[coupe NG] przewody WN NGK po 3000 km przebicia
I sprawdził się scenariusz kolegi Jarewa, od kwietnia jakieś 8000 km zrobione i zaczęło się szarpanie, przewody "świecą" więc dziś idą na reklamację. Zdarzyło się nawet "kichnięcie" na LPG ale nic nie uszkodziło na szczęście. Samochód potrzebny na co dzień więc nie wiem co zrobić w tym czasie. W sklepie powiedzieli, że około 3 tygodni potrwa rozpatrywanie.
Czy jest w dzisiejszych czasach opcja na DOBRE przewody WN do NG ? Przerabiałem NGK, BERU i wychodzi na to, że im droższe tym większy SYF.
Postaram się napisać co wyszło z reklamacją.
Czy jest w dzisiejszych czasach opcja na DOBRE przewody WN do NG ? Przerabiałem NGK, BERU i wychodzi na to, że im droższe tym większy SYF.
Postaram się napisać co wyszło z reklamacją.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 78
- Rejestracja: 19 cze 2011, 19:05
- Lokalizacja: Głogów
Jak kupiłem 90kę to była na Sentechach. Śmiałem się i...jeździłem. Kupę kilosów, potem zaczęły siadać, szarpanie itp. Założyłem NGK i zrobiłem jakieś 2k, a potem mnie TIR zdmuchnął.
Zdziwiło mnie to działanie Sentecha. Przecież to i Janmor to syf jakich mało. Widać podwykonawca/dostawca się spisał i im okazyjnie wyszło. Co najmniej 30 000 zrobiły u mnie.
Zdziwiło mnie to działanie Sentecha. Przecież to i Janmor to syf jakich mało. Widać podwykonawca/dostawca się spisał i im okazyjnie wyszło. Co najmniej 30 000 zrobiły u mnie.
Tak długo aż ich izolacja gumowa czy w tych lepszej klasy,-silikonowa nie zacznie mikropękac i przepuszczać na bok iskre.
Janmor ma dwie serie produktów: ecoline i proline. Ecoline to tani produkt najprostszej konstrukcji-słabej jakości..,-Proline to całkiem dobre kable ,ale droższe od Ecoline.
I tak najważniejsze jest to i dotyczy każdej firmy kabli-kiedy zostały wyprodukowane/jak długo leżały na pólce/w magazynie/w sklepie i w jakiej temp/wilgotności zanim trafiły do montażu w aucie.
To jest dokładnie tak samo jak z np: z opnami (zimowymi szczególnie)..,-można sobie kupić najdroższe Pirelli SottoZero..,-ale jak zostały wyprodukowane ładne pare lat temu i latami leżały magazynowane w zimnie/w wilgotności to nie ma znaczenia ze są nowe..,-bo będą się gorzej sprawowały niż kazde inne nowe z ostatniego roku produkcji/lub stosunkowo młode i odpowiednio przechowywane..,-i potem opinia ze Pirelli są złe-bo ktoś tam miał i źle się sprawowały...
Czytam sporadycznie forum i np w tym temacie co raz ktoś kto ma się za znawce krytykuje taki czy inny produkt zapominając o tym co jest najważniejsze. W elementach/częściach gumowych lub po części gumowych liczy się przede wszystkim DATA PRODUKCJI.
Czas nie ma w zasadzie aż takiego wielkiego znaczenia tylko co do elementów karoserii i to też pod warunkiem że są ocynkowane (nie mylić z lakierem na nich),-i elementów metalowych.
Takie sytuacje to normalka i bedzie tylko coraz gorzej,-bo nasze auta mają już lata świetności dawno za sobą/jest ich coraz mniej i żaden producent się nie skupia na ciągłej produkcji części do nich..,-bo są od dawna nowsze modele i jest ich więcej..,-więc większy zbyt=czestsza produkcji=świeża częśc w sklepie/serwisie. To co kupujemy w sklepach czy w serwisach jest tylko z nazwy nowe..,-bo naprawdę najczściej latami leży w magazynach i zanim trafi do kupca i do montażu nie jest już pełnowartościowym produktem.
To między innymi dlatego większość elementów gumowych lub po części gumowych można kupić w serwisie Audi duuużo taniej niż widnieją ceny w katalogach.
Pozdrawiam
Janmor ma dwie serie produktów: ecoline i proline. Ecoline to tani produkt najprostszej konstrukcji-słabej jakości..,-Proline to całkiem dobre kable ,ale droższe od Ecoline.
I tak najważniejsze jest to i dotyczy każdej firmy kabli-kiedy zostały wyprodukowane/jak długo leżały na pólce/w magazynie/w sklepie i w jakiej temp/wilgotności zanim trafiły do montażu w aucie.
To jest dokładnie tak samo jak z np: z opnami (zimowymi szczególnie)..,-można sobie kupić najdroższe Pirelli SottoZero..,-ale jak zostały wyprodukowane ładne pare lat temu i latami leżały magazynowane w zimnie/w wilgotności to nie ma znaczenia ze są nowe..,-bo będą się gorzej sprawowały niż kazde inne nowe z ostatniego roku produkcji/lub stosunkowo młode i odpowiednio przechowywane..,-i potem opinia ze Pirelli są złe-bo ktoś tam miał i źle się sprawowały...
Czytam sporadycznie forum i np w tym temacie co raz ktoś kto ma się za znawce krytykuje taki czy inny produkt zapominając o tym co jest najważniejsze. W elementach/częściach gumowych lub po części gumowych liczy się przede wszystkim DATA PRODUKCJI.
Czas nie ma w zasadzie aż takiego wielkiego znaczenia tylko co do elementów karoserii i to też pod warunkiem że są ocynkowane (nie mylić z lakierem na nich),-i elementów metalowych.
Takie sytuacje to normalka i bedzie tylko coraz gorzej,-bo nasze auta mają już lata świetności dawno za sobą/jest ich coraz mniej i żaden producent się nie skupia na ciągłej produkcji części do nich..,-bo są od dawna nowsze modele i jest ich więcej..,-więc większy zbyt=czestsza produkcji=świeża częśc w sklepie/serwisie. To co kupujemy w sklepach czy w serwisach jest tylko z nazwy nowe..,-bo naprawdę najczściej latami leży w magazynach i zanim trafi do kupca i do montażu nie jest już pełnowartościowym produktem.
To między innymi dlatego większość elementów gumowych lub po części gumowych można kupić w serwisie Audi duuużo taniej niż widnieją ceny w katalogach.
Pozdrawiam
Ja dodam od siebie, że ostatnio kupiłem te "lepsze" kable Janmor'a i od samego początku mają przebicia... Będę zwracał, może faktycznie kwestia tego, że są akurat tymi co lata leżały, ale ten niby silikon w dotyku nie przypomina starego. Dopiero przy wymianie zauważyłem, że kable jakie miałem zamontowane też były Janmora, a poprzedni właściciel mówił, że zmieniał niecałe pół roku temu, a przebicia miały już takie, że radio nawet zakłócało... Przypadek? NIe sądzę, chociaż mogę się mylić, ale nikomu tej marki nie polecę
- HeavenQueen
- Forum Audi 80
- Posty: 526
- Rejestracja: 14 sty 2009, 18:51
- Lokalizacja: Trzebinia
A ja robię sobie zawsze JanuszMod(R).
Kupuję nowe kable np. NGK, odtłuszczam benzyną, izoluję taśmą samowulkanizującą Scotch 23, a następnie nawierzchniową Scotch 33+ (zestaw do napraw kabli ŚN), układam je zdala od siebie i innych elementów metalowych (na ilę się da) i mam spokój z kablami na jakiś czas.
Kupuję nowe kable np. NGK, odtłuszczam benzyną, izoluję taśmą samowulkanizującą Scotch 23, a następnie nawierzchniową Scotch 33+ (zestaw do napraw kabli ŚN), układam je zdala od siebie i innych elementów metalowych (na ilę się da) i mam spokój z kablami na jakiś czas.
Nom...i pewnie dlatego moje kable oryginalne z Mercedesa w124 z 90 roku jeżdżą teraz w kolegi w201 i można po nich wodę lać i rękami dotykać przy pracującym silniku. A i oporności nic nie dolega...hubertm pisze:Czytam sporadycznie forum i np w tym temacie co raz ktoś kto ma się za znawce krytykuje taki czy inny produkt zapominając o tym co jest najważniejsze. W elementach/częściach gumowych lub po części gumowych liczy się przede wszystkim DATA PRODUKCJI.
Zesztywniały nieco co czuć i...tyle. To nie lasso ostatecznie.
A ruskie na metry co miałem z przed roku 90ego aż mi serce pęka, że się skończyły, bo moje B3 z nimi na złom poszło(cholerne zapomnienie), a jeszcze kilka aut na nich w mieście jeździ(między innymi Golf II pn). Jakbym wiedział, że takie G będzie tyle kasy kosztować co obecnie się spotyka nie byłbym taki rozrzutny z pomaganiem znajomym(co i tak zazwyczaj nawet dziękuję zapominają powiedzieć)
To co piszesz sugeruje, że nowe elementy gumowe np. GPD, Denkermanna czy innych Burków są lepsze od trzy, cztero, czy pięcioletnich Lemforderów, Boge czy Corteco.
A ja mam wiele gum w garażu jeszcze z zapasów ojca, które jakością po dziś dzień poniżają te chińskie szajsy o niepojętym składzie.
Mam np. amorek do...Syrenki z kompletem odbojów. Guma piękna, elastyczna.
Nie zgadzam się z Tobą. Najważniejsze parametry to właściwy projekt i jakość wykonania(w tym użytych materiałów), jej kontrola. Owszem -stare to stare ale jak coś jest byle jakie to i nowe jest do bani. Mógłbym przykłady mnożyć z własnego doświadczenia jak nowe bokiem wyszło, a iluś tam letnie dało radę.
BTW -na Sentechach jakie miałem zero przebić i "świecenia"(mam inny komplet po kumplu i tamte choinka). Natomiast oporności wzrosły im niebotycznie. Na dwóch bodajże ponad...200 krotnie.
O takich elementach jak kable to fajnie pogadać z taksówkarzami
Janmor, Sentech -dojazdówki. To, że moje Sentechy ileś tam zrobiły jest czysty, przypadkiem. Zależy jaki kabel im się na metry trafi i jaki wsadzą na wspólnym paragonie "USA GERMANY NATO patented" :E
Co jakiś czas słychać o kłopotach firm:
-NGK sporo podróbek było na All(sam sondę kupiłem, żenada jakościowa, wyjeleniłem się i tyle)
-NGK odpadają elektrody z V-line
-Beru bije na boki iskrą
-eee...eeee....nie pamiętam jakie kable ale lekkie szarpnięcie i wyrywały się z fajek
Ale jakby tylko data produkcji miała znaczenie to życie byłoby piękne. Jednak sklepy moto to nie spożywka...