Forum Audi 80 Klub Polska

Danek, daj boże żeby tak było :mrgreen: Niedługo się za to zabiore

Umnie takie stuki wystepuja tylko na zimnym silniku i to zaraz po uruchomieniu!!!
Jeżdze na pełnym syntetyku 5w40. Na ciepłym silniku na wolnych obronach silnik tylko szumi, pod obciązeniem stuków nie ma.

killer0123, a jeździsz na syntetyku od poczatku i wiesz jaki był zalany wczesniej olej czy sam zrobiłeś takie przejscie na ten syntetyk?
Sądze,że bardzo mozliwe jest to,że do naszych silników potrzebny jest rzadszy olej(moze jest mniejsza średnica kanałów olejowych?-tak sobie gdybam :mrgreen: ).Szperałem niedawno na stronach kilku producentów olejów i w kilku przypadkach na stronie była zakładka "dobierz olej do swojego silnika" i odziwo za każdym razem u innego producenta wyskakiwało mi to:"Silnik o WYZNACZNIKU ABT AUDI B4 rok 1992-1994 ZALECANY OLEJ OW-40 lub 5W-40" :shock: ani słowa o półsyntetyku i mineralnym.Półsyntetyk 10W-40 rok 1991 i starsze.Doczytałem się też gdzieś,że marka "FUCHS" była i jest stosowana do pierwszego zalania w silnikach m.in. grupy VAG

killer0123 pisze:W silniku ABT nie ma takich podkładek ponieważ regulacja luzu zaworowego jest hydrauliczna a nie płytkowa !!!

no mialem wlasnie to dopisac ze nie znam tego silnika i prawdopodobnie moze tego tam nie byc ...

na pelnym syntetyku jeżdze od samego początku jak ją sprowadziłem (od 2005 roku)!!! U niemca według wszystkich naklejek (i ksiazeki serwisowej) oraz zapewnień właścicela też był ciągle zalewany pełny syntetyk dlatego tez nie zmieniałem na inny!!!

od jakiegoś czasu borykam się z podobnym problemem...
szczególnie gdy silnik jest zimny i jest pod obciążeniem (dodawanie gazu) to słychać charakterystyczne stukanie (cykanie). Wewnątrz auta jest prawie niesłyszalne, ale na zewnątrz znacznie słyszalne.
Poprzednio silnik był zalewany olejem półsyntetycznym (tak twierdził sprzedający), w chwili zakupu był zalany minerałem... i na mineralnym wciąż działa, od poczatku stan oleju na bagnecie wynosił ok 1/2 i w sumie od tego czasu niewiele się zmieniło (jest bardzo nieznacznie mniej).

Odwiedziłem 2 mechaników. Jeden swtierdził ze 100% pewnością że wina lezy po stronie popychaczy i nakazał bym zalał ponownie półsyntetykiem do ok 3/4 wysokości miarki (jest rzadszy) a w przypadku braku rezultatów wymienił popychacze zaworowe - koszt samej robocizny to ok 450zł w V6 + popychacze, uszczelniacze itp to ok 300zł. Sugerował też możliwość nieszczelnego kolektora wydechowego.

2magik był podobnego zdania i kazał mi jak najszybciej wrócić na półsyntetyk...

zobaczymy co się stanie po wymianie oleju... szczęscie w nieszczęsciu że nie wymieniałem jeszcze rozrządu, choć graty już zakupione czekają na montaż

Ja dziś wymieniłem popychacze oczywiście oryginalne INA. I jak ręką odjął silnik pracuje bardzo cichutko teraz.

Witam,

Podepnę się pod temat dt popychaczy zaworów.
Silnik ostatnio zaczął mocniej klekotać (głowica po regeneracji 3000 km temu. Według mechanika to "szklanki". Chciałbym kupić INA - i tu pojawia się kłopot, bo są dwa rodzaje: LINK i LINK. Obydwa do ABT, jeden ma 35 mm średnicy, drugi 35,5 mm. Takie rozróżnienie zdaje się potwierdzać ta aukcja popychaczy: Allegro.

Czy mogę jakoś stwierdzić, które pasują do mojego silnika jeszcze przed demontażem starych? Dzięki!

A moje pytanie jest takie czy dokręcenie łożysk wałka rozrządu momentem 20 Nm nie jest za słabo trochę? Ostatnio robiłem wymianę uszczelki pod głowicą razem z kolegą, kolega docierał mi zawory, głowica po planowaniu, ale jest jakiś problem, auto po rozgrzaniu silnika wyraźnie ciężko kręci przy próbie odpalenia, zimny kręci szybko , kolega dokręcał wałek rozrządu bardzo mocno przez rurkę bez klucza dynamometrycznego, przed wymianą uszczelki kręcił szybko czy ciepły czy zimny, brak mi sił już do tego auta