[b4] Płyn do wspomagania
kolor to jest rzecz drugorzędna bo każdy olej jaki widziałem w orginalnym układzie audi b4 był bursztynowy. Dla mnie to żadne wytłumaczenie. Ktoś sobie poszperał i wyszło że zielony i mineralny jest tylo febi 6162 i taki leje a specyfikacja to co?
Za rok febi zmieni kolor 6162 na fiolet i każdy zbaranieje (niedawno zmienił kolor płynu 6161)
Ja nie mówie ze akurat ten olej jest zły ale podaj mi choć jedna specyfikacje gdzie febi albo swag zaleca 6162 do audi?
Kolejna opinia z zakładu naprawiającego magle, "chodzić bedzie na każdym, syntetyki są jednak bardziej agresywne chemicznie, my lejemy czerwony ATF"
Za rok febi zmieni kolor 6162 na fiolet i każdy zbaranieje (niedawno zmienił kolor płynu 6161)
Ja nie mówie ze akurat ten olej jest zły ale podaj mi choć jedna specyfikacje gdzie febi albo swag zaleca 6162 do audi?
Kolejna opinia z zakładu naprawiającego magle, "chodzić bedzie na każdym, syntetyki są jednak bardziej agresywne chemicznie, my lejemy czerwony ATF"
nie myślałem że wybór płynu do wspomagania będzie taki problematyczny, pomóżcie, będzie dobry ten: http://www.iparts.pl/czesc/mineralny-zi ... 57859.html ?? niby wszystko się zgadza ale chce się upewnić. A tak czysto teoretycznie to co by się stało gdybym zalał jakiś inny płyn, np. Liqui Moly albo Febi czerwony? wspomaganie by jakoś lepiej/gorzej pracowało?
Sorry za mały odkop - ale jestem świeżo po wymianie płynu wspomagania i chcę podzielić się swoimi doświadczeniami nt różnicy pomiędzy Febi 6161 a 6162 - być może moje doświadczenia komuś się przydadzą.
Mianowicie miesiąc temu postanowiłem wymienić płyn wspomagania, zapuściłem Etkę i wytypowałem Febi 6161 (zielony syntetyk) - taki kupiłem i wymieniłem. Oczywiście układ odpowietrzony dokładnie, zgodnie ze sztuką. Niedługo po wymianie usłyszałem że pompa zaczęła jakby lekko szumieć - uznałem że to minie. Większe rozczarowanie przyszło po pierwszych manewrach na parkingu - wspomaganie zaczęło działać słabiej niż zwykle, a czasem dość znaczny hałas (wycie) pojawiało się w trakcie kręcenia kierownicą. Uznałem jednak że być może sytuacja się unormuje, a ASO/ETKA przecież nie może się mylić.
Wczoraj stwierdziłem że tak nie może być dłużej, zakupiłem 2 litry Febiego 6162 (1 litr na płukanie) i zrobiłem wymianę. Po wymianie pompa stopniowo wyciszyła się, wspomaganie poprawiło się, będę obserwował dalej.
Teraz widzę że jednak nie jest całkowicie bez znaczenia czy lejemy syntetyk czy mineral. Nie wykluczam że mój układ dawno nie miał wymienianego oleju wspomagania, ale podejrzewam większość aut będzie miało podobną sytuację. Radzę więc zastanowić się co wlewacie.
Ktoś wcześniej przytoczył argument że skoro ETKA typuje ten syntetyk jako zamiennik - to na pewno nic się nie stanie. Początkowo też tak sądziłem, ale nie mogłem już słuchać tych jęków pompy i postanowiłem jej ulżyć (tym bardziej że przed wymianą nie było tego efektu). Odnoszę wrażenie że kiedyś w firmie prym wiedli inżynierowie, teraz księgowi - jestem skłonny bardziej wierzyć w to co napisano oryginalnie na zbiorniku płynu do wspomagania - czyli lać mineralny.
Żeby była jasność - auto to B4 ABT z '94 roku.
Mianowicie miesiąc temu postanowiłem wymienić płyn wspomagania, zapuściłem Etkę i wytypowałem Febi 6161 (zielony syntetyk) - taki kupiłem i wymieniłem. Oczywiście układ odpowietrzony dokładnie, zgodnie ze sztuką. Niedługo po wymianie usłyszałem że pompa zaczęła jakby lekko szumieć - uznałem że to minie. Większe rozczarowanie przyszło po pierwszych manewrach na parkingu - wspomaganie zaczęło działać słabiej niż zwykle, a czasem dość znaczny hałas (wycie) pojawiało się w trakcie kręcenia kierownicą. Uznałem jednak że być może sytuacja się unormuje, a ASO/ETKA przecież nie może się mylić.
Wczoraj stwierdziłem że tak nie może być dłużej, zakupiłem 2 litry Febiego 6162 (1 litr na płukanie) i zrobiłem wymianę. Po wymianie pompa stopniowo wyciszyła się, wspomaganie poprawiło się, będę obserwował dalej.
Teraz widzę że jednak nie jest całkowicie bez znaczenia czy lejemy syntetyk czy mineral. Nie wykluczam że mój układ dawno nie miał wymienianego oleju wspomagania, ale podejrzewam większość aut będzie miało podobną sytuację. Radzę więc zastanowić się co wlewacie.
Ktoś wcześniej przytoczył argument że skoro ETKA typuje ten syntetyk jako zamiennik - to na pewno nic się nie stanie. Początkowo też tak sądziłem, ale nie mogłem już słuchać tych jęków pompy i postanowiłem jej ulżyć (tym bardziej że przed wymianą nie było tego efektu). Odnoszę wrażenie że kiedyś w firmie prym wiedli inżynierowie, teraz księgowi - jestem skłonny bardziej wierzyć w to co napisano oryginalnie na zbiorniku płynu do wspomagania - czyli lać mineralny.
Żeby była jasność - auto to B4 ABT z '94 roku.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 9
- Rejestracja: 05 sie 2015, 20:01
- Lokalizacja: Legionowo
ASO mówi, że zamiennikiem nieprodukowanego mineralnego G002000 jest syntetyczny G004000, powinno działać dobrze, w co nie do końca chce mi się wierzyć wiec do cygara tego nie wlałem. Zastanawiam się czy do A6 wpuścić, bo jak wół na zielonej karteczce napisane mineral, ale ostatnio u brata widziałem to:
https://www.dropbox.com/s/e9wuyb9imfyur ... 9.jpg?dl=0
Pytanie czy to nie jest to samo co Febi 6162, które od pewnego czasu jest sikowate. Zajrzałem do SWAGa i wydaje mi się, że jest dość gęsty jak kiedyś Febi. Niestety nie wiem ile czasu już stoi u brata.
https://www.dropbox.com/s/e9wuyb9imfyur ... 9.jpg?dl=0
Pytanie czy to nie jest to samo co Febi 6162, które od pewnego czasu jest sikowate. Zajrzałem do SWAGa i wydaje mi się, że jest dość gęsty jak kiedyś Febi. Niestety nie wiem ile czasu już stoi u brata.