Mam dosyć poważny problem.. miesiąc temu, kiedy chciałem zaparkować auto i zatrzymałem się już do cofania to przez chwile całkowicie zablokowało mi kierownicę :shock: mogłem zrobić nią tylko pół obrotu i po chwili wszystko wróciło do normy.. trochę się tym zdziwiłem. Sprawdziłem płyn wspomagania i było go trochę mało - uzupełniłem. Dzisiaj zdarzyła się podobna sytuacja. Zatrzymałem auto i już chciałem cofać a tutaj nie da się kręcić :shock: trwało to troszkę dłużej i miałem czas na obadanie sytaucji, mianowicie mogłem zrobić tylko pół obrotu tak jak wcześniej a kiedy chciałem skręcić dalej kierownicą to czułem jakieś bicie i dalej się nie dało ! :shock: Od razu sprawdziłem płyn wspomagania i był w normie.. Po kolejnej chwili wszystko wróciło do normy i mogłem jechać dalej. Dojechałem do pracy i nic się nie działo - jakby wszystko było ok... Co to może być ??? Wiem, że ostatnio też jeździłem z małą ilością płynu od wspomagania ze 3-4 dni i było słychać jęki pompy, ale uzupełniłem wtedy płyn i teraz nie słychać dosłownie nic. Poza tym jakby nawet pompa wspomagania padła to dało by się nadal kręcić kierownicą, a tutaj się nie da !
PS. Gumowa osłona od maglownicy była przerwana od zeszłego roku... na 99% to.
Czekam na wsze wsparcie w tym temacie.
