[80 Cabrio] Zestaw Amortyzatorów z Alledrogo do ABC
[80 Cabrio] Zestaw Amortyzatorów z Alledrogo do ABC
Chcę kupić nowe amory do mojego Cabrio, bo te co mam nie nadają się już do użytku.
Z racji tego, że to autko na lato nie chcę wydawać zbyt dużo.
Co powiecie na takie coś?
http://allegro.pl/4-sportowe-amortyzato ... 55132.html
Sprężyny mam Eibacha i dość mocno siedzi, ale do przeżycia.
Montował ktoś takie wynalazki?
Może macie coś godnego polecenia?
Z racji tego, że to autko na lato nie chcę wydawać zbyt dużo.
Co powiecie na takie coś?
http://allegro.pl/4-sportowe-amortyzato ... 55132.html
Sprężyny mam Eibacha i dość mocno siedzi, ale do przeżycia.
Montował ktoś takie wynalazki?
Może macie coś godnego polecenia?
Ostatnio zmieniony 29 lis 2015, 22:29 przez Daevit, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja osobiście mam kit MTS'a (sprężyny i amorki) i dobrze się sprawuje, nie jest super przesadnie twardy, a w zakrętach też sobie radzi. Kwestia taka właśnie jak połączenie amorka MTS'a z sprężyną Eibacha będzie współgrać? zasadniczo mamy usportowiony amorek i powinno hulać, ale lepiej nich wypowiedzą się bardziej doświadczeni i znający się użytkownicy
To zdjęcie poglądowe, chodziło mi bardziej o taki zestaw czy warto to brać.dyras pisze:Przednie amory mają takie wątłe mocowanie do zwrotnicy i do końcówki drążka kierowniczego? Kolumny ze zdjęcia nie wyglądają na solidne.
PS: z tyłu mam amory mts'a ze sprężynami weiteca i jestem zadowolony. Trochę niżej, sztywniej ale nadal komfortowo.
Dzięki za pomoc, chyba to wezmę i zobaczymy.
Witam,
Może to kogoś przekona, ale na pierwszym kpl amortyzatorów MTS przejeździłem 4 lata bez żadnych problemów ,-na drugim właśnie 3 rok i tak samo. Sprężyny zawsze zamieniałem na inne,-bo te z zestawu przekłamywały,-tył był za wysoko. Najpierw co prawda uciąłem 2 zwoje,-po jednym z dołu i od góry (można bez żadnych przeszkód i wpływu) i już było równo,-potem jednak i tak zamieniałem na inne o tym samym obniżeniu -40 albo nawet -35 ,ale nie pamiętam jakie mam teraz,-chyba Eibach,-a może H&R(?).
Te amortyzatory mają krótki skok i są twarde,-dobrze współgrają ze sprężynami do obniżeń -60 nawet. Zresztą do -40 to dobrze daje rade i seryjny.
Co do jazdy na takich zawieszeniach to przecież to są zawieszenia tuningowe sprawiające że auto lepiej wygląda i wyczuwalnie lepiej się prowadzi w zakrętach bo jest sztywniejsze (czyli jest to kosztem komfortu ,ale nie ma tragedii) ,-a nie typowo sportowe do szybkiej jazdy w ekstremalnych warunkach,-to nie ta "liga" klasy produktu...
Z racji twardego amortyzatora dobrze jest kupić wysokiej klasy mocne odboje (Sachs,-bo chyba lepszych-mocniejszych nie ma...) i przygotować się na często wymianę poduszek z łożyskiem (jednak tylko Lemforder...). Amortyzator nigdy mi nie "puściły" na jakiejś wyrwie nawet, ale za to odboje i poduszki amortyzatora z łożyskiem to i tak co maxymalnie 2 lata wymiana aby było cicho i nic nie tłukło/pukało itp... Oczywiście wiele też zależy od wysokości opony,-która jak jest wysoka to sporo amortyzuje.
Ja jednak je zawsze polecam te zastawy jak i w zasadzie bliźniaczy TaTechnix...
Pozdrawiam.
Może to kogoś przekona, ale na pierwszym kpl amortyzatorów MTS przejeździłem 4 lata bez żadnych problemów ,-na drugim właśnie 3 rok i tak samo. Sprężyny zawsze zamieniałem na inne,-bo te z zestawu przekłamywały,-tył był za wysoko. Najpierw co prawda uciąłem 2 zwoje,-po jednym z dołu i od góry (można bez żadnych przeszkód i wpływu) i już było równo,-potem jednak i tak zamieniałem na inne o tym samym obniżeniu -40 albo nawet -35 ,ale nie pamiętam jakie mam teraz,-chyba Eibach,-a może H&R(?).
Te amortyzatory mają krótki skok i są twarde,-dobrze współgrają ze sprężynami do obniżeń -60 nawet. Zresztą do -40 to dobrze daje rade i seryjny.
Co do jazdy na takich zawieszeniach to przecież to są zawieszenia tuningowe sprawiające że auto lepiej wygląda i wyczuwalnie lepiej się prowadzi w zakrętach bo jest sztywniejsze (czyli jest to kosztem komfortu ,ale nie ma tragedii) ,-a nie typowo sportowe do szybkiej jazdy w ekstremalnych warunkach,-to nie ta "liga" klasy produktu...
Z racji twardego amortyzatora dobrze jest kupić wysokiej klasy mocne odboje (Sachs,-bo chyba lepszych-mocniejszych nie ma...) i przygotować się na często wymianę poduszek z łożyskiem (jednak tylko Lemforder...). Amortyzator nigdy mi nie "puściły" na jakiejś wyrwie nawet, ale za to odboje i poduszki amortyzatora z łożyskiem to i tak co maxymalnie 2 lata wymiana aby było cicho i nic nie tłukło/pukało itp... Oczywiście wiele też zależy od wysokości opony,-która jak jest wysoka to sporo amortyzuje.
Ja jednak je zawsze polecam te zastawy jak i w zasadzie bliźniaczy TaTechnix...
Pozdrawiam.
Chyba by mnie szlag trafił gdyby mi coś pukało-stukało czy latało w aucie..,-pod tym względem jestem bardzo wymagający.
Kup ten zestaw, do tego koniecznie nowe dobre odboje i osłony Sachsa i poduszki z łożyskiem Lemfordera (często jest w środku Boge) i nic nie ma prawa stukać/pukać.
Zawsze oddaje auto do zaufanego mechanika i ten by mi powiedział gdyby coś latało/miało luz i musiał coś dokładać pomiędzy.
Amortyzatory MTS Technik czy TaTechnix to są naprawdę dobrej jakości produkty w rozsądnie skalkulowanych cenach.
U mnie w aucie jest naprawdę sztywno. Jeżdżę na poliuretanach na wahaczach, na sankach, na stabilizatorze, -reszta wszystko Lemforder/Boge do tego ''18 i 215/35/18 i -40 lub -35 Eibach czy H&R bo nie pamiętam..,-do tego właśnie amortyzatory MTS Technik ,które wymieniałem 3 lata temu po 4 latach na takie same i to też nie dlatego że któryś wylał czy tam już nie trzymał tylko dlatego że wyszło na badaniu nieco poniżej 50% sprawności... Dlatego polecam,-bo nie mają łatwej pracy,-a dają rade-przyjemnie i pewnie pracują. Jest sztywno/krótki skok ,ale nie ma tragedii z komfortem.
Też często czytam jak ktoś tam narzeka że wymieniał i po jakimś krótkim czasie znowu zaczęło pukać/stukać..,-i powtarzam NIE WIERZE..,-jak się wymieni tak ważną część jak amortyzatory i do tego wtedy KONIECZNIE na nowe dobrej jakości odboje/osłony i poduszki z łożyskiem i odpowiednio skręci to jakim cudem(?)..,-no chyba że ma się pecha i się kupiło wadliwy produkt który zawsze może trafić do sprzedaży nawet i najlepszej firmy...No ale pecha można mieć zawsze co nie znaczy ,że to jest reguła...
Pozdrawiam.
Kup ten zestaw, do tego koniecznie nowe dobre odboje i osłony Sachsa i poduszki z łożyskiem Lemfordera (często jest w środku Boge) i nic nie ma prawa stukać/pukać.
Zawsze oddaje auto do zaufanego mechanika i ten by mi powiedział gdyby coś latało/miało luz i musiał coś dokładać pomiędzy.
Amortyzatory MTS Technik czy TaTechnix to są naprawdę dobrej jakości produkty w rozsądnie skalkulowanych cenach.
U mnie w aucie jest naprawdę sztywno. Jeżdżę na poliuretanach na wahaczach, na sankach, na stabilizatorze, -reszta wszystko Lemforder/Boge do tego ''18 i 215/35/18 i -40 lub -35 Eibach czy H&R bo nie pamiętam..,-do tego właśnie amortyzatory MTS Technik ,które wymieniałem 3 lata temu po 4 latach na takie same i to też nie dlatego że któryś wylał czy tam już nie trzymał tylko dlatego że wyszło na badaniu nieco poniżej 50% sprawności... Dlatego polecam,-bo nie mają łatwej pracy,-a dają rade-przyjemnie i pewnie pracują. Jest sztywno/krótki skok ,ale nie ma tragedii z komfortem.
Też często czytam jak ktoś tam narzeka że wymieniał i po jakimś krótkim czasie znowu zaczęło pukać/stukać..,-i powtarzam NIE WIERZE..,-jak się wymieni tak ważną część jak amortyzatory i do tego wtedy KONIECZNIE na nowe dobrej jakości odboje/osłony i poduszki z łożyskiem i odpowiednio skręci to jakim cudem(?)..,-no chyba że ma się pecha i się kupiło wadliwy produkt który zawsze może trafić do sprzedaży nawet i najlepszej firmy...No ale pecha można mieć zawsze co nie znaczy ,że to jest reguła...
Pozdrawiam.