Ostatnio problemy się piętrzą w mojej 80tce no ale trzeba sobie radzić...
2 dni temu wymieniłem czujnik temperatury cieczy chłodzącej "brązowy 3-pinowy" (nie mam klimy). Aby to zrobić musiałem odkręcić wąż podający płyn chłodniczy z chłodnicy do silnika. Trochę się wylało. Podczas wymiany wąż sobie czekał odpięty i oparty, żeby się z niego nie wylewało.
Poprzedni czujnik firmy BEHR pokazywał w czasie jazdy na nagrzanym silniku równo 90 stopni. W korku/na postoju temp. wzrastała do 95-98 i wtedy załączały się wentylatory - znowu spadała.
Po zamontowaniu nowego czujnika firmy AUTLOG przeraziłem się bo w czasie jazdy temp doszła do 105-108 stopni i dopiero w tych okolicach się zatrzymywała. Diagnoza; układ zapowietrzony.
Dzisiaj wziąłem się za odpowietrzanie. Odpaliłem silnik, dmuchawa na max ciepłym, poluzowałem za radą Pietera wąż zwrotny od nagrzewnicy. Odkręciłem też korek od zbiornika wyrównawczego.
Obserwacje:
1) z węża zwrotnego nagrzewnicy wydobywa się wodą z bąbelkami, bąbelki też widać wlatujące wężykiem powrotnym do zbiornika wyrównawczego. Zakręciłem go dopiero jak już zaczęło się z niego wylewać po jakichś 30 minutach na chodzie i kiedy wskazówka pokazywała 105 stopni. Tutaj filmiki;
2) chłodnica bardzo powoli się rozgrzewała, ale w końcu była już cała gorąca
3) wentylatory załączają się dopiero kiedy wskazówka pokazuje 108 stopni.
4) nie wiem czy to ma związek ale dodatkowy zegar temp. oleju pokazuje to samo co wcześniej, na rozgrzanym silniku 90 stopni (dodam że wcześniej olej rozgrzewał się wolniej niż silnik, ale to chyba prawidłowo?)
Po prawie 40 minutach odpowietrzania pozakręcałem wszystko i ruszyłem. Na trasie temp spadła do 100 stopni, w korku znowu podskakiwała do 105-108.
Czy poprzedni czujnik zaniżał temperaturę o te 10 stopni, czy może nowy ją zawyża o te 10? Żadne inne kontrolki się nie świecą, jedzie tak samo, nic się nie gotuje pod maską.
Aha, jak już dojechałem do domu to jeszcze sprawdziłem zbiornik wyrównawczy - wciąż było widać sporadyczne bąbelki powietrza wracające do niego. Odpowietrzać dalej?
[B4 2.0 ACE] odpowietrzanie układu chłodniczego
- dzikx
- Forum Audi 80
- Posty: 1050
- Rejestracja: 24 lis 2011, 21:49
- Imię: Jurek
- Model: Audi 90 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 1.6 ADA+lpg
- Lokalizacja: pomorze
pierwsze załącza się wentylator na chłodnicy tak,
drugie dolny wąż od chłodnicy w tym czasie jest gorący tak,
trzecie nagrzewnica grzeje tak,
Jeśli masz trzy tak to odpowietrzone ok.
czujnik źle wskazuje Lub termostat puszcza za późno, sprawdź temp w inny sposób temp jakoś . Co dostaje komp lub jakimś termometrem, miernikiem np temp węży.
drugie dolny wąż od chłodnicy w tym czasie jest gorący tak,
trzecie nagrzewnica grzeje tak,
Jeśli masz trzy tak to odpowietrzone ok.
czujnik źle wskazuje Lub termostat puszcza za późno, sprawdź temp w inny sposób temp jakoś . Co dostaje komp lub jakimś termometrem, miernikiem np temp węży.
Mam 3 'tak'. Czyli albo poprzedni czujnik zaniżał, albo obecny zawyża. Starczy jak go włożę do kubka z wrzątkiem i sprawdzę czy zegary pokazują te 98-100?dzikx pisze:pierwsze załącza się wentylator na chłodnicy tak,
drugie dolny wąż od chłodnicy w tym czasie jest gorący tak,
trzecie nagrzewnica grzeje tak,
Jeśli masz trzy tak to odpowietrzone ok.
czujnik źle wskazuje Lub termostat puszcza za późno, sprawdź temp w inny sposób temp jakoś . Co dostaje komp lub jakimś termometrem, miernikiem np temp węży.
Po konsultacji z kolegami co mają ACE o ich temperaturze ... czujnik AUTLOG to po prostu szajs i przekłamuje o 10 stopni w górę (no bo kto to widział silnik na 105 stopniach,. z którego nie paruje ). Dzisiaj z powrotem wkręciłem BEHR (bo wymiana była nieuzasadniona, z niewiedzy myślałem, że ten czujnik daje info do ECU) - temperatura ma ponownie prawidłowe wskazania.dzikx pisze:też to jakiś pomysł tylko zaś ubytek płynu i lekkie odpowietrzanie.
[ Dodano: 2016-08-06, 21:57 ]
przy drugim znaczy że termostat się otworzył i puścił duży obieg płynu więc powinno być odpowietrzone
Aha, jakby ktoś pytał - ASO powiedziało 601 zł brutto za oryginał. Autlog mnie kosztował w Intercarsie 120 zł (wziąłbym nawet trochę droższy, ale tylko to mieli od ręki).