Cześć nie wiem czy mam JN, PM czy DZ ale mam problem z samochodem.
Za pierwszym razem mi odpali ale jak nie trzymam nogi na gazie i mi zgaśnie to już lipa. Jak za pierwszym razem nie pójdzie to mogę go kręcić tak długo aż mi się akumulator nie rozładuje. Od 2lat nic nie było w nim robione, wymieniane. Proszę podawać co dzisiaj kupić i wymienić bo do tego grata nie mam już siły. Pozdrawiam
[B3 1.8 JN] Pali tylko za pierwszym razem kolejne kręcenie n
-
- Forum Audi 80
- Posty: 23
- Rejestracja: 28 lip 2012, 21:34
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4735
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Jeśli dzieje się tak przy odpalaniu z gazu to masz już brudy reduktor i elektrozawory.
Gdy silnik ci zgaśnie gdy masz nierozgrzany i przymarznięty reduktor to puszcza on gaz na niepracującym silniku. Wtedy też zalewa cały dolot i filtr powietrza czystym gazem. I zanim ten gaz przepompujesz przez silnik to może akumulatora zabraknąć.
Jak już zgaśnie to lepiej odciąć gaz (jeśli masz gaźnik to masz łatwiej, bo masz pozycje wypalania benzyny na której do silnika nie podawane jest żadne paliwo). I wtedy kręcić z gazem wciśniętym w podłogę aż załapie i wtedy szybko włączyć gaz.
Albo jak masz w pobliżu kompresor z powietrzem to przedmuchać dolot, np. podłączając do jakiegoś węża podciśnienia podłączonego do dolotu.
Bo jak odpalasz z reduktorem który za każdym kręceniem będzie zalewać gazem to nic dziwnego że brakuje akumulatora.
Gdy silnik ci zgaśnie gdy masz nierozgrzany i przymarznięty reduktor to puszcza on gaz na niepracującym silniku. Wtedy też zalewa cały dolot i filtr powietrza czystym gazem. I zanim ten gaz przepompujesz przez silnik to może akumulatora zabraknąć.
Jak już zgaśnie to lepiej odciąć gaz (jeśli masz gaźnik to masz łatwiej, bo masz pozycje wypalania benzyny na której do silnika nie podawane jest żadne paliwo). I wtedy kręcić z gazem wciśniętym w podłogę aż załapie i wtedy szybko włączyć gaz.
Albo jak masz w pobliżu kompresor z powietrzem to przedmuchać dolot, np. podłączając do jakiegoś węża podciśnienia podłączonego do dolotu.
Bo jak odpalasz z reduktorem który za każdym kręceniem będzie zalewać gazem to nic dziwnego że brakuje akumulatora.