Forum Audi 80 Klub Polska

Ale panowie, ja wyciągałem sanki i tam nie widziałem żadnej możliwości przesunięcia, no może o wartośc luzu pomiędzy śrubą a tą metalową tulejką.
A czemu padły tuleje wachacza? Kiepska firma? Kiepska seria dobrej firmy? Dokręcane na nie opuszczonym aucie i się ukręciły?

andrzejsz23 pisze:Pewnie chodzi o jakość i stan naszych dróg. Ja półtora roku przejeździłem na tulejach Lemfordera i po dzisiejszych "trzepakach" okazało się że obie prawe tuleje wahacza są do wymiany. Dużo zależy ile jeździsz i po jakich drogach.

Ja nieco ponad pół roku na Febi i się okazało że padła lewa (!!) ta tylna. A z prawej się trzymają dobrze. Do tej pory myślałem że to prawa szybciej pada

elektronic pisze: Dokręcane na nie opuszczonym aucie i się ukręciły?

Bo na opuszczonym aucie tuleja jest ułozona tak jak powinna być i wtedy ją dokręcając nie ma na niej naprężeń.

andrzejsz23 pisze:wtedy ją dokręcając

A jaką siłą??? "Na chama" czy jak??

Tomaso007 pisze:A jaką siłą??? "Na chama" czy jak??

No tak, możesz użyć krótkiej przedłużki (nie 1,5 m rury) na klucz, żeby bardziej dociągnąć. Śruby są utwardzane więc im to nie zaszkodzi, a napewno lepiej bedzie trzymać. Bo wiesz, dokręcisz samym kluczem a za "chwilę" bedziesz się zastanawiał co ci puka przy skręcaniu, albo na spowalniaczach.

elektronic pisze:Ale panowie, ja wyciągałem sanki i tam nie widziałem żadnej możliwości przesunięcia, no może o wartośc luzu pomiędzy śrubą a tą metalową tulejką.
A czemu padły tuleje wachacza? Kiepska firma? Kiepska seria dobrej firmy? Dokręcane na nie opuszczonym aucie i się ukręciły?

andrzejsz23 pisze:Pewnie chodzi o jakość i stan naszych dróg. Ja półtora roku przejeździłem na tulejach Lemfordera i po dzisiejszych "trzepakach" okazało się że obie prawe tuleje wahacza są do wymiany. Dużo zależy ile jeździsz i po jakich drogach.

Ja nieco ponad pół roku na Febi i się okazało że padła lewa (!!) ta tylna. A z prawej się trzymają dobrze. Do tej pory myślałem że to prawa szybciej pada

Febi to juz przeszlosc badziew co w zawieszeniu mialem tej firmy bardzo szybko kładłem sie pod auto jeszcze raz tuleje wachaczy koszmar bardzo szybko zdychaly nie wytrzymywały nawet do kolejnej zmiany oleju bo przewaznie po ok 8 tys km max juz byla guma cala popękana

tomek1982 pisze:Febi to juz przeszlosc badziew co w zawieszeniu mialem tej firmy bardzo szybko kładłem sie pod auto jeszcze raz tuleje wachaczy koszmar bardzo szybko zdychaly nie wytrzymywały nawet do kolejnej zmiany oleju bo przewaznie po ok 8 tys km max juz byla guma cala popękana

Tomek ale poduchy z łożyskami już będzie z 1,5 roku i nic się nie dzieje. Nawet nie dokręcałem drugi raz po montażu; nic nie puka nic nie stuka. Ale teraz w wachacze planuje Lemfordera.

Tomaso007, ja dokręcałem do oporu ręką bez dodatkowych rurek. Śruby raczej nie urwiesz bo ma ona twardość 10.8-także są bardzo twarde.

elektronic pisze:

tomek1982 pisze:Febi to juz przeszlosc badziew co w zawieszeniu mialem tej firmy bardzo szybko kładłem sie pod auto jeszcze raz tuleje wachaczy koszmar bardzo szybko zdychaly nie wytrzymywały nawet do kolejnej zmiany oleju bo przewaznie po ok 8 tys km max juz byla guma cala popękana

Tomek ale poduchy z łożyskami już będzie z 1,5 roku i nic się nie dzieje. Nawet nie dokręcałem drugi raz po montażu; nic nie puka nic nie stuka. Ale teraz w wachacze planuje Lemrordera.

z poduch tez sie poddalem 2 komplety padły pierwszy po 300 km drugi po 500 km wszystko bylo zlozone dobrze bo sam robiłem,cała poducha okropnie szybko sie plaszczyla dlatego z poduchami nie pozostalo mi nic innego jak aso i mam swiety spokój,dla mnie febi nie wiele lepszy od topran jeden badziew .
Zaryzykowałem z tulejami wachaczy lemforder narazie jest ok juz bedzie ok 30 tysi

Zamierzam wymienić tuleje w trawersie Audi 80 1,9 TD, AAZ, '93r.
Zakupiłem:
- 8A0 199 415B Lemforder
- 8A0 199 419 SWAG i zastanawiam się czy nie wymienić ich na 8A0 199 419A.

Nie wiem co teraz tam siedzi, 419A są przeznaczone dla manuala, 419 dla automatu (ETKA).
Jest sens je odmieniać, które będą bardziej wytrzymałe (419 czy 419A)?
Czy ktoś zmierzy się z tym zagadnieniem, wie coś więcej w tym temacie?

Marciano21 pisze:Nie wiem co teraz tam siedzi, 419A są przeznaczone dla manuala, 419 dla automatu (ETKA).

Właśnie w manualach siedzi 8A0199419 bez literki. Zwróć też uwagę na otwór w tuleji. Modelowo 94 rok miał M12, a wcześniej było M10.

No to znów widać muszę wymieniać... :-x Nacieszyłem się 1,5 miesiąca na dobrą sprawę jazdą bez stuków a założyłem ponoć lemfordera.. :cry:

Tomaso007 pisze:No to znów widać muszę wymieniać... :-x Nacieszyłem się 1,5 miesiąca na dobrą sprawę jazdą bez stuków a założyłem ponoć lemfordera.. :cry:

załóż ponownie tej formy, kup z dobrego źródła. alledrogo sobie odpuść o dokręć śruby sanek i wachaczy jak auto stoi na kołach. najlepiej stań na progu jeszcze i poskacz trochę, żeby się wszystko dobrze ułożyło.

niektórzy stosują metodę, że przejadą się 100 metrów i dopiero dokręcają. jednak to chyba przesada... wystarczy dociążyć ciężarem auta ewentualnie kierowcy

ja tak mam i jest cisza i trzyma się drogi

Witam jestem swiezo po wymianie tulei na sankach (4 szt) , na wachaczach robilemjakies 2 lata temu. auto nie do poznania, prowadzenie zawieszenie jakby B4 byla 10 lat młodsza. Polecamkazdemu wymiane tych gum, ja jeszcze mialem od nowosci oryginały.
zaplacilem 120 za robote , 110 za czesci. Mysle ze koszt umiarkowany...
pytanie czy po takiej operacji trzeba robic geometrie?

Po wymianie w sankach nie potrzeba nic robić.

No jak nie trzeba? Po wymianie tulei w samych wahaczach, niema takiej potrzeby, ale jak odkręciłeś kołyskę, to geometria obowiązkowa.