Forum Audi 80 Klub Polska

Witam pozwolę sobie odświeżyć temat. Otóż mam problem z moim podgrzewaczem kilka dni temu zauważyłem że nie działa :shock: sprawdziłem świece wszystkie sprawne bezpiecznik ok przekaźniki ok nawet podmieniałem prąd do przekaźników dociera, kabelek DF jest na swoim miejscu błędów brak niestety przekaźniki nie załączają się i nie mam pojęcia jaki może być problem w lecie zmieniłem komputer na 16, piny zmieniłem tak jak Munior nakazał <ok> czy problem może leżeć po stronie ECU???

DjChaszcz pisze:w lecie zmieniłem komputer na 16, piny zmieniłem tak jak Munior nakazał <ok> czy problem może leżeć po stronie ECU???

Jak do tej pory działało ,to na pewno nie wina ECU ...Zobacz jakie temperatury "widzi " ECU ,przed odpaleniem silnika ,szczególnie jaka jest temp.w dolocie ....W 16 tce i w 8 ce AP ,przekażniki zasilajace świece podgrzewacza ,są zasilane po spełnieniu odpowiednich warunków "masą " z ECU z 26 i 6 pinu .W ECU 021D są to piny 48 i 6

Ok jutro posprawdzam co i jak ta temperatura w dolocie to w 7 grupie szukać tak?? Wcześniej miałem 021D i tam na pewno działał po zmianie do końca nie jestem pewny czy działał jakoś tak kilka dni temu to zauważyłem :shock:

Ja też montowałem 16 od kostrza czyli podejrzewam że to co u ciebie kolego siedzi. Działają nadal jak działały teświece od płynu bez jakich kolwiek zmian w pinach ecu. Szukaj raczej przyczyny w kablach

kamsta pisze:Działają nadal jak działały teświece od płynu bez jakich kolwiek zmian w pinach ecu.

Po zmianie na 16 tkę ,dwa piny muszą zmienić posiadacze ECU 021D,o ile chcą widzieć prawidłowo kontrolke świec żarowych i mieć działający podgrzewacz płynu .Drugi najczęsciej wystepujący sterownik w audi 80 ,czyli 021AP ,ma pinologię identyczną jak 16 tka ,wiec zmieniać niczego nie ma potrzeby Mapy uruchomiające podgrzewacz płynu ,na pewno nie są "ruszane " przez Kostrza ,więc to że nie działa komus podgrzewacz płynu ,nie ma nic wspólnego ze zmianą sterownika.

Witam koledzy problem rozwiązany ale można powiedzieć że nie tak do końca Otóż podpiąłem autko pod kompa odczyty temperatur: temp. płynu 1,8 temp. powietrza 0,0 posprawdzałem jeszcze raz czy prąd jest wszędzie tam gdzie ma być i wszystko ok ustaliłem że ECU nie podaje "masy" na przekaźniki, skontaktowałem się ze znajomym podjechał przełożyłem ECU i wszystko działa jak należy więc pewnie z ECU jest coś nie tak

Ja natomiast chciałbym przede wszystkim uporządkować kwestię funkcji tego podgrzewacza. Po przestudiowaniu tego tematu wnioskuję, że podgrzewacz jest głównie po to aby szybciej rozgrzać silnik, tak ? Pojawiały się twierdzenia, że jest on po to aby chronić głowicę przed pękaniem z powodu wychłodzenia cieczy chłodzącej przez nagrzewnicę. To jednak do mnie nie przemawia, bo gdyby tak było, podgrzewacz nie włączałby się po kilkunastu/dziesięciu sekundach od uruchomienia silnika i nie był włączony w czasie gdy silnik jest zimny lub letni, bo wtedy ciecz chłodząca również jest zimna, nawet przy włączonej nagrzewnicy. Różnica temperatur pomiędzy "wychłodzoną" cieczą chłodzącą, a zimnym/letnim silnikiem byłaby na tyle mała, że głowica nie miałaby prawa pęknąć. Co innego przy rozgrzanym do ponad 70 stopni silniku, ale jak wiadomo wtedy podgrzewacz jest wyłączony, dlatego tę funkcję wykluczam. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić. Zakładając jednak, że podgrzewacz ma przyspieszyć rozgrzanie silnika, nie rozumiem dwóch rzeczy. Dlaczego podgrzewacz WYŁĄCZA się w momencie gdy wskazówka temperatury wskazuje około 60 stopni (równie dobrze mógłby "pomagać" rozgrzewać silnik aż do 80 stopni) oraz dlaczego podgrzewacz WŁĄCZA się dopiero poniżej temperatury, która i tak jest bardzo niska (czyż nie byłoby ekonomiczniej gdyby włączał się nawet w sytuacji kiedy silnik ma temperaturę 10 lub nawet 15 stopni) ? Zastanawiam się również nad wpływem tego podgrzewacza na spalanie. Czy aby prąd pobierany przez podgrzewacz nie jest na tyle wysoki, że obciążony nim alternator wymusza wyższe spalanie na silniku ? Oczywiście szybciej rozgrzany silnik pali mniej, ale czy jazda na zimnym silniku oraz załączony podgrzewacz nie podwyższają spalania do tego stopnia, że jest to bardziej paliwożerne niż jazda na wyłączonym podgrzewaczu ?

P.S. Jeszcze jedno pytanie czysto laickie: czy czujnik, który "pokazuje" temperaturę na wskaźniku jest umieszczony za nagrzewnicą czy przed ? Pytam bo zauważyłem, że temperatura na wskaźniku rośnie znacznie wolniej gdy mam włączony nawiew na II biegu, niż jak wtedy gdy nawiew jest wyłączony, przy czym na temperaturę powietrza z nawiewu nie ma wpływu to, kiedy go włączę - po przejechaniu 10 kilometrów, temperatura powietrza z nadmuchu jest taka sama bez względu na to czy włączę nadmuch od razu po uruchomieniu silnika czy po przejechaniu tych 10 kilometrów (jedynie wzrost temperatury na wskaźniku jest inny).

rademenes91 pisze:P.S. Jeszcze jedno pytanie czysto laickie: czy czujnik, który "pokazuje" temperaturę na wskaźniku jest umieszczony za nagrzewnicą czy przed ?

Przed

rademenes91, Jakim cudem nagrzewnica schłodziła by aż tak płyn chłodniczy by zaszkodzić głowicy? Zresztą jeżdżę ze znajomymi na rajdy offroadowe i tam niekiedy samochodem wpadamy do wody gdzie przez chwile silnik jest praktycznie cały zanurzony w zimnej wodzie. I co pęka coś? Oczywiście że nie.
Co do samego podgrzewacza to fajny bajer chodź moim zdaniem całkowicie zbędny. Czy przyspiesza podgrzewanie płynu - na pewno trochę Ale. Sąsiad ma w audi podgrzewacz płynu i powiem wam szczerze że oprócz tego że trochę szybciej zaczyna mu lecieć letnie powietrze z nawiewów to nie ma żadnej różnicy w czasie nagrzewania silnika miedzy jego a moim samochodem.

hudy pisze:rademenes91, Jakim cudem nagrzewnica schłodziła by aż tak płyn chłodniczy by zaszkodzić głowicy? Zresztą jeżdżę ze znajomymi na rajdy offroadowe i tam niekiedy samochodem wpadamy do wody gdzie przez chwile silnik jest praktycznie cały zanurzony w zimnej wodzie. I co pęka coś? Oczywiście że nie.

Właśnie dlatego ta teoria wydawała mi się niedorzeczna Co do wpływu podgrzewacza na temperaturę cieczy to po trzech dniach od wymiany świec zauważyłem, że jest dość istotny. Do tej pory wracając z pracy (9,5 km), ponad 70 stopni miałem dopiero przy podjeżdżaniu pod blok, a teraz ponad 70 stopni mam będąc jeszcze na drodze szybkiego ruchu po przejechaniu około 6 kilometrów. Z dmuchawy oczywiście też ciepłe powietrze leci szybciej.

Krzysiek 84 Czy dobrze widzę na zdjęciach, że u Ciebie naprzeciwko czujnika jest podgrzewacz ?

rademenes91 pisze:Krzysiek 84 Czy dobrze widzę na zdjęciach, że u Ciebie naprzeciwko czujnika jest podgrzewacz ?

Tak , mam zamontowany z Passata B5

Panowie podepnę się bo denerwuje mnie ten problem, że u mnie takich świec nie ma. Auto to c5, silnik afn, 97 rok i króciec tam jest bez świec. Może ktoś napisać gdzie szukać tych kabli, skąd one tam powinny być doprowadzone? Bo chyba ktoś je gdzieś amputowal, gdyż takie ustrojstwo tam powinno być. Króciec wraz ze świecami raczej nie problem dostać, ale jak to ogarnąć żeby działało?

Świeczki dogrzewające płyn dają radę,wymieniłem u siebie jakiś czas temu i polecam każdemu.Koszt niewielki bo są to świeczki z np 1.6d, td.
Moje stare były pewnie ori bosch,jedna jakby z brakiem kawałka żarnika na końcu.

A tu Ci klops dziś podgrzewacz dziś mi auta nie zjarał. Załącza się standardowo ale nie rozłącza tylko grzeje na maxa aż się płyn zagrzeje chyba do 70 st. Sprawdziłem przekaźniki (podmieniłem z zamiennika topran) i działa tak samo źle. Gdzie szukać przyczyny. Pozdr

Witam, chciałbym odświeżyć temat, u mnie podgrzewacz chyba działa prawidłowo, bo bardzo szybko robi się ciepło. Ale do rzeczy:
szukam numeru przewodu gumowego, który idzie z tego podgrzewacza do głowicy silnika, pękł mi i muszę go wymienić przed zimą a nigdzie za wuja nie mogę znaleźć jego oznaczeń. (Nie)szczęśliwie pękł zaraz za głowicą, za opaską, więc uciąłem na pęknięciu, troszkę naciągnąłem, nałożyłem na króciec z głowicy, skręciłem opaską i trzyma, ale trochę ryzyko zostawić go tak na zimę. Z góry dzięki za podpowiedzi. zdjęcie by google(archiwum Alledrogo)