Witam
Jakiś czas temu robioną miałem nagrzewnicę (podklejenie gabek, nie trzeba było nic wymieniać)
https://audi80.pl/topics98/b3-slabe- ... t96974.htm
Od tego czasu mniej więcej (może przypadek, może nie) mam problemy z prądem. Objawy pojawiają się i znikają.
Pierwszy problem był długo przed nagrzewnicą (przed wakacjami) ponieważ nie palił na benzynie, problemem była wtyczka od pompy paliwa - lekko podtopiona i nie stykająca, elektryk ją zakonserwował i chodziła).
W wakacje wymieniana była kopułka i świece (zużyły się)
Po zrobieniu nagrzewnicy problemem były (wszystko jest na zasadzie: przychodzi i znika, nigdy nie wiesz kiedy) pływające obroty oraz nie trzymanie ich w ogóle, auto potrafiło zgasnąć bez powodu nawet w czasie jazdy. Przykładowo jadę 70km/h i nagle czuje, że auto w ogóle nie reaguje na gaz a po wciśnięciu sprzęgła gaśnie w czasie jazdy, i nawet puszczenie sprzęgła by odpalił na "pycha" z rozpędu nic nie daje.
Tak na marginesie, od czasu robienia nagrzewnicy gubię płyn chłodniczy, naprawie to przy okazji zapewne w poniedziałek.
Pierwszy raz było jakieś 3 tygodnie temu czyli dwa tygodnie po robieniu nagrzewnicy, auto przez dwa dni traciło obroty, nie trzymało, pływało, drugiego dnia po prostu zatrzymało się na środku drogi i koniec. Po odholowaniu wymieniono mi akumulator ponieważ słabo trzymał po naładowaniu, następnie pomiary prądu poszły w ruch i zmieniono regulator napięć oraz szczotki (ładowanie skoczyło z 13.2-13.7 zależnie od obciążenia do 13.7-14.2).
Pomogło aż do przedwczoraj kiedy pojawiły się pierwsze delikatne objawy, że coś jest nie tak (np spadki mocy w czasie jazdy czy coś a'la nierówna jazda (lekkie szarpania które pasażer pewnie nawet by nie wyczuł, tak jakby nierówno dostawał mocy sekundę trochę więcej sekundę trochę mniej). Wczoraj jadąc na wymianę opon (10km, na drugi koniec miasta) zgasła mi autentycznie 10x w tym raz na moście na obwodnicy przy 70km/h - na szczęście po puszczeniu sprzęgła zaskoczyła i obeszło się bez przystanku.
Wczoraj też buczała mi pompa paliwa, myślałem że przez małą ilość w baku (jakieś 5 litrów) ale zatankowałem i nie pomogło, znaczy nie wiem czy przestało buczeć ponieważ musiałem od razu przeskoczyć na gaz ponieważ już zaczynał gasnąć). Odpalanie polegało na przeskakiwaniu w kontrolce między benzyną a gazem (by odpalił na benzynie a obroty miał już z gazu). Dziś odpalił na tyknięcie.
Objawy są zarówno na benzynie jak i gazie chociaż jak wyjaśniłem powyżej niektóre tyczą się tylko benzyny.
Wyczytałem na forum o przekaźniku 30, jednak moje objawy są zarówno na benzynie jak i gazie więc to chyba nie to?
Czy do mojego auta można podłączyć komputer by coś pokazał w tym temacie?
Odpalanie zazwyczaj nie sprawia problemów (czasem więcej zakręci jak zadławi się przed zgaszeniem, na czysto odpala raczej bez zająknięcia) tylko utrzymanie stanu zapalonego silnika oraz obrotów to kłopot.
Co więcej od właśnie kilku dni mam też problem z ruszaniem pod górkę. Zazwyczaj ruszałem bez ręcznego, po prostu puszczam nożny gaz i jedzie. Ostatnio tak robiąc po prostu jakby nie miał mocy i gasł. Musiałem zaciągnąć ręczny, dać więcej gazu i dopiero na dużej ilości gazu ruszał pod górkę
W poniedziałek jadę na wymianę oleju oraz filtrów (10kkm minęło więc pora). Co zerknąć w tym czasie w temacie gaśnięcia?
Pozdrawam
[B3 1.8 JN] Niknący prąd od pewnego czasu
[B3 1.8 JN] Niknący prąd od pewnego czasu
Ostatnio zmieniony 28 lis 2015, 14:52 przez egregious, łącznie zmieniany 3 razy.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
egregious, to jeszcze w profilu se zmień
Ja bym obstawiał że coś z prądem znaczy cewka lub hall.
to dotyczy silnika typu abk.egregious pisze:Wyczytałem na forum o przekaźniku 30
nie tylko kody błyskowe, chodź byli koledzy co twierdzili że da się połączyć vag'iem ale też tylko błędy, chyba ostatnie roczniki b3egregious pisze:Czy do mojego auta można podłączyć komputer by coś pokazał w tym temacie?
Ja bym obstawiał że coś z prądem znaczy cewka lub hall.