie byście jeszcze obstawiali?
Problem rozwiązany, zawodził jednak akumulator.
podepnę się pod temat
Zauważyłem że w audiku np pochodzi chwilę radio jakieś pół godziny wystarczy i auto nie zapali. trzeba albo z kabli albo podładować prostownikiem. Dziś miałem taką sytuację np bo akurat robiłem przy instalacji audio. Auto nie odpaliło a napięcie na aku 12V.
Ładowanie jest ok 14.4V. Po odpaleniu i przejechaniu 1km już można auto normalnie odpalić.
Jakie jest minimalne napięcie potrzebne do rozruchu?
Dodam że prąd gdy auto jest zamknięte na noc wynosi 0.01A.
Był czas że klemy mi sniedziały i wystarczyło je przeczyścić.
Czy aku mógł zostać "załatwiony" jak raz na 9h zostawiłem na parkingu na włączonych światłach? (nie piszczy mi brzęczyk)
Zauważyłem że w audiku np pochodzi chwilę radio jakieś pół godziny wystarczy i auto nie zapali. trzeba albo z kabli albo podładować prostownikiem. Dziś miałem taką sytuację np bo akurat robiłem przy instalacji audio. Auto nie odpaliło a napięcie na aku 12V.
Ładowanie jest ok 14.4V. Po odpaleniu i przejechaniu 1km już można auto normalnie odpalić.
Jakie jest minimalne napięcie potrzebne do rozruchu?
Dodam że prąd gdy auto jest zamknięte na noc wynosi 0.01A.
Był czas że klemy mi sniedziały i wystarczyło je przeczyścić.
Czy aku mógł zostać "załatwiony" jak raz na 9h zostawiłem na parkingu na włączonych światłach? (nie piszczy mi brzęczyk)
To nie napięcie zapala auto. To że masz 12 v to wcale nieznaczy że akus jest dobry. Najważniejszy jest jaki prąd rozruchowy z siebie daje. W twoim wypadku podejrzewam akumulator. Ale dla pewności prawie w każdym sklepie motoryzacyjnym mogą ci go zmierzyć specjalnym miernikiem i powiedzą ci co i jak.