[B3 1.6 PP] Prawdopodobnie problem z podciśnieniem
[B3 1.6 PP] Prawdopodobnie problem z podciśnieniem
Witam ponownie,
dzisiaj wydarzyła mi się bardzo dziwna rzecz. Po zjechaniu z krawężnika tylko tylnym kołem po stronie kierowcy obroty biegu jałowego zaczęły rosnąć od około 850 do 2000. Pedał hamulca jest sztywniejszy niż zwykle, pedał gazu przestał się poruszać. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu około 1 godziny wszystko jest w porządku do momentu ruszenia. Pedał hamulca staje się sztywniejszy itd. Po wrzuceniu luzu obroty spadają do około 1600 albo 2000. Po odłączeniu wężyka idącego do przyspieszacza zapłonu wszystko wraca do normy ale wystarczy tylko delikatnie go przytknąć (lub nawet przybliżyć) do króćca i obroty od razu rosną. Wszystkie wężyki podciśnienia wydają się być w porządku i być na swoim miejscu. Wężyki były wymieniane w zeszłym roku na nowe. Podczas hamowania na biegu samochód zachowuje się tak jakby chciał jechać do przodu, a ja bym chciał hamować. Problem występuje na Pb i LPG. Są problemy z uruchomieniem silnika ponieważ należy trochę pokręcić rozrusznikiem. Przy gaszeniu silnika po przekręceniu stacyjki silnik gaśnie dopiero po chwili.
Dziękuje jak zwykle za pomoc.
Pozdrawiam
Darek
dzisiaj wydarzyła mi się bardzo dziwna rzecz. Po zjechaniu z krawężnika tylko tylnym kołem po stronie kierowcy obroty biegu jałowego zaczęły rosnąć od około 850 do 2000. Pedał hamulca jest sztywniejszy niż zwykle, pedał gazu przestał się poruszać. Po wyłączeniu silnika i odczekaniu około 1 godziny wszystko jest w porządku do momentu ruszenia. Pedał hamulca staje się sztywniejszy itd. Po wrzuceniu luzu obroty spadają do około 1600 albo 2000. Po odłączeniu wężyka idącego do przyspieszacza zapłonu wszystko wraca do normy ale wystarczy tylko delikatnie go przytknąć (lub nawet przybliżyć) do króćca i obroty od razu rosną. Wszystkie wężyki podciśnienia wydają się być w porządku i być na swoim miejscu. Wężyki były wymieniane w zeszłym roku na nowe. Podczas hamowania na biegu samochód zachowuje się tak jakby chciał jechać do przodu, a ja bym chciał hamować. Problem występuje na Pb i LPG. Są problemy z uruchomieniem silnika ponieważ należy trochę pokręcić rozrusznikiem. Przy gaszeniu silnika po przekręceniu stacyjki silnik gaśnie dopiero po chwili.
Dziękuje jak zwykle za pomoc.
Pozdrawiam
Darek
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Zobacz czy nie masz dziury w przewodzie od serwa jeśli będzie OK. To odłącz przewód od serwa przy kolektorze, zaślep króciec w kolektorze i zobacz jakie będą obroty (oczywiście wspomagania hamulców już nie będzie). Może membrana w serwie pękła i ssie lewe powietrze.
A jak nie to to może być problem ze słynnym nastawnikiem przepustnicy w tym gaźniku:
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 1
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 2
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 3
A jak nie to to może być problem ze słynnym nastawnikiem przepustnicy w tym gaźniku:
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 1
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 2
:idea: Silnik, zacina/zawiesza się na wysokich obrotach - 3
Jeżeli chodzi Ci o ten sztywny "prostokątny" przewód który łączy przyspieszacz, serwo i wchodzi "pod" gaźnik to jest on cały bez dziury. Wymieniłem wczoraj na identyczny dla pewności. Objawy były takie same. Dzisiaj postaram się zrobić to co napisałeś. Poza tym zauważyłem że silnik oprócz tego, że chodzi na wysokich obrotach to jeszcze pracuje nie równo tak jakby nie wszystkie cylindry pracowały.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
To tym bardziej może być wina nieszczelnego serwa albo też "podstawy gaźnika" (czyli łącznik gumowo-metalowy łączący gaźnik z kolektorem). Silnik dostaje powietrze które nie przeszło przez gaźnik i tym samym nie zawiera paliwa i przez to silnik nierówno pracuje.DariuszN pisze:Poza tym zauważyłem że silnik oprócz tego, że chodzi na wysokich obrotach to jeszcze pracuje nie równo tak jakby nie wszystkie cylindry pracowały.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
1232 to tak pewnie kulawe tłumaczenie. Ale oba błędy mogą być spowodowane lewym powietrzem. Raz że ecu sterując nastawnikiem nie może zmniejszyć obrotów, bo lewego powietrza jest za dużo. Dwa lewe powietrze zubaża mieszankę i ECU nie już możliwości jej wzbogacić aby sonda wysłała sygnał "mieszanka jest bogata".
Serwo zostało sprawdzone jest w porządku, podstawa gaźnika jest nowa (była wymieniana w lipcu tego roku). Przewody podciśnienia są całe i poprawnie podłączone, przewód do serwa i przewód do przyspieszacza jest sprawny. Zdejmując obudowę filtra powietrza, mikser zauważyłem jedną rzecz. Klapka przepustnicy z jednej strony nie ma jakby ograniczenia które pozwala sterować nią. Czyli w moim przypadku zamykać. Po wyłączeniu silnika klapka pozostaje otwarta. Ręcznie ją delikatnie zamknę do momentu oporu. Uruchomię silnik to obroty są w normie. Po dodaniu gazu zostają na poziomie mniej więcej osiągniętych obrotów. Jeżeli ktoś ma zdjęcie jak powinna być umocowana klapka przepustnicy to poproszę o wstawienie. W internecie nie znalazłem niczego wyraźnego bo wszystko zasłania plastikowy "kranik".
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Chodzi o tą przepustnicę sterowaną linką gazu?
Może zacina się ten nastawnika albo jest nieszczelny (częsta usterka).
Tak ma być bo wypycha ją sprężyna a dopiero podczas pracy silnika jest podciśnienie które jest doprowadzane przez elektrozawór i cofa nastawnika.DariuszN pisze:Po wyłączeniu silnika klapka pozostaje otwarta.
Może zacina się ten nastawnika albo jest nieszczelny (częsta usterka).
Niestety pada deszcz i nie jestem w stanie zrobić zdjęcia. Chodzi o tą małą klapkę widoczną w otworze obudowy filtra powietrza. Normalnie ona zawsze delikatnie drżała a teraz pozostaje w miejscu. Z jednej strony jest malutki siłownik który otwiera klapkę a z drugiej identyczny malutki siłownik który ją zamyka. Tyle tylko, że do mechanizmu klapki umocowany jest ten do jej otwierania a ten drugi po prostu sobie wystaje z gaźnika i nie ma jakiegokolwiek połączenia z mechanizmem działania klapki. Niestety na zdjęciach element który mnie interesuje jest zasłonięty plastikowym kranikiem.
Tą klapką steruje tylko ten siłownik z boku. Na LPG może go nawet nie być i nie będzie z tym żadnych kłopotów. Ja bym na twoim miejscu sprawdził nastawnik przepustnicy. Biała bańka do którego dochodzi szeroka kostka i dwa wężyki. Najlepiej jakbyś podmienił go na drugi sprawny. Jak wszystko jest szczelne, więc to on powinien być winny zwłaszcza jak to występuje również na LPG.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 4736
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 19:10
- Imię: Maciej
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan
- Silnik: 2.3 NG
- Lokalizacja: Wchsut.
Sam prędzej sprawdzisz ten nastawnik niż znajdziesz kogoś od gaźników w dzisiejszym czasie. Fachowców starszej daty, którzy robili przy gaźnikach raczej już nie znajdziesz a jak już to nie dotkną się gaźnika z taką ilością elektroniki.DariuszN pisze:ok, spróbuję. polecacie może kogoś z Torunia gdzie mógłbym podjechać aby to sprawdzić. Nie chcę wydać 170zł w ciemno na drugi nastawnik.
Poszukaj gdzieś na chomiku są serwisówki. Sprawdzenie szczelności nastawnika jest łatwe. Jeśli nie chcesz bawić się w podłączanie prądu do zamknięcia elektrozaworów w nastawniku to odłącz oba przewody podciśnieniowe i zatkaj jeden a drugi (górny) zostaw otwarty. Wciśnij ręcznie nastawnik zatkaj ten przewód górny puść nastawnik. Jeśli "bolec" się wysunie to masz nieszczelność (pęknięta membrana albo nieszczelna metalowa pokrywka).
Jeśli nastawnik szczelny to może być problem elektryczny, bo w nastawniku jest czujnik położenia nastawnika jak i przepustnica ma drugi czujnik położenia.
Do tego dwa czujnik temperatury - płynu i powietrza.
Podczas wciskania nastawnika słychać dźwięk jakby gniecionej kartki. Za każdym razem nastawnik wychodzi i bardzo trudno go wcisnąć. Umocowanie co prawda prowizoryczne klapki o której wspominałem spowodowało delikatne obniżanie się obrotów. Trudna jest wymiana nastawnika?
[ Dodano: 2016-09-10, 18:19 ]
Po wymianie nastawnika przepustnicy, sprawdzeniu wężyków podciśnienia, przewodu serwa, przewodu przyspieszenia zapłonu problem podwyższonych obrotów i ich falowania minął. Prawdopodobnie powodem był uszkodzony nastawnik przepustnicy.
Samochód lepiej pracuje na sprawnej przesłonie/klapce niż na cały czas otwartej. Gdzieś zgubiłem oryginalne mocowanie ale umocowałem je tymczasowo w inny sposób. Praca silnika jest równiejsza.
Sprawdziłem również serwo na wyłączonym silniku pompowałem hamulec, na wciśniętym hamulcu uruchomiłem silnik. Pedał hamulca powoli obniżył się nie tak szybko jak kiedyś. Czy świadczy to o kiepskiej jakości membranie w serwie? Czy można kupić nowe serwo, poddać je regeneracji lub czy pasuje od jakiegoś nowszego samochodu? Szkoda pracy na wstawianie do 26 letniego samochodu serwa o podobnym wieku.
Mam drugi gaźnik Pierburg 2EE z którego wymontowałem sprawny nastawnik przepustnicy. Czy istnieje instrukcje regeneracji tego gaźnika? Mam instrukcje obsługi, testów działania poszczególnych elementów gaźnika. Dostępne są również zestawy naprawcze. Chciałbym zrobić to we własnym zakresie, dlatego pytam.
Pozostał problem spadających obrotów przy wrzuceniu na luz. Czy może to być związane z regulacją instalacji LPG?
[ Dodano: 2016-09-10, 18:19 ]
Po wymianie nastawnika przepustnicy, sprawdzeniu wężyków podciśnienia, przewodu serwa, przewodu przyspieszenia zapłonu problem podwyższonych obrotów i ich falowania minął. Prawdopodobnie powodem był uszkodzony nastawnik przepustnicy.
Samochód lepiej pracuje na sprawnej przesłonie/klapce niż na cały czas otwartej. Gdzieś zgubiłem oryginalne mocowanie ale umocowałem je tymczasowo w inny sposób. Praca silnika jest równiejsza.
Sprawdziłem również serwo na wyłączonym silniku pompowałem hamulec, na wciśniętym hamulcu uruchomiłem silnik. Pedał hamulca powoli obniżył się nie tak szybko jak kiedyś. Czy świadczy to o kiepskiej jakości membranie w serwie? Czy można kupić nowe serwo, poddać je regeneracji lub czy pasuje od jakiegoś nowszego samochodu? Szkoda pracy na wstawianie do 26 letniego samochodu serwa o podobnym wieku.
Mam drugi gaźnik Pierburg 2EE z którego wymontowałem sprawny nastawnik przepustnicy. Czy istnieje instrukcje regeneracji tego gaźnika? Mam instrukcje obsługi, testów działania poszczególnych elementów gaźnika. Dostępne są również zestawy naprawcze. Chciałbym zrobić to we własnym zakresie, dlatego pytam.
Pozostał problem spadających obrotów przy wrzuceniu na luz. Czy może to być związane z regulacją instalacji LPG?