[b3 1.6 PP] Kierownica raz lekko raz ciężko
[b3 1.6 PP] Kierownica raz lekko raz ciężko
Witam !
Moja beczka jest bez wspomagania. Opiszę sytuację jak się zachowuje kierownica:
Rano jak odpalam auto kierownica chodzi jakby miała wspomaganie, lekko, wraca na wprost po prostu fajnie, lekko chodzi.
Problem zaczyna się później, mam dystans ok. 11 km do przejechania, w połowie tej drogi kierownica powoli zaczyna nie wracać na wprost i ciężej chodzi, na końcu jazdy (po 11 km) kierownica chodzi bardzo ciężko, nie wraca w ogóle, jak się nią zakręci tak zostaje.
Gdy auto ostygnie, odpocznie z godzinę, dwie (a najlepiej to z 4) kierownica ponownie chodzi lekko. Najgorzej jest na drogach szybkiego ruchu, gdy jadę z 120 - 130 autem nie da się normalnie manewrować, kierownica chodzi tak ciężko, że jazda jest męczarnią zamiast przyjemnością, pomóżcie :-|
Zaznaczę jeszcze jeden objaw (nie wiem czy to awaria czy celowe zamierzenie inżynierów), podczas maksymalnego skrętu, kierownica przy końcu skrętu sama się jakby dokręca do końca.
Proszę o jakieś porady.
[ Dodano: 2011-04-06, 10:29 ]
Zauważyłem jeszcze, że jak pada deszcz kierownica chodzi cały czas lekko.
Moja beczka jest bez wspomagania. Opiszę sytuację jak się zachowuje kierownica:
Rano jak odpalam auto kierownica chodzi jakby miała wspomaganie, lekko, wraca na wprost po prostu fajnie, lekko chodzi.
Problem zaczyna się później, mam dystans ok. 11 km do przejechania, w połowie tej drogi kierownica powoli zaczyna nie wracać na wprost i ciężej chodzi, na końcu jazdy (po 11 km) kierownica chodzi bardzo ciężko, nie wraca w ogóle, jak się nią zakręci tak zostaje.
Gdy auto ostygnie, odpocznie z godzinę, dwie (a najlepiej to z 4) kierownica ponownie chodzi lekko. Najgorzej jest na drogach szybkiego ruchu, gdy jadę z 120 - 130 autem nie da się normalnie manewrować, kierownica chodzi tak ciężko, że jazda jest męczarnią zamiast przyjemnością, pomóżcie :-|
Zaznaczę jeszcze jeden objaw (nie wiem czy to awaria czy celowe zamierzenie inżynierów), podczas maksymalnego skrętu, kierownica przy końcu skrętu sama się jakby dokręca do końca.
Proszę o jakieś porady.
[ Dodano: 2011-04-06, 10:29 ]
Zauważyłem jeszcze, że jak pada deszcz kierownica chodzi cały czas lekko.
Przecież napisał że wspomagania nie ma-czytajcie wątek a nie tylko naklepać.
A oponki to rozmiar zalecany czy szersze kapcie--w jakim stanie są przeguby kulowe zwrotnic,drążków kierowniczych,kiedy ktoś zaglądał do przekładni kierowniczej---to wszystko ma wpływ na pracę układu.
Że już nie wspomnę o geometrii i zbieżności kół.
A oponki to rozmiar zalecany czy szersze kapcie--w jakim stanie są przeguby kulowe zwrotnic,drążków kierowniczych,kiedy ktoś zaglądał do przekładni kierowniczej---to wszystko ma wpływ na pracę układu.
Że już nie wspomnę o geometrii i zbieżności kół.
Hehe--bywa
Kolego-lecieć od podstaw-czyli na "trzepaczkę"-posprawdzać luzy ewentualnie zatarcia w zawieszeniu.Przekładnię sprawdzić pod kątem smarowania.No i wspomniana zbieżność z geometrią.
Zimna opona słabiej trzyma nawierzchni i początkowo jest łatwiej--potem kapeć nabiera temperatury,przyczepność się zwiększa i zaczynają się problemy--ja to tak widzę.
Kolego-lecieć od podstaw-czyli na "trzepaczkę"-posprawdzać luzy ewentualnie zatarcia w zawieszeniu.Przekładnię sprawdzić pod kątem smarowania.No i wspomniana zbieżność z geometrią.
Zimna opona słabiej trzyma nawierzchni i początkowo jest łatwiej--potem kapeć nabiera temperatury,przyczepność się zwiększa i zaczynają się problemy--ja to tak widzę.
opony 175 x 14 (jeszcze zimówki), letnie 195 x 14, dlatego chcę to zrobić przed zmianą opon.
Wiem, że jest lekki luz na sankach, będę wymieniał tuleję za miesiąc, to powiem żeby przy okazji wymienili łożyska na amortyzatorach.
Mam pytanie co do przekładni, trzeba ją całą wyciągać, żeby zobaczyć czy jest nasmarowana ? Jak się domyślam, trochę roboty z wyciąganiem przekładni jest.
Dziękuje za dotychczasowe informację.
Wiem, że jest lekki luz na sankach, będę wymieniał tuleję za miesiąc, to powiem żeby przy okazji wymienili łożyska na amortyzatorach.
Mam pytanie co do przekładni, trzeba ją całą wyciągać, żeby zobaczyć czy jest nasmarowana ? Jak się domyślam, trochę roboty z wyciąganiem przekładni jest.
Dziękuje za dotychczasowe informację.
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
Dobrze nie wyglądają, ale nie ma żadnego luzu na nich, mam auto (zresztą pierwsze) dopiero pół roku, więc pewnych rzeczy nie umiem jeszcze ocenić.
W prawym kole końcówka drążka, a raczej ta tulejka (guma) na końcu jest wygięta, jest to od początku tak, na stacji diagnostycznej powiedział, że drążki są ok, więc (chyba) nie ma to większego znaczenia.
W prawym kole końcówka drążka, a raczej ta tulejka (guma) na końcu jest wygięta, jest to od początku tak, na stacji diagnostycznej powiedział, że drążki są ok, więc (chyba) nie ma to większego znaczenia.
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie
- Przemo80b3
- Forum Audi 80
- Posty: 1069
- Rejestracja: 11 paź 2009, 13:43
- Lokalizacja: Białystok/Podlaskie