To co opisujesz to nie jest przypadkiem regulator ciśnienia paliwa...?kris4 pisze:zawór masz zaraz jak przewody paliwowe wchodzą w listwę ta bańka taka ze sprężynką
:mrgreen:
[80 B4 2.6 ABC] problem z odpalaniem, pompa?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- robert_paulson
- Forum Audi 80
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
- Imię: Wiktor
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Polkowice
Witam, podłączę się pod temat bo mam taki sam problem jak autor, a nie widzę żeby mu coś pomogło... Przez długi czas silnik ciężko odpalał rano, zimny. Konieczne 2-3 podejścia. Po długiej podróży (kilkaset km) jak ostygł to już masakra była z odpaleniem. Dodatkowo stwierdziłem że jak chwilę przed zgaszeniem pochodził na PB to gorzej odpalał niż jak zgasiłem na LPG. Teraz się pogorszyło i jak postoi z 2h i ma 50-60 st.C też ciężko pali. Jak już załapie to parę sekund ma 100-200 obrotów i w końcu zaskakuje na normalne.
Proszę o rady co i jak mogę sprawdzać bez wymieniania wszystkiego na pałę, bo wyczytałem że tych elementów jest sporo. Pompa paliwa, czujniki, regulator ciśnienia, filtr paliwa i powietrza? Czy od razu dać go do ASO żeby stwierdzili usterkę?
Proszę o rady co i jak mogę sprawdzać bez wymieniania wszystkiego na pałę, bo wyczytałem że tych elementów jest sporo. Pompa paliwa, czujniki, regulator ciśnienia, filtr paliwa i powietrza? Czy od razu dać go do ASO żeby stwierdzili usterkę?
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Ciekawe czy zechcą przyjąć a jak już to raczej też będą wymieniać wszystko po kolei i zapłacisz za to 10 razy więcej niż w zwykłym serwisie.robert_paulson pisze:Czy od razu dać go do ASO żeby stwierdzili usterkę?
A co do twojej usterki to:
1. Sprawdzić na vagu (albo innym kompatybilnym urządzeni diagnostycznym)
a) błędy
b) temperaturę płynu chłodzącego (można też zmierzyć opór czujnika miernikiem)
c) temperaturę zasysanego powietrza (można też zmierzyć opór czujnika miernikiem)
2. Sprawdzić ciśnienie paliwa, jak nie masz dostępu do manometru to odkręć powrót paliwa z listwy i zobacz czy z listy będzie lecieć paliwo po przekręceniu zapłonu. Jak ciśnienie będzie niższe to które ma za zadanie utrzymać regulator to paliwo nie wypłynie z regulatora.
3. Sprawdzić czy cienkim wężykiem podciśnienia z regulatora nie leci benzyna po zgaszeniu i podczas pracy silnika.
4. Sprawdzić czy gaz nie leci po zgaszeniu silnika do kolektora przez wtryskiwacze lpg albo przez wężyk podciśnieniowy reduktora.
5. Sprawdzić indukcyjne czujniki położenia wału i hallotronowy czujnik położenia wałka rozrządu. Jeśli nie będzie błędów czujnika G4 albo G28 to jedynie zostaje oscyloskop albo podmiana na sprawny. Czujnik halla można sprawdzić miernikiem albo diodą LED. Ale Hall zazwyczaj unieruchamiania auto na stałe, więc nie ma tak że próbuje chodzić ale mu się nie udaje.
[B4 2.6 ABC]
Witam
Ja też podepnę się pod temat. Gdyż ostatnio auto też mi czasami ciężej pali.
Zaczęło się nie dawno. Auto posiada instalację LPG Stag 300-plus. Z rana auto odpaliło jak zwykle czyli może po dwóch obrotach silnika i jechało normalnie. Po pracy poszedłem na parking wsiadam do auta i kręciłem i kręciłem i nic...nawet nie zagadała. Nie miałem klucza do świec żeby sprawdzić iskrę i czy jest zalana albo coś...tak więc odkręciłem przewód od powrotu paliwa a tam nic...i nie ważne czy auto na zapłonie czy też jak kręciłem rozrusznikiem. Więc od razu przyszło mi na myśl że pompa nie pracuje więc sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie były ok więc położyłem pod autem i kolega przekręcił na zapłon i cisza pompa się nie odezwała. Na necie znalazłem który przekaźnik jest odpowiedzialny za pompę tak więc wyjąłem go i rozebrałem wydawał się że jest sprawny bo nic nie upalone przepalone. Wsadziłem go z powrotem i nacisnąłem tą blaszkę naglę usłyszałem jak paliwo płynie w przewodach. Tak więc kumpel trzymał tą blaszkę w przekaźniku a ja kręciłem rozrusznikiem auto odpaliło ale pracowało nie równo dławiło się dymiło na niebiesko tak jak by dostawało za dużo paliwa. I tak ze 3 razy...nic się nie zmieniało. Już miałem zaciągać ja do mechanika i spróbowałem ostatni raz odpalić...i kumpel trzymał ten przekaźnik i odpaliła bez problemu równo pracowała i przełączyła się na gaz i chodziła tak jak trzeba i podczas jazdy nie zauważyłem jakiegoś spadku mocy czy innych niepoprawnych rzeczy czy to na benzynie czy gazie. I po tym jak odpaliła dało się słyszeć po przekręceniu kluczyka na zapłon pompkę i po chwili pyknięcie przekaźnika...a wcześniej była cisz. Ale od tego czasu różnie odpala czasami zakręci i już złapie i zgaśnie i za drugim razem od razu i z obrotami bywa różnie raz są normalne 800-900 obr. a czasami są 200-300 obr. i dam gazu trochę i są w normie . A czasami tak jak dzisiaj z rana 9 stopni i zapaliła od razu i obroty też są ok. A po południu przy odpaleniu auto mi strzeliło jak odpalało ale odpaliło i jechało normalnie.
Dodam że przed tym wydarzeniem miałem bardzo mało paliwa i myślałem że spaliła się pompka paliwa.
Na komputerze wyjdą jakieś błędy...???
I co o tym myślicie...???
I jeszcze jedno pytanie odnośnie podciśnienia ponieważ znalazłem wolne miejsce z tyło dolotu po prawej stronie (stojąc przed autem i patrząc na silnik) tuż pod wężem od odmy (pierwsze zdjęcie) i drugie przy przepustnicy zaślepione przez wężyk i śrubę. Wie ktoś może gdzie to powinno iść...???
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... d027a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e728c.html
Ja też podepnę się pod temat. Gdyż ostatnio auto też mi czasami ciężej pali.
Zaczęło się nie dawno. Auto posiada instalację LPG Stag 300-plus. Z rana auto odpaliło jak zwykle czyli może po dwóch obrotach silnika i jechało normalnie. Po pracy poszedłem na parking wsiadam do auta i kręciłem i kręciłem i nic...nawet nie zagadała. Nie miałem klucza do świec żeby sprawdzić iskrę i czy jest zalana albo coś...tak więc odkręciłem przewód od powrotu paliwa a tam nic...i nie ważne czy auto na zapłonie czy też jak kręciłem rozrusznikiem. Więc od razu przyszło mi na myśl że pompa nie pracuje więc sprawdziłem bezpieczniki i wszystkie były ok więc położyłem pod autem i kolega przekręcił na zapłon i cisza pompa się nie odezwała. Na necie znalazłem który przekaźnik jest odpowiedzialny za pompę tak więc wyjąłem go i rozebrałem wydawał się że jest sprawny bo nic nie upalone przepalone. Wsadziłem go z powrotem i nacisnąłem tą blaszkę naglę usłyszałem jak paliwo płynie w przewodach. Tak więc kumpel trzymał tą blaszkę w przekaźniku a ja kręciłem rozrusznikiem auto odpaliło ale pracowało nie równo dławiło się dymiło na niebiesko tak jak by dostawało za dużo paliwa. I tak ze 3 razy...nic się nie zmieniało. Już miałem zaciągać ja do mechanika i spróbowałem ostatni raz odpalić...i kumpel trzymał ten przekaźnik i odpaliła bez problemu równo pracowała i przełączyła się na gaz i chodziła tak jak trzeba i podczas jazdy nie zauważyłem jakiegoś spadku mocy czy innych niepoprawnych rzeczy czy to na benzynie czy gazie. I po tym jak odpaliła dało się słyszeć po przekręceniu kluczyka na zapłon pompkę i po chwili pyknięcie przekaźnika...a wcześniej była cisz. Ale od tego czasu różnie odpala czasami zakręci i już złapie i zgaśnie i za drugim razem od razu i z obrotami bywa różnie raz są normalne 800-900 obr. a czasami są 200-300 obr. i dam gazu trochę i są w normie . A czasami tak jak dzisiaj z rana 9 stopni i zapaliła od razu i obroty też są ok. A po południu przy odpaleniu auto mi strzeliło jak odpalało ale odpaliło i jechało normalnie.
Dodam że przed tym wydarzeniem miałem bardzo mało paliwa i myślałem że spaliła się pompka paliwa.
Na komputerze wyjdą jakieś błędy...???
I co o tym myślicie...???
I jeszcze jedno pytanie odnośnie podciśnienia ponieważ znalazłem wolne miejsce z tyło dolotu po prawej stronie (stojąc przed autem i patrząc na silnik) tuż pod wężem od odmy (pierwsze zdjęcie) i drugie przy przepustnicy zaślepione przez wężyk i śrubę. Wie ktoś może gdzie to powinno iść...???
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... d027a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... e728c.html
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 19:35 przez nem0, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Albo masz uszkodzone przewody (od załączania pompy paliwa, plusa po zapłonie lub coś w skrzynce bezpieczników) albo ECU.
Sterownik silnika załączy pompę paliwa gdy będzie na stole miał podłączoną masę, stały plus i plus po zapłonie.
Trzeba by sobie wyprowadzić kostek/kabli ecu te rzeczy które wymieniłem wyżej i sprawdzać miernikiem czy tam coś nie znika. Jak tam będzie to szukać w skrzynce bezpieczników.
Sterownik silnika załączy pompę paliwa gdy będzie na stole miał podłączoną masę, stały plus i plus po zapłonie.
Trzeba by sobie wyprowadzić kostek/kabli ecu te rzeczy które wymieniłem wyżej i sprawdzać miernikiem czy tam coś nie znika. Jak tam będzie to szukać w skrzynce bezpieczników.
Oba miejsca powinny być połączone wężykiemnem0 pisze:I jeszcze jedno pytanie odnośnie podciśnienia ponieważ znalazłem wolne miejsce z tyło dolotu po prawej stronie (stojąc przed autem i patrząc na silnik) tuż pod wężem od odmy (pierwsze zdjęcie) i drugie przy przepustnicy zaślepione przez wężyk i śrubę. Wie ktoś może gdzie to powinno iść...???
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Tak. To część wymyślnej odmy: https://audi80.pl/download.htm?id=9795nem0 pisze:I połączę wężykiem te dwa miejsca... rozumiem że mają być połączone ze sobą..??
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
- robert_paulson
- Forum Audi 80
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
- Imię: Wiktor
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Polkowice
-
- Forum Audi 80
- Posty: 7334
- Rejestracja: 25 sty 2007, 08:37
- Imię: Andrzej Cz
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Sedan quattro
- Silnik: 2.8 AAH
- Lokalizacja: Kraków
Najlepiej na zimnym bo chyba na zimnym jest twój główny problem.robert_paulson pisze:A mam to sprawdzać na zimnym silniku czy obojętnie?
Nawet co do gazu to możesz ostatnie 5-20km przed zgaszeniem na noc pokonać na benzynie aby sprawdzić jak rano odpala.
Przy odpalaniu zalanego samochodu słychać dosyć charakterystyczny dźwięk i wciśnięciu gazu przy takim odpalaniu zazwyczaj je przyspiesza.
- robert_paulson
- Forum Audi 80
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 lis 2009, 13:40
- Imię: Wiktor
- Model: Audi 80 B4
- Nadwozie: Avant quattro
- Silnik: 2.6 ABC+lpg
- Lokalizacja: Polkowice
OK już coś sprawdziłem. Na razie na ciepłym silniku bo garaż mam na oddaleniu i muszę tam dojechać. Jak pisałem wcześniej, po zgaszeniu na pb pali gorzej niż po zgaszeniu na lpg. Po odkręceniu przewodu paliwowego od reduktora, paliwo leci z reduktora na zapłonie i to mocno. Z wężyka podcisnienia nie leci paliwo nigdy. Gaz miałem niedawno serwisowany i nie stwierdzili żadnych usterek, a problem palenia był już wcześniej.
Zastanawia mnie jeszcze odgłos pompy na zapłonie, mianowicie rano po przekreceniu kluczyka ledwo słychać takie ciche buczenie i wtedy nie chce odpalić, a przy drugiej próbie słychać już wyraźnie głośniejszy gwizd i wtedy odpala... Problem zimnej pompy?
Problem prawie w całości się rozwiązał po odłączeniu elektrozaworu evap, czyli przewietrzania filtra węglowego i zaślepieniu wężyka wychodzącego z tegoż filtra. Zawór był nieszczelny i cały czas do kolektora ssącego ulatniały się opary z baku. Teraz jest prawie doskonale, co prawda zimny silnik ciut dłużej musi pokręcić, potrzebuje z 5-6 "chełtnięć" ale odpala za pierwszym podejściem.
Aby wszystko było jak z fabryki, nowy zaworek już jest w drodze
Zastanawia mnie jeszcze odgłos pompy na zapłonie, mianowicie rano po przekreceniu kluczyka ledwo słychać takie ciche buczenie i wtedy nie chce odpalić, a przy drugiej próbie słychać już wyraźnie głośniejszy gwizd i wtedy odpala... Problem zimnej pompy?
Problem prawie w całości się rozwiązał po odłączeniu elektrozaworu evap, czyli przewietrzania filtra węglowego i zaślepieniu wężyka wychodzącego z tegoż filtra. Zawór był nieszczelny i cały czas do kolektora ssącego ulatniały się opary z baku. Teraz jest prawie doskonale, co prawda zimny silnik ciut dłużej musi pokręcić, potrzebuje z 5-6 "chełtnięć" ale odpala za pierwszym podejściem.
Aby wszystko było jak z fabryki, nowy zaworek już jest w drodze
Wiem ze dogrzebie mega stary temat ale szukałem rozwiązania problemu przez okres ponad pol roku i na żadnym z forum nie było rozwiązania problemu z nie odpalającym ABC na zimnym silniku.
Dzieki internetowym radom wymienione zostały :
świece (były stare)
przewody (w nocy lekko świeciły)
Sprawdziłem ciśnienie na listwie wtryskowej a takze ciśnienie cylindrów, dodatków wykonałem pomiar mocy na hamowni i co fabryczne 154KM na PB i 150KM na LPG.
Nawet zakręciłem LPG na noc i jeździłem kilka dni na PB - bez rezultatu.
Rozwiązanie - wymiana komputera silnika ECU.
Sterowniki Helli padają w sposób bardzo powolny który objawia sie błędami w sterowanych. Wymieniłem na pasujące ECU i od razu rękaw odjął. Pali rano, w nocy a takze po tygodniowym postoju.
Pozdrawiam wszystkich szukających !
Dzieki internetowym radom wymienione zostały :
świece (były stare)
przewody (w nocy lekko świeciły)
Sprawdziłem ciśnienie na listwie wtryskowej a takze ciśnienie cylindrów, dodatków wykonałem pomiar mocy na hamowni i co fabryczne 154KM na PB i 150KM na LPG.
Nawet zakręciłem LPG na noc i jeździłem kilka dni na PB - bez rezultatu.
Rozwiązanie - wymiana komputera silnika ECU.
Sterowniki Helli padają w sposób bardzo powolny który objawia sie błędami w sterowanych. Wymieniłem na pasujące ECU i od razu rękaw odjął. Pali rano, w nocy a takze po tygodniowym postoju.
Pozdrawiam wszystkich szukających !