[B4 2.0 ABT] Urwane łopatki pompy wody\brak mocy\rozrząd
- Pieterb
- Forum Audi 80
- Posty: 11730
- Rejestracja: 02 sty 2009, 17:59
- Imię: Piotr
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.0 ABK+lpg
- Lokalizacja: Zamość
ale co mówił? A co to jest to sama nazwa mówi.Raven pisze:Mówił coś o przyspieszaczu zapłonu. Co to jest?
Tak patrzę na tą twoja fotkę i nie widzę znaku 0 na zamachu. Dobrze to ustawiłeś do fotki? Rozrząd w abt/abk jest tak prosty że dziecko by dało by radę A co do braku mocy to przyczyn może być wiele nie tylko rozrząd.
W sumie nie wiem co chcesz wiedzieć bo temat zacząłeś od temperatury a potem rozrząd więc na drugiej stronie tego tematu się pogubiłem i nie wiem o co biega w końcu.
Nie ma mocy. Gdy dodaje gazu to ma takiego muła i dopiero po chwili zaczyna się delikatnie zbierać. Temperatura to osobny temat(był to podstawowy problem więc oddałem auto do mechanika i okazało się że leje z simeringow więc wymienił cały rozrząd wraz z pompą wody. W starej pompie brakuje łopatek). Jednak po odebraniu auta od tego mechanika samochód nie ten. Mół kompletny. Coś przy robieniu rozrządu musiał spieszyć chociaż on sam twierdzi że wszystko ok auto jest stare to się muli i to jest normalne a ja jestem przewrazliwiony. Drugi stwierdził że sprawdził dokładnie rozrząd, ustawienie aparatu i wszystko jest tam idealnie. Więcej zaglądać nie miał czasu. Mówił tylko że może to też być właśnie ten przyspieszacz i jak ci to żeby w poniedziałek przyjechać to będzie sprawdzał. Czy sam mogę coś sprawdzić odnośnie tego przyspieszacza? Gdzie on jest umiejscowiony?
- Piotrekdriver1
- Audi 80 Klub
- Posty: 826
- Rejestracja: 09 lut 2012, 10:01
- Lokalizacja: Białystok
Co to jest za otwór(z prawej strony na zdjęciu styka się właściwie z filtrem). Z tego co kojarzę chyba była tam kiedyś taka gumowa zasłonka, która pozwalała wypuszczać powietrze ale blokowała przepływ w przypadku zasysania z tego otworu. Do czego to służy?
[ Dodano: 2016-08-28, 16:06 ]
To jest wylot od odmy?
Nie przeszkadza że nie ma tej gumki?
[ Dodano: 2016-08-28, 16:06 ]
To jest wylot od odmy?
Nie przeszkadza że nie ma tej gumki?
W kwestii chłodzenia stoję w miejscu
Jutro pokombinuję z termostatem i czujnikiem/włącznikiem wentylatora chłodnicy. Ten ostatni włącza się ewidentnie przy 100* i to jak się trochę przybutuje. Nie jestem pewny czy problemem jest przytkany obieg(chłodnica nagrzewa się segmentami: najpierw kawałek przy górnym wężu(wąż jest gorący zanim puści termostat), jak puści termostat to macając w różnych miejscach jest już ciepła a gdzieniegdzie jeszcze chłodna ale po chwili już jest równo a do zbiorniczka wraca strumyczek płynu, im większe obroty tym leci go proporcjonalnie więcej jednak nie jestem pewny czy nie powinno być go więcej) co mogło by być spowodowane tymi odłamkami, czy jest tam zaszlamione czymś przy tym czujniku czy on po prostu jest uszkodzony. Sam wentylator działa. Dodam że jest to 1-biegowy(2 kabelki od czujnika) i chyba powinien włączać się przy 95 i wyłączać gdy temperatura spadnie do 90.
Co do tego pierwszego(termostatu) to czy możliwym jest że otwiera się do końca ale dopiero przy temperaturze (dajmy na to) 100*? Gdy odpalę samochód i nagrzewam to dolny wąż zaczyna robić się ciepławy przy około 92* a termostat z tego co wiem przy 87* powinien być już otworzony na full. Czujnik od deski raczej wykluczam z tego powodu że przy wskazaniu 100* wszystko w środku jest nagrzane tak że nie idzie dotknąć i zdrowy żar daje spod maski. W dodatku wąż wychodzący z bloku(ten, na którym są czujniki) jest jakby nabrzmiały. Kolejna sprawa to w czasie jazdy ubywa około 1cm płynu ze zbiorniczka a na postoju gdy odkręcę korek jeszcze na mocno nagrzanym silniku to wywala mi ten płyn aż pod korek. Gdy tak zostawię płyn sobie spadnie pod max a po jeździe jest delikatnie pod min. Zapowietrzony?
Jutro pokombinuję z termostatem i czujnikiem/włącznikiem wentylatora chłodnicy. Ten ostatni włącza się ewidentnie przy 100* i to jak się trochę przybutuje. Nie jestem pewny czy problemem jest przytkany obieg(chłodnica nagrzewa się segmentami: najpierw kawałek przy górnym wężu(wąż jest gorący zanim puści termostat), jak puści termostat to macając w różnych miejscach jest już ciepła a gdzieniegdzie jeszcze chłodna ale po chwili już jest równo a do zbiorniczka wraca strumyczek płynu, im większe obroty tym leci go proporcjonalnie więcej jednak nie jestem pewny czy nie powinno być go więcej) co mogło by być spowodowane tymi odłamkami, czy jest tam zaszlamione czymś przy tym czujniku czy on po prostu jest uszkodzony. Sam wentylator działa. Dodam że jest to 1-biegowy(2 kabelki od czujnika) i chyba powinien włączać się przy 95 i wyłączać gdy temperatura spadnie do 90.
Co do tego pierwszego(termostatu) to czy możliwym jest że otwiera się do końca ale dopiero przy temperaturze (dajmy na to) 100*? Gdy odpalę samochód i nagrzewam to dolny wąż zaczyna robić się ciepławy przy około 92* a termostat z tego co wiem przy 87* powinien być już otworzony na full. Czujnik od deski raczej wykluczam z tego powodu że przy wskazaniu 100* wszystko w środku jest nagrzane tak że nie idzie dotknąć i zdrowy żar daje spod maski. W dodatku wąż wychodzący z bloku(ten, na którym są czujniki) jest jakby nabrzmiały. Kolejna sprawa to w czasie jazdy ubywa około 1cm płynu ze zbiorniczka a na postoju gdy odkręcę korek jeszcze na mocno nagrzanym silniku to wywala mi ten płyn aż pod korek. Gdy tak zostawię płyn sobie spadnie pod max a po jeździe jest delikatnie pod min. Zapowietrzony?
Z tego co piszesz to wszystko gra. Jak zagotujesz plyn (ostro jezdzac) i otworzysz korek to sie poparzysz para a caly plyn wystrzeli ze zbiorniczka. Cieply zwieksza swoja obietosc rosnie cisnienie i wywala plyn z ukladu, to normalne.
Grzanie dolnego przy 92 to tez normalne bo dopiero termostat puszcza obieg. Chlodnica tez nagrzewa sie elementami nie cala na raz (krazenie plynu)
Jezeli urosl Ci balon na przewodzie to go wymien ( ja ostatnio wymienialem bo tez mialem balon).
Mozesz wymienic bialy czujnik ale zamienniki moga miec przeklamanie kilku stopni stad na desce ponad 90 stopni
Grzanie dolnego przy 92 to tez normalne bo dopiero termostat puszcza obieg. Chlodnica tez nagrzewa sie elementami nie cala na raz (krazenie plynu)
Jezeli urosl Ci balon na przewodzie to go wymien ( ja ostatnio wymienialem bo tez mialem balon).
Mozesz wymienic bialy czujnik ale zamienniki moga miec przeklamanie kilku stopni stad na desce ponad 90 stopni
Czujnik od wskazań na desce wymieniałem i żadnej różnicy. Termostat i termowłącznik wentylatora również i także nie ma żadnej różnicy Zmieniłem także korek od zbiorniczka wyrównawczego i zdaje mi się że zawór w tamtym starym nie puszczał odpowiednio. Płyn "zasysało" w czasie jazdy i wywalało po odkręceniu korka jeszcze na gorącym. Teraz tego nie ma. Płyn stoi praktycznie w miejscu.
Pompa nowa, płyn OK to wygląda że słaby obieg
Jeżeli te łopatki gdzieś blokują to lipa straszna. Bo ani w obudowie pompy ich nie było, ani w okolicach termostatu, ani na wlocie, wylocie z chłodnicy czyli w miejscach, w których miałem jak pogrzebać bez rozbierania samego silnika czego nie zamierzam robić.
Uszczelkę pod głowicą miałem robioną jakieś 20k km temu. Na korku od oleju nie ma żadnej białej mazi czy na bagnecie. Natomiast w zbiorniczku wyrównawczym są minimalne ślady oleju jednak wydaje mi się że dlatego że po wymianie uszczelki(a przed wymianą właśnie zawaliło olejem) nie zostało to odpowiednio przepłukane(znaczy troszkę oleju zostało w obieg, na ściankach zbiorniczka itp.).
Jeszcze co do świec zapłonowych. Są delikatnie okopcone widać bez odkręcania(na tej białej części izolator i guess) i nie bardzo właśnie mogę je wykręcić zwykłym kluczem do świec(takim gównianym). Podejrzewam że mechanik gdy to wymieniał zapieprzył ile miał pary w rękach i to jeszcze miał jakieś przedłużenie
No i gdybym to już odkręcił i stwierdził że do wymiany to jak mocno dokręcać?
Gdzieś na jakimś filmie koleś mówi że mocno ręką aż się zablokuje i jeszcze z pół obrotu dociągnąć kluczem. To mniej więcej odpowiednia siła?
Czy użycie jakiegoś odrdzewiacza jest wskazane czy lepiej tam nie psykać żadnym WD-kiem?
[ Dodano: 2016-09-01, 12:49 ]
PS
czy to normalne że na termowłączniku(płaska część i wgryzione w gwint) zbiera się osad wyglądający jak kamień, tyle że taki jakby bardziej sypki gdy się to podrapie? Ktoś zalał może wcześniej wody i zakamieniło? Czy to może jakieś uszczelnienie miało być że na gwincie aż pod koniec jest ? Tyle że skąd by znowu w środku było.
[ Dodano: 2016-09-01, 12:50 ]
No i czy to normalne że czujniki temperatury(zarówno do komputera jak i na deskę) są lekko zaklejone czymś szarawym jakby silikonem? Czy ktoś tam rzeźbe robił ?
Pompa nowa, płyn OK to wygląda że słaby obieg
Jeżeli te łopatki gdzieś blokują to lipa straszna. Bo ani w obudowie pompy ich nie było, ani w okolicach termostatu, ani na wlocie, wylocie z chłodnicy czyli w miejscach, w których miałem jak pogrzebać bez rozbierania samego silnika czego nie zamierzam robić.
Uszczelkę pod głowicą miałem robioną jakieś 20k km temu. Na korku od oleju nie ma żadnej białej mazi czy na bagnecie. Natomiast w zbiorniczku wyrównawczym są minimalne ślady oleju jednak wydaje mi się że dlatego że po wymianie uszczelki(a przed wymianą właśnie zawaliło olejem) nie zostało to odpowiednio przepłukane(znaczy troszkę oleju zostało w obieg, na ściankach zbiorniczka itp.).
Jeszcze co do świec zapłonowych. Są delikatnie okopcone widać bez odkręcania(na tej białej części izolator i guess) i nie bardzo właśnie mogę je wykręcić zwykłym kluczem do świec(takim gównianym). Podejrzewam że mechanik gdy to wymieniał zapieprzył ile miał pary w rękach i to jeszcze miał jakieś przedłużenie
No i gdybym to już odkręcił i stwierdził że do wymiany to jak mocno dokręcać?
Gdzieś na jakimś filmie koleś mówi że mocno ręką aż się zablokuje i jeszcze z pół obrotu dociągnąć kluczem. To mniej więcej odpowiednia siła?
Czy użycie jakiegoś odrdzewiacza jest wskazane czy lepiej tam nie psykać żadnym WD-kiem?
[ Dodano: 2016-09-01, 12:49 ]
PS
czy to normalne że na termowłączniku(płaska część i wgryzione w gwint) zbiera się osad wyglądający jak kamień, tyle że taki jakby bardziej sypki gdy się to podrapie? Ktoś zalał może wcześniej wody i zakamieniło? Czy to może jakieś uszczelnienie miało być że na gwincie aż pod koniec jest ? Tyle że skąd by znowu w środku było.
[ Dodano: 2016-09-01, 12:50 ]
No i czy to normalne że czujniki temperatury(zarówno do komputera jak i na deskę) są lekko zaklejone czymś szarawym jakby silikonem? Czy ktoś tam rzeźbe robił ?