[B3 1.8 PM] Gaśnie natychmiast po uruchomieniu silnika. Pomp
[B3 1.8 PM] Gaśnie natychmiast po uruchomieniu silnika. Pomp
Witam!
Po bardzo długim czasie niemal bezproblemowej eksploatacji pojawiły się drobne problemy. Zaczęło się od tego, że po odpaleniu obroty leciały w dół do 400, przytrzymanie na gazie przez około kilkanaście sekund pomagało. Teraz po odpaleniu silnika obroty natychmiast lecą do zera, przegazówka nie pomaga, zero reakcji. Łapie zazwyczaj za 3, 4 razem. Dodam, że od samego początku usterka nie występuje w trybie ciągłym, są dni, że niunia odpala od strzału. Nie wiem czy jest to powiązane, ale czasami silnik dusi się na benzynie, po przełączeniu na gaz jest już ok.
Mechanik twierdzi, że pompa paliwa kończy żywot. Jaka jest Wasza opinia? Kupić pompę czy być może przyczyna jest inna?
Edyta:
Dodam jeszcze, że przy kolejnym uruchomieniu silnika w krótkim odstępie czasu jest już ok, ale wystarczy, że auto przez dwa dni poprzebywa na parkingu i problem powraca (zazwyczaj).
Po bardzo długim czasie niemal bezproblemowej eksploatacji pojawiły się drobne problemy. Zaczęło się od tego, że po odpaleniu obroty leciały w dół do 400, przytrzymanie na gazie przez około kilkanaście sekund pomagało. Teraz po odpaleniu silnika obroty natychmiast lecą do zera, przegazówka nie pomaga, zero reakcji. Łapie zazwyczaj za 3, 4 razem. Dodam, że od samego początku usterka nie występuje w trybie ciągłym, są dni, że niunia odpala od strzału. Nie wiem czy jest to powiązane, ale czasami silnik dusi się na benzynie, po przełączeniu na gaz jest już ok.
Mechanik twierdzi, że pompa paliwa kończy żywot. Jaka jest Wasza opinia? Kupić pompę czy być może przyczyna jest inna?
Edyta:
Dodam jeszcze, że przy kolejnym uruchomieniu silnika w krótkim odstępie czasu jest już ok, ale wystarczy, że auto przez dwa dni poprzebywa na parkingu i problem powraca (zazwyczaj).
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Co do pompki to zdejmij z wtrysku przewód powrotny (powinny być strzałki na wtrysku) i sprawdź (niech druga osoba włączy zapłon) czy z wtrysku będzie leciało paliwo. Jeśli nie będzie to masz ciśnienie za małe.
Jeśli będzie paliwo tryskało ze zdjętego węża a nie wtrysku to ściągnąłeś zły wąż.
I do tego sprawdź jak będzie odpalał po odłączeniu akumulatora na 15 minut przed odpaleniem.
Jeśli będzie paliwo tryskało ze zdjętego węża a nie wtrysku to ściągnąłeś zły wąż.
I do tego sprawdź jak będzie odpalał po odłączeniu akumulatora na 15 minut przed odpaleniem.
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
no było, a pisanie tego posta zajęło Ci pewnie więcej czasu niż znalezienie tych wartości. A na koniec dodam że nie ma zimnego ani rozgrzanego silnika - są tez temp pośrednie i cały pic polega na tym by sprawdzić go w jak największym zakresie temp a nie na zimnym i ciepłym.ArtisWLN pisze:Koledzy wiem, że było o tym z milion razy, ale gdybyście mogli przypomnieć mi jaka jest prawidłowa rezystancja czujnika na zimnym i rozgrzanym silniku
No, racja... znalezione, popiół wysypany na głowę. W wolnej chwili wszystko sprawdzę i dam znać co i jak.
[ Dodano: 2016-02-24, 18:41 ]
Witam.
Wybaczcie koledzy, że trochę się nie odzywałem w tym temacie, ale miałem urwanie... wiadomo czego.
Raport z pola walki - wymieniona pompa i filtr paliwa, niebieski czujnik, świece, kopułka i palec rozdzielacza. Efektu niestety brak, a po ostatniej naprawie (kopułka i palec) jest jakby gorzej.
Audi nadal ma problemy z rozruchem, czasami bez solidnej przegazówki nie zaskoczy. Na pierwszych kilometrach silnik się dusi po przekroczeniu 2000 obrotów - minimalna reakcja na gaz + szarpanie. Przypomina to jakby hamowanie silnikiem, lepiej nie potrafię tego opisać. Co dziwne - po przełączeniu na LPG (przy wskaźnikowej temperaturze ok 50 stopni) wszystko mija i auto śmiga ok.
Wcześniej wspomniałem, że po wymianie kopułki i palca objawy się nasiliły, ale muszę wspomnieć, że to nasuwa mi pewną myśl - naprawa zbiegła się w czasie z nastaniem deszczowej pogody, więc może tu leży problem. Im więcej wilgoci, tym gorzej - czyźby kable WN? To może się zgać, chociaż w trakcie jazdy nie pojawiają się typowe "skoki". Więc może cewka? Ale dlaczego problem mija po przełączeniu na LPG? Mechanior sugeruje, że kończy się uszczelka pod głowicą, ale jakoś mu nie wierzę.
Poradźcie koledzy, bo zaczyna mi brakować pomysłów. Wymieniać kable i cewkę, czy problem leży raczej gdzieś indziej?
[ Dodano: 2016-02-24, 18:41 ]
Witam.
Wybaczcie koledzy, że trochę się nie odzywałem w tym temacie, ale miałem urwanie... wiadomo czego.
Raport z pola walki - wymieniona pompa i filtr paliwa, niebieski czujnik, świece, kopułka i palec rozdzielacza. Efektu niestety brak, a po ostatniej naprawie (kopułka i palec) jest jakby gorzej.
Audi nadal ma problemy z rozruchem, czasami bez solidnej przegazówki nie zaskoczy. Na pierwszych kilometrach silnik się dusi po przekroczeniu 2000 obrotów - minimalna reakcja na gaz + szarpanie. Przypomina to jakby hamowanie silnikiem, lepiej nie potrafię tego opisać. Co dziwne - po przełączeniu na LPG (przy wskaźnikowej temperaturze ok 50 stopni) wszystko mija i auto śmiga ok.
Wcześniej wspomniałem, że po wymianie kopułki i palca objawy się nasiliły, ale muszę wspomnieć, że to nasuwa mi pewną myśl - naprawa zbiegła się w czasie z nastaniem deszczowej pogody, więc może tu leży problem. Im więcej wilgoci, tym gorzej - czyźby kable WN? To może się zgać, chociaż w trakcie jazdy nie pojawiają się typowe "skoki". Więc może cewka? Ale dlaczego problem mija po przełączeniu na LPG? Mechanior sugeruje, że kończy się uszczelka pod głowicą, ale jakoś mu nie wierzę.
Poradźcie koledzy, bo zaczyna mi brakować pomysłów. Wymieniać kable i cewkę, czy problem leży raczej gdzieś indziej?
OK, cewka i kable wymienione. Efekt? Te same objawy, tylko że w mniejszym nasileniu. Po odpaleniu dalej obroty spadają, jednak po chwili wracają już do normy. Podczas wciskania gazu silnik dalej się dusi, co prawda nie tak jak wcześniej, ale jednak. Na LPG - bez zarzutu.
Powiem szczerze, że jestem już bezsilny. Na innym forum znalazłem wątek z bardzo podobnym problemem, jednak rozwiązanie nie zostało podane wprost, tylko w formie zdjęcia, z którego niewiele rozumiem, a z jakiegoś względu nie mogę zarejestrować konta na owym forum, od razu blokuje mój mail. Komentarz pod fotką mówi, że "nie wymaga wyjaśnienia", no niestety dla mnie wymaga, a że nie mam możliwości skontaktowania się z autorem, liczę na Waszą wiedzę. Poniżej zamieszczam foto, mam nadzieję, że autor nie będzie miał mi tego za złe, no i że nie gwałcę zbytnio regulaminu naszego klubu. Jak myślicie, czemu służy ta wstążka (bo chyba o to właśnie chodzi)?
Powiem szczerze, że jestem już bezsilny. Na innym forum znalazłem wątek z bardzo podobnym problemem, jednak rozwiązanie nie zostało podane wprost, tylko w formie zdjęcia, z którego niewiele rozumiem, a z jakiegoś względu nie mogę zarejestrować konta na owym forum, od razu blokuje mój mail. Komentarz pod fotką mówi, że "nie wymaga wyjaśnienia", no niestety dla mnie wymaga, a że nie mam możliwości skontaktowania się z autorem, liczę na Waszą wiedzę. Poniżej zamieszczam foto, mam nadzieję, że autor nie będzie miał mi tego za złe, no i że nie gwałcę zbytnio regulaminu naszego klubu. Jak myślicie, czemu służy ta wstążka (bo chyba o to właśnie chodzi)?
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
myślę że o to chodzi właśnie, miał do dupy przewody i pewnie przebicie między nimi to je odsunął od siebie i tyle, lub jeszcze jedna możliwość bo widzę ze wiązka elektryczna do czujników i wtrysku jest jakaś ten teges i może jakieś niełączenie tam był i może takie akurat ułożenie przewodów powodowało że jest okimaciek889 pisze:Albo chodzi o odsunięcie przewodów wysokiego napięcia od przewodów niskiego napięcia...