Forum Audi 80 Klub Polska

h/k pisze:A może po prostu filtr wyłapuje to, co pompa z siebie wypluwa.

Nie ma filtra.

Z regeneracja jest troszkę lipa, albo się uda albo nie ale często wytrzymując tylko okres gwarancyjny. W tym przypadku sprawna używka albo zamiennik nie chinski.

Jarewa pisze:Nie ma filtra.

Z regeneracja jest troszkę lipa, albo się uda albo nie ale często wytrzymując tylko okres gwarancyjny. W tym przypadku sprawna używka albo zamiennik nie chinski.

Dzięki za pomoc.
Filtr jest. Siatkowy, w postaci kubełka, w który wchodzi miarka.
Niestety, mimo wszystko opiłki drobniutkie nadal się pojawiają!
Czy w takim wypadku jest sens jeszcze raz filtr dokładnie umyć, kupić 2-3 litry płynu Total LHM (albo 2 litry jakiegoś niedrogiego oleju ATF na płukanie i Total LHM na zalanie), jednym-dwoma litrami wypłukać układ - jak np. tu piszą: https://a4-klub.pl/topic/76011-all-p%C5 ... pomagania/ i zalać resztę do znaku maksimum? Oczywiście miałbym w zanadrzu przygotowany pieniądz na używaną pompę. Czy luz wzdłużny na kole pasowym jest dopuszczalny w tego typu pompach? Jak na razie 3 sztuki raczej mocno używanych pomp (w tym moja) wykazują dość spory ten luz.
Szkoda mi też przekładni niszczyć, koszt regeneracji to dobre 500 zł z tego co wiem, no i przy samym demontażu i montażu w aucie to trochę godzin spędzę, a jeszcze jakoś z niej nie leje, bardziej powiem, że się poci. Ubytek płynu jest bardzo mały.
Sama wymiana płynu to pomysł podyktowany opiniami z poprzedniej strony na temat płynu FEBI, który jest obecnie u mnie w układzie, dokładnie jest to typ 6162. Na dwóch zupełnie różnych forach czytałem też złe opinie o płynie wspomagania tej firmy, że temperatura powoduje za mocne rozrzedzanie się tego płynu. Ja sam mam kilka przykrych zdarzeń w związku z różnymi częściami od tej firmy i to bardzo krótki czas temu.
Lać tego Totala czy nie? Ktoś jeszcze ma doświadczenia w tej kwestii?

h/k pisze:Filtr jest. Siatkowy, w postaci kubełka, w który wchodzi miarka.

To jest tylko filtr co filtruje co wlewamy, ale nie ma obiegowego filtra. Po drugie te sitko i tak przepuszcza co mniejsze od 0.5mm


W przypadku opiłków zawsze montuje spory magnes na zbiorniczku on wyłapuje opiłki metalu, zawsze tak robię sobie czy klientą kiedy padła pompa wymiana oleju i magnes BEZ ZMIANY POMPY tak z co najmniej 5tyś km. wtedy jest pewność że opiłków nie będzie i nie załatwi nowej pompy. A pozbycie się opiłków nawet skutkuje ciszą w pompie.

Jeszcze jest druga opcja instalacja filtra bocznikowego ale to jeszcze więcej kasy bo taki filtr kosztuje tyle co pompa.

Luz wzdłużny jest dopuszczalny, tylko poprzeczny nie jest dopuszczalny.

Dzięki za odpowiedź i sprostowanie z filtrem.
Czyli jak mniemam patent z magnesem może pomóc i z moją pompą? A co z płynem jaki mam zalany? Czy faktycznie ten Febi 6162 jest aż tak fatalny?
Czym kleisz magnes w zbiorniczku, żeby nie odpadł w trakcie eksploatacji i dało się go bez większego trudu potem usunąć?

Nie zauważyłem by febi był fatalny, magnes montuje za pomocą ściągaczy plastikowych. Czy pomoże w twoim przypadku nie wiem ale warto spróbować bo to opiłki przyczyniły się do tego dźwięku a po drugie wyczyścimy układ do nowej pompy.

Ok. A myślisz, że sam magnes da radę odpowiednio przygotować układ do zalania nowym płynem, bez przepłukiwania układu jakimś ATFem czy nowym docelowym płynem do zalania?
Piszesz, że montujesz magnes na zbiorniczku - jak dobrze rozumiem, to zakładasz go z zewnętrznej strony zbiorniczka, pole magnetyczne ściąga opiłki do ścianki i przy zmianie płynu wyjmujesz zbiornik i przepłukujesz jakąś benzyną lub innym obojętnym dla układu środkiem, składasz całość i zalewasz nowym płynem? W jakim dokładnie miejscu przypiąć magnes? Na forum BMW czytałem o wkładaniu magnesu do środka, ale u nas w 80tkach nie widzę zbytnio dogodnego tam miejsca... Miałem też takie obawy, że może także zasłonić wlot lub wylot płynu do/ze zbiorniczka.

Przepraszam, że może tak namolnie pytam, ale staram się, by rzeczy zrobić najlepiej jak można przy możliwie najniższym nakładzie roboty i finansowym, licząc się oczywiście z dodatkowymi wydatkami jak np. tutaj ponowna wymiana płynu czy kupno nowej pompy. A mądre i rozważne wykonanie prac przy umiarkowanie sprawnych ruchach mimo pozorów okazują się po krótkim czasie najtańszymi i najszybszymi naprawami.

Pozdrawiam

Montuje magnes na zbiorniczku zewnętrznie tak po wysokości od dołu do góry na jednej ściance aby było wygodnie taki mam 5-6cmm. Oczywiście wymieniam płyn na taki najtańszy każdy do układów wspomagania czy skrzyń automatycznych się nada bo zmieniam tylko później to co w zbiorniku, bo potem z 2 razy czyszczę zbiorniczek wyciągam go i oceniam ile tych opiłków jak już nie będzie zbyt dużo to już można stwierdzić że zrobiło się czysto w układzie i mozna myśleć o innej pompie lub może nasza odżyła i sie uciszyła:)

Jak ktoś myśli że wystarczy tylko wlać nowy płyn przepłukać układ to jest w błędzie sporo opiłków zostaje w maglownicy itd. Niektóre nawet po czasie się odrywają ze ścianek.

Pomocna porada, dziękuję. Magnes neodymowy już zamontowany i zbiera opiłki z sukcesem, gdyż już się przyklejają, a sama pompa wydaje się coraz cichsza.
Mimo wszystko jednak nasunąłem go na miarkę na wcisk i szczerze mówiąc chyba wolę tak. Przez te sitka na kubeczku powinny te małe opiłki skutecznie wędrować, tak myślę. A te stare węże od zbiorniczka już wolę nie tykać. Stare auto mnie już uczy - albo nie ruszasz, albo zrobić kompleksowo! W każdym razie magnes prawdopodobnie już tam zostanie i czasami go tylko będę sobie czyścić i oglądać.