Mam problem z pracą wentylatorów po montażu klimatronika.
Jeżeli chodzi o klimatronik to wszystko działa, kompresor się załącza, chłodzi bardzo przyjemnie.
Jednak problem mam taki, że po przekręceniu na zapłon i włączeniu klimy wentylatory się nie uruchamiają (poprzednio, na manualnej klimie tak to działało).
Po uruchomieniu silnika, wentylatory się załączają dosłownie na 2 sekundy by zbić ciśnienie(bardzo głośno i mocno - czyli drugi bieg od razu), czyli zabezpieczenie przy przekroczonym ciśnieniu działa (z 15bar zbija na 12 - sprawdzane tam gdzie nabijałem klime)
Jest ktoś w stanie mi tak w miarę łopatologicznie wytłumaczyć? Bo studiuje te schematy i nie mogę dojść końca.
Czy wystarczy że poprowadzę ten jeden przewód z opornicy E1 (czerwono-zielony przewód)
I podłącze to z czarną i zieloną kostką z dawcy w samochodzie - odpinając te kostki u siebie?
Tu mam małą zagwostkę, ponieważ kable czerwono-zielone u mnie są inne niż u dawcy. U dawcy były czerwono-niebieskie
Czy dobrze myślę?
Czy to ta wtyczka przekaźnika będzie za to odpowiedzialna? I jaki tam przekaźnik ma być? (bo nie wiem, w dawcy nie było za wiele przekaźników już...)