[B4 ABC] Stuki przy ruszaniu i hamowaniu

c-l-s · Post autor: **c-l-s** » 28 sty 2016, 17:43

ppppffff

omordowlame sie dzis niby wklad trzyma sie .wymieniłem łozysko amorka i nic jak bylo tak jest

na jednym łaczniku jest maly luz ale to na 1000% nie to

Post autor: **hubert26w** » 28 sty 2016, 17:56

Kolego misiekb4 tak chodzi o nakrętkę wkładu. Co do łożyska to te nakrętki lubią się luzować już po kilku dniach jazdy. Lepiej sprawdź, bo z tym akurat najmniej roboty

. Kolego c-l-s tego luzu bardzo ciężko sprawdzić jak się mcpersona nie rozbierze. To jest kwestia 1mm a będzie waliło strasznie

misiekb4 · Post autor: **misiekb4** » 28 sty 2016, 21:00

Hubert masz na myśli nakretke ta całkiem na górze pod maską?
Tez nie ma luzu, jest tak podokrecane że nie ma bata. Na dniach wyciagne cała kolumnę, od razu może wymienię amorki + odboje.

c-l-s · Post autor: **c-l-s** » 28 sty 2016, 22:53

głupie pytanie .. czy macperson z 2.0 competition jets tej samej długosci co do V 6 2.6
strzyżyny sa miękisze bo jak keidys przełozyłem całosc;P to tak siadł

a negatyw jaki czy długosc amorów z kolumna jest taka sama?
jak to nie bedzie to ... juz całkiem glupiałem

Post autor: **hubert26w** » 28 sty 2016, 22:59

Tak o tą na górze też, ale skoro ok to git. Chodzi o dokręcenie tej co wkład trzyma w mcpersonie. Może nie trzeba wymieniać amorków. Rozbierz kolumne to zobaczysz co wyjdzie? Tylko nie odpinaj samej kolumny od zwrotnicy bo geometria poleci

c-l-s · Post autor: **c-l-s** » 29 sty 2016, 09:15

geometria poleci

mowisz
juz odpinałem na jesieni jak przekładałem same kolumny

a przy wymianie tego sworznia tez chyba moze sie przestawic??

jak przyspiesze to walnie i później przy kolejnym przyspieszaniu juz nie walnie tylko dopiero przy hamowaniu .Z hamowaniem to samo jak gewałtownie zahamuje to stuknie ...powoli przyspiesze i znowu przyhamuje juz nie stuka. to tak jaby cos sie przesuwało i wtedy waliło wszystko podokrecane nie widac na zadnych srubach sladów ze cos sie pod nimi przesuneło o_O

to teraz dojdzie rozkrecanie węzyków od hamulców :evil: bosz załama c sie idzie sciagacza nei mam ,sprezyny pasami sciskam ;P

misiekb4 · Post autor: **misiekb4** » 29 sty 2016, 10:09

hubert26w pisze:Tak o tą na górze też, ale skoro ok to git. Chodzi o dokręcenie tej co wkład trzyma w mcpersonie. Może nie trzeba wymieniać amorków. Rozbierz kolumne to zobaczysz co wyjdzie? Tylko nie odpinaj samej kolumny od zwrotnicy bo geometria poleci

I tak geometrie mam do zrobienia, z tym też wskoczą nowe sworznie

Post autor: **hubert26w** » 29 sty 2016, 11:33

misiek b4 lepiej wymienić to co zużyte w zawiasie bo tak to geometria o d... potłuc. A najlepiej to przed sama geometrią podjedź i niech sprawdzą czy coś do wymiany się kwalifikuje. Ja tak pojechałem na pałe i okazało się że kilka rzeczy trzeba wymienić. Musiałem drugi raz potem się umawiać. c-l-s jak wymieniałeś kolumnę ze zwrotnicą czy bez? Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku kąty na pewno będą się różnić. Przy wymianie samego sworznia kąty też się zmieniają, chyba że jesteś szpec i wymienisz idealnie w tym samym miejscu na fasolkach

. Pasami to nie ściągaj sprężyn bo sobie kiedyś krzywdę zrobisz

. Zainwestuj w ściągacze dobrze radzę...Ja za swoje dałem chyba 60 dych, tak więc nie jest to majątek. Co do tego stukania jeszcze to bym radził sprawdzić tuleje na sankach, bo mało kto zwraca i na to uwagę

misiekb4 · Post autor: **misiekb4** » 29 sty 2016, 15:34

U mnie dodam jeszcze że koła przednie mają luz jak lekko podniose auto, chwyce za koło i poruszam na boki. Obstawiam amorki, bo wszystko inne jest dość świeże i zakładam przeważnie lemforder lub trw.
Ps. Już miałem kupić tuleje sanek ale drugi raz w tym tygodniu byłem na trzepakach, wszedłem pod auto i na wahaczach oraz sankach zero luzu i zero uszkodzeń, cisza. Tylko dobitnie coś od lewego amorka strony się odzywało.

Post autor: **hubert26w** » 29 sty 2016, 17:57

Ja u siebie z tym tematem z 1,5 roku się męczyłem i doprowadzało mnie to do szewskiej pasji :evil: Najważniejsza jest cierpliwość w poszukiwaniach

misiekb4 · Post autor: **misiekb4** » 29 sty 2016, 18:40

I jak doszedles co to wkoncu było?
Ja wymienię sworznie i amorki, po tym robię geometrie i powinno być ok. Jak nie to odpuszczę, bo poza sporadycznym stukaniem nic się nie dzieje.

Post autor: **hubert26w** » 30 sty 2016, 16:27

Luz między wkładem , a mcpersonem. Nie robiłem tego, amorki liche były. Całe kolumny bez zwrotnic wstawiałem, bo zależało mi na sprężynach. Na starym zawiasie przód stał jak koza w górze, a po zmianie ok 3 centy siadło i jest minimalnie niżej od tyłu

c-l-s · Post autor: **c-l-s** » 01 lut 2016, 12:49

no i *upa.. musze podniesc cały przód i obczaic te sanki,sprobuje poprzeciagac je pasami w rozne strony i zobaczyc czy jest jakis luz
no ale gdyby przesówaly sie całę sanki to by zaczynał krzywo jechac sciagalo by go a nie sciaga
ale z drugiej strony

pozostale 3 kola dalej jada prosto wiec moze jedno nie daje im rady

[ Dodano: 2016-02-01, 12:49 ]
masakra!!
walilo po prawej stronie nawet brałem za pasarzera brata i nasłuchiwał i??
jak podniosłem cały przód a tu *URWA z lewej strony ruszał sie cały sworzen na tych fasolkach
jak to mozliwe?? lewa luzy prawa wali

antoni · Post autor: **antoni** » 01 lut 2016, 18:20

Znaczy sie że przestalo już napier...niczać po usunięciu luzów przy lewym sworzniu ?

Ja bym się jeszcze raz dokładnie przyjrzał tej stronie skąd słyszysz łomot. Może to być tylko przypadek że trafiłeś na feler w innym miejscu.

c-l-s · Post autor: **c-l-s** » 01 lut 2016, 22:42

no ale teraz go tak wytelepałem na zakretach

przyspieszalem i hamowałem cisza... :mrgreen:
spoczatku jak poruszałem kolem z zewnatrz to sobie pomyslalem k*** kolo mam odkrecone
dopiero z kanalu zobaczylem co :O