Niestety koszt zrobienia tego porządnie nie po łebkach zabija.
Nie mówię tu o kupieniu rozbitego angola, postawieniu obok i wrzuceniu silnika bez zaglądania do niego na sztukę i dopchnięcie kolanem maski.
o to właśnie chodzi, jeszcze dobrze prysnąć ładnie wnęke, tym bardziej jak sie ma inny lakier na zewnątrz niż pod maską... wtedy robota zwieńczona jest świetnym efektem i wiem że u Ciebie tak będzie i to mnie cieszy
Kurde fajnie tak też bym u siebie wyciągnął ten silnik i zmienił w moim przypadku na jakiś PD i zrobił go na 200KM doprowadzil do porzadku komore - echh...pomarzyć.. :oops: