Forum Audi 80 Klub Polska

Witam. Podepnę się do tematu, bo mimo poszukiwań nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi.
Mój problem z 80tką 1Z z 92r wygląda następująco.
Świece nie grzeją, kontrolka grzania świec się nie świeci. Gdy odłączę ten niebieski czujnik to świeci się kontrolka, ale świece dalej nie grzeją(sprawdzałem na dwóch czujnikach, jednym starym ori, drugi nowy). Przekaźnik jest sprawny, sprawdzałem go po wyciągnięciu(jeśli dobrze przetłumaczyłem z niemieckiego to w skrzynce pod maską, przy podszybiu po lewej od skręcanego bezpiecznika, bodajże przekaźnik nr. 10). Przejście jest z kabli od świec do wyjścia przekaźnika. Po włączeniu zapłonu plus jest podany na styk załączający cewkę przekaźnika lecz nie gaśnie po czasie(jeśli dobrze rozumiem to powinien się wyłączyć po czasie w którym powinny zagrzać się świece i zgasić się kontrolka),kontrolka przy odłączonym czujniku po czasie gaśnie, ale plus na cewkę przekaźnika dalej jest. Trochę brak mi pomysłu na dalsze działanie, co prawda mam podejrzenia, że masa w skrzynce na tym przekaźniku padła, ale czy ona nie jest wspólna dla reszty, a nawet jakbym dołożył masę do tego przekaźnika to co z tym stałym plusem podawanym na cewkę przekaźnika?
Pytania dodatkowe. Na tym niebieskim czujniku oba piny mają mieć plus? Po kolorze kabli teoretycznie tak bo oba są brązowe z białym paskiem. Pytam, bo kiedyś robił to elektryk jak jakiś zwierz poprzegryzał kable, a renomy dobrej nie ma, choć do niedawna wszystko działało jak należy.
Znalazłem jedną luźną żółtą wtyczkę z kablem zielonym z białym paskiem, ale nie ma odpowiednika, do czego ona jest?
Pozdrawiam

Mariox003 pisze:Mój problem z 80tką 1Z z 92r wygląda następująco.
Świece nie grzeją, kontrolka grzania świec się nie świeci. Gdy odłączę ten niebieski czujnik to świeci się kontrolka, ale świece dalej nie grzeją(sprawdzałem na dwóch czujnikach, jednym starym ori, drugi nowy).

Po pierwsze kontrolka świec w twoim roczniku nie świeci i nie mruga ,kiedy nie grzeją świece .Grzać zaczynają kiedy komputer widzi z niebieskiego czujnika temp ponizej ok. 5 stopni i wtedy zapala się kontrolka świec .Skoro po odpieciu wtyczki niebieskiego czujnika kontrolka się zapala ,to układ działa prawidłowo i powinno się pojawić napiecie na przewodach zasilających świece żarowe ...skoro się nie pojawia to albo przepalony bezpiecznik w postaci blaszki w skrzynce bezpieczników ,albo upalony gdzieś przewód zasilajacy idący do świec .Awarie "masy '' ,''plusów " ,przekaznika itp. praktycznie nie występują same z siebie ...no chyba ze ktoś tam wsadził łapy i sam coś zepsuł.A tak na marginesie ,to świece żarowe w tym aucie pełnią tylko funkcję pomocniczą i nie są niezbędne do odpalania tego silnika .Każde zdrowe i poustawiane jak nalezy tdi ,powinno odpalić przy -10 z wyciągnietym przekaznikiem grzania świec ...sprawdzone osobiscie na moim aucie .Jak ktoś powodów cięzkiego odpalania tego silnika szuka w świecach żarowych ,to błądzi bo to na pewno nie jest przyczyna

MUNIOR pisze:

Mariox003 pisze:Mój problem z 80tką 1Z z 92r wygląda następująco.
Świece nie grzeją, kontrolka grzania świec się nie świeci. Gdy odłączę ten niebieski czujnik to świeci się kontrolka, ale świece dalej nie grzeją(sprawdzałem na dwóch czujnikach, jednym starym ori, drugi nowy).

Po pierwsze kontrolka świec w twoim roczniku nie świeci i nie mruga ,kiedy nie grzeją świece .Grzać zaczynają kiedy komputer widzi z niebieskiego czujnika temp ponizej ok. 5 stopni i wtedy zapala się kontrolka świec .Skoro po odpieciu wtyczki niebieskiego czujnika kontrolka się zapala ,to układ działa prawidłowo i powinno się pojawić napiecie na przewodach zasilających świece żarowe ...skoro się nie pojawia to albo przepalony bezpiecznik w postaci blaszki w skrzynce bezpieczników ,albo upalony gdzieś przewód zasilajacy idący do świec .Awarie "masy '' ,''plusów " ,przekaznika itp. praktycznie nie występują same z siebie ...no chyba ze ktoś tam wsadził łapy i sam coś zepsuł.A tak na marginesie ,to świece żarowe w tym aucie pełnią tylko funkcję pomocniczą i nie są niezbędne do odpalania tego silnika .Każde zdrowe i poustawiane jak nalezy tdi ,powinno odpalić przy -10 z wyciągnietym przekaznikiem grzania świec ...sprawdzone osobiscie na moim aucie .Jak ktoś powodów cięzkiego odpalania tego silnika szuka w świecach żarowych ,to błądzi bo to na pewno nie jest przyczyna

Potwierdzam w 100% u mnie przy -27 bez świec odpalił ale ze 2-3 minutki kręcenia z przerwami było i odbiło się na akumulatorze ale można przyjąć że -10 do -15 powinien zetor zapalić

MarcinexB4 pisze:u mnie przy -27 bez świec odpalił ale ze 2-3 minutki kręcenia z przerwami było i odbiło się na akumulatorze ale można przyjąć że -10 do -15 powinien zetor zapalić

Świece i układ grzania świec ,szczególnie zimą ,lepiej mieć sprawne ,bo nie w tym rzecz żeby się znęcać nad rozrusznikiem i akumulatorem w mrozy bo "musi zapalić " .Napisalem to po to , żeby uświadomić często nieświadomym tego faktu włascicielom, że ten silnik nie ma najmniejszych problemów z odpalaniem w temp.około a nawet ponizej zera ,nawet jak świece nie grzeją,czy są spalone.Zupełnie inaczej sutuacja wyglada w silnikach z pośrednim wtryskiem ,czyli zwykle diesle ,czy TD ,tu już nie jest tak dobrze ,bo te silniki bez świec mają już spore problemy z odpaleniem w okolicach zera ...przy mrozach ,bez sprawnych świec zwykle prędzej rozładuje się akumulator od kręcenia ,niż odpali

Dzięki za odpowiedź
Ten "blaszko bezpiecznik" mam cały, czyli wychodzi na to, że na kablach muszę szukać. Zastanawia mnie tylko czy ten plus podany na cewkę przekaźnika musi cały czas być czy powinien po czasie gasnąć?

Mariox003 pisze:Zastanawia mnie tylko czy ten plus podany na cewkę przekaźnika musi cały czas być czy powinien po czasie gasnąć?

Sciągnij sobie z neta schemat jakiegokolwiek ecu z numerem 028906021 to sobie zobaczysz jak jest sterowany i zasilany przekaznik załączający świece

witam. dołacze sie dop tematu. wczoraj troche sie meczyłem ze swiecami ale sprawdzaja czy swiece grzeja jak jest odłaczony czujnik niebieski to grzeje tylko teraz jest tego kwestia ze grzeje kilka minut ale sie wylacza a to jest ryzykowne bo dosc ze moze spowodowac spalenie bezpiecznika 80amper to moze sie stopic pokrywa bezpiecznikow... ale tez zauwazyłem ze sa podwyzszone obroty na 100obr/min... jak podepne spowrotem to wszystko wraca do normy tzn obroty i a jak rano go odpalam to i tak swiece niegrzeja.. hmm ... ale juz czujnik zamowiłem z dnia mam go odebrac ze sklepu jak wymienie to powiem czy cos sie zmieniło....

Tomcionerwus pisze:jak rano go odpalam to i tak swiece niegrzeja

Nie grzeją bo widocznie temperatura za wysoka ,w twoich okolicach raczej nie spada poniżej 5 stopni ,wiec o grzaniu świec nie ma mowy . Jak na termometrze jest 0 ,auto stoi na dworze a świece nadal nie grzeja ,to wtedy faktycznie czujnik raczej nie działa prawidlowo .Ale i to nie powinien być problem ,bo jak pisalem wczesniej ,nawet przy temp.0 stopni prawidlowo ustawiony silnik tdi,nie mający problemów z cofajacym sie paliwem pali od strzała ,bez grzania świec

Tomcionerwus pisze:ale juz czujnik zamowiłem z dnia mam go odebrac ze sklepu jak wymienie to powiem czy cos sie zmieniło....

Czujnik najlepiej sprawdza się podpinając vaga i odczytując jaką temp.z tego czujnika widzi ECU ,temp powinna być zblizona do temp.otoczenia ,różnica może wynosić 3-4 stopnie i to wcale nie dyskwalifikuje takiego czujnika ....choć te ori są raczej dokładne,gorzej ze wspólczesnymi nówkami

Masz może munior tabele temp/rezystancji czujnika temperatury dla ECU. Tego o którym mowa od świec. Bo mi p****** załancza świece już około 10 stopni. co uważam za bezsensu. A pewnie i ma to wpływ na ECU nie tylko na grzanie świec?

Tu masz warości opornosci ,co prawda dla czteropinowego zintegrowanego jak np.w A4 ,ale wartości dla kompa na pewno te same http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 4&start=28

rodzynek87, na naszym forum te dane też były podawana nie raz, sam je kilkanaście razy podawałem.

Witam jestem nowy użytkownikiem B4 i tego forum, zamierzam "LOCHĘ" doprowadzić do stanu cacy, bo na codzień mam czym jeździć, ok przystąpmy do problemu, pacjent to B4 '92 z silnikiem 1Z, nie wiem czy jest na przepływce BOSCHa czy PIERDa, prawdę powiedziawszy nie wiedziałem że ma to jakieś znaczenie, mam problem ze świecami, napiszę tak świece są sprawne, znaczy pomierzone miernikiem i każda ma przejście, z rana jak wsiadam do auta i przekręcę kluczyk to kontrolka od świec tylko mignie, jest to ułamek sekundy i nic więcej, po ściągnięciu fajki ze świecy i podłączeniu miernika przez ten ułamek sekundy nie pokazuje się napięcie, albo faktycznie go niema albo jest tak mały ułamek czasu że miernik nie zareaguje, po wypięciu czujników temp. też jest tylko mignięcie kontrolki, ale z tego co tu czytałem to niebieski czujnik powinien znajdować się w króćcu pod wtryskiem sterującym a szary z tyłu głowicy a u mnie jest CHYBA na odwrót, ale co do tego to nie jestem pewny. W skrzynce bezpieczników pod podszybiem z gnieździe numer 10 siedzi przekaźnik 208, tu na forum wyczytałem że powinien być 211 więc zanabyłem takowy, i teraz tu jest problem bo w momencie wkładania przekaźnika 211 w gniazdo słychać cyknięcie, znaczy cewka dostaje napięcie i zamyka styk i wtedy faktycznie pojawia się napięcie na świecach, zmierzone miernikiem. Z tego co zauważyłem na obu przekaźnikach 211 ma 3 nóżki a 208 ma ich 4, różnią się tym że 211 bierze + na cewkę ze styku który zwiera, a 208 ma osobne nóżki do cewki, nie wiem co siedzi pod kierownicą bo jeszcze tam nie grzebałem, ale w razie W mam sterownik 134 który rzekomo jest sterownikiem świec żarowych, teraz pytanie co może być nie tak ? W domu gdzieś VAG leży jak przyjadę to postaram się go obadać, i jeszcze jedno pytanie czy pulsowanie kontrolek po przekręceniu kluczyka jest normalne ?

Fazziu pisze:pacjent to B4 '92 z silnikiem 1Z

Fazziu pisze:mam problem ze świecami, napiszę tak świece są sprawne, znaczy pomierzone miernikiem i każda ma przejście, z rana jak wsiadam do auta i przekręcę kluczyk to kontrolka od świec tylko mignie, jest to ułamek sekundy i nic więcej

To nie jest normalne w roczniku 92 czy 93 audi 80tdi ,normalnie to nie powinna mrugać wcale ,a swieci dopiero jak świece grzeją .Mruga i owszem na ułamek sekundy ,ale w tdi z nastawnikiem indukcyjnym ,wiec skoro ci mrugnie ,to najprawdopodobniej masz auto po przeróbce na nastawnik indukcyjny. Ale bez względu na rocznik , świece zaczynają grzać przy temp.dopiero ok.2-3 stopni ...więc dopiero jak mamy taką temp,auto stoi na dworze i swiece nie grzeją ,to coś jest nie halo .Oczywiście czy to nowsze ,czy starsze ,jeżeli nie grzeją po "teście " wyciągniętej wtyczki niebiskiego czujnika ,to tez jest coś nie halo ...zwykle urwany kabelek pod gumową osłonką wtyczki

Fazziu pisze:w razie W mam sterownik 134 który rzekomo jest sterownikiem świec żarowych,

Nie ma czegoś takiego w tym aucie ...świece grzeją na podstawie sygnału z ECU ,który "widząc "odpowiednio niską temp.z niebieskiego czujnika ,uruchamia przekażnik sygnałem "masy "na odpowiednio długi czas ...i tyle...żadnych dodatkowych "sterowników grzania świec " nie ma w tym aucie

MUNIOR pisze:Nie ma czegoś takiego w tym aucie ...świece grzeją na podstawie sygnału z ECU ,który "widząc "odpowiednio niską temp.z niebieskiego czujnika ,uruchamia przekażnik na odpowiedni czas ...i tyle

sterownik 134 wyciągnięty z 80 B4 avant z auta do rozbiórki numer 357906123, możliwe że silnik jest po przekładce bo przy pompie są jakieś przewody łączone

Fazziu pisze:MUNIOR napisał/a:
Nie ma czegoś takiego w tym aucie ...świece grzeją na podstawie sygnału z ECU ,który "widząc "odpowiednio niską temp.z niebieskiego czujnika ,uruchamia przekażnik na odpowiedni czas ...i tyle
sterownik 134 wyciągnięty z 80 B4 avant z auta do rozbiórki numer 357906123, możliwe że silnik jest po przekładce bo przy pompie są jakieś przewody łączone

Napisalem wyrażnie że nie ma czegoś takiego

Fazziu pisze:sterownik 134 który rzekomo jest sterownikiem świec żarowych,

a nie że nie ma przekaznika 134 ,czy innego wynalazku o takim numerze W skrzynce z bezpiecznikami w podszybiu ,obok bezpiecznika świec ,charakterystycznej blaszki ,jest przekaznik świec nr 211 ,uruchamiany sygnałem z ECU przy odpowiednio niskiej temperaturze ...i tyle jesli chodzi o grzanie świec w tym aucie,które to grzanie ,bądż jego brak , w temp.dodatnich , nie ma praktycznie rzadnego znaczenia ,jesli chodzi o odpalanie zimnego auta.Wiec jak komus żle odpala ,to radzę poszukać gdzie indziej ,bo świece nie mają z tym nic wspólnego